Dziwne trzeszczenie z przodu... |
Autor |
Wiadomość |
diapazon [Usunięty]
|
Wysłany: 01-12-2008, 10:28 Dziwne trzeszczenie z przodu...
|
|
|
Witam, moze ktos z Was sie z tym spotkał?
Chodzi i dziwne trzeszczenie/skrzypienie z lewej strony, z przodu na nierownosciach, garbach...pojawia sie sporadycznie...
Od pewnego czasu mnie to irytuje i chce ten problem zlikwidowac.
Wahacze sa wszystkie zrobione (regeneracja-Poznań), amory Excel G wymienione 2 lata temu...
Macie jakieś pomysły?:-) |
|
|
|
 |
JacekOlowiak
Mitsumaniak madafakir

Auto: Galant 2.0 V6 24v 1996r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Kwi 2008 Posty: 57 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: 01-12-2008, 10:50
|
|
|
ja mam to samo z tyłu (jeśli chodzi ci o skrzypienie starej szafy) - ale tylko jak jest wilgotno.
"Znawcy" powiadają, że mogą to być jakieś wytłuczone gumy gdzieś przy zawieszeniu.
Mój mechanik powiedział, że nic nie zauważył i wysłał mnie na szarpak żeby tam zobaczyli co stuka i skrzypi. Jeśli będę pierwszy na szarpaku to powiem Ci co to było. |
|
|
|
 |
jeepo
Nowy Forumowicz
Auto: galant 2.0 16V GLSi 4G63, '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 10 Wrz 2008 Posty: 22 Skąd: legnica
|
Wysłany: 01-12-2008, 15:40
|
|
|
często takie skrzypienie pojawia się w przypadku kiedy sworzeń w wahaczu pracuje bez odpowiedniego smarowania. |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 01-12-2008, 16:49
|
|
|
Witam.
Mi też skrzypiało tyle, że przy kręceniu kierownicą. W moim przypadku uszkodzony był sworzeń w prostym dolnym wahaczu.
Wymieniłem na nowy (jakiś taiwan czy chiny) i po miesiącu zbierałem koło z ulicy. Podróbka się rozsypała na prostej drodze uszkadzając przy tym błotnik, podłogę i przegub.Na moje szczęście nie było szybkości bo.....................
Piszesz, że wahacze masz po regeneracji. Ja bym je dokładnie sprawdził bo nie wiadomo jakie sworznie zamontowali jak je uzdrawiali.
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
diapazon [Usunięty]
|
Wysłany: 01-12-2008, 23:58
|
|
|
Odnośnie sworznia (kiepskie rozwiazanie z tym naciskiem z góry) to mi nic nie mów-3 miesiace temu mi wyleciał, na szczęscie przy zerowej predkosci...ale skończyło sie to właśnie regeneracją wahacza bo się z prostego zrobił wygięty:-((( Ale to był prawy sworzeń...Z lewej nic sie nie dzialo i bylo sprawdzane, mimo to wkurza to skrzypienie.... |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 03-12-2008, 23:06
|
|
|
Ja swoje wahacze też zregenerowałem tyle, że wysyłałem do szczecina bo tam sprawdzony warsztat. Do poznania mam znacznie bliżej bo ok 70km ale wolałem nie ryzykować.
Najgorsze w tym wszystkim, że tego dolnego, prostego wahacza nie sprawdzisz na szarpakach w warsztacie. Najlepiej podnieś samochód na lewarku tak żeby koło wisiało w powietrzu i szarp za koło góra-dół. Jak bedzie luz napewno wyczujesz.
Ja tem po mojej przygodzie jestem przewrażliwiony na pukncie zawieszenia i jak tylko coś stuknie zaraz ogladam z każdej strony. Jak narazie nie mam sie do czego przyczepić. Po regeneracji zrobiłem już ok 40 tys i zero luzów czy jakichś stuków. Jedyne co, to prawy przegub sie kończy, ale mam już drugi który czeka na wymianę |
|
|
|
 |
diapazon [Usunięty]
|
Wysłany: 07-12-2008, 23:51 luzy
|
|
|
Wiadomo że trzeba podnieść i wtedy wszystko wyłazi:-)
Przy okazji sprawdze co w trawie piszczy.
A w Poznaniu myślę ze dobrze regenerują-miałem już robione 4sztuki i żadnych problemów z nimi nie mam.
Jakoś na dniach zmienię płyny ustrojowe w silniku i skrzyni - przy okazji obejrzymy zawieszenie... |
|
|
|
 |
seir
Mitsumaniak
Auto: Sprzedane
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 02 Sie 2008 Posty: 557 Skąd: Wr
|
Wysłany: 08-12-2008, 23:29
|
|
|
Mi lekko mechanizm maski rdzewiał i lekko skrzypiał - miał mały luz i ocierał... Przejedź się po chdziurach z otwartą maską (nie do góry, tylko otwartą z zamka ) |
|
|
|
 |
|