[EA6A 2.0D] Bicie kierownicy i sciaganie w prawo |
Autor |
Wiadomość |
przemaz1 [Usunięty]
|
Wysłany: 22-01-2009, 13:28 [EA6A 2.0D] Bicie kierownicy i sciaganie w prawo
|
|
|
Witam,
Ma ktos moze pomysl co to moze byc?
Jak ruszam to delikatnie sciaga w prawo, ale przy stanie naszych drog mozna to podciagnac pod nierownosci na jezdni. Po przekroczeniu 80 km/h zaczynaja byc wyczuwalne wibracje kierownicy i coraz mocniejsze sciaganie w prawo. Dochodzi odglos gluchego pukania (tak jakby czyms miekim pukal). Odglos wydaje sie ze dochodzi z prawego przodu samochodu. Podczas hamowania samochod baaardzo sciaga w prawo. Trzeba mocno dzierzyc kierownice zeby utzymac sie na pasie. Do tego przy zwalnianiu samochod buja sie jak by jechal po muldach.
Kola zamienilem przod na tyl i nadal to samo. Bylo podejrzenie ze jedna opona jest lekko krzywa wiec zalozylem zapas... bez zmian ten sam odglos i objawy.
Spotkal sie ktos z was z takimi objawami? |
|
|
|
 |
miziek [Usunięty]
|
Wysłany: 22-01-2009, 13:33
|
|
|
moze szczeki trzymaja ... moze koncowka drazka rozjechana juz a moze drazki a moze klocki z jednej strony zdarte a zdrugiej nie duzo mozliwosci |
|
|
|
 |
seir
Mitsumaniak
Auto: Sprzedane
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 02 Sie 2008 Posty: 557 Skąd: Wr
|
Wysłany: 23-01-2009, 17:43
|
|
|
Mam podobny objaw. Mnie ściąga w lewo gdy droga jest w tym kierunku pochyła, w prawo skręcam z większym oporem, w lewo leci łatwiej, ale każdy manewr obywa się bez pukania. Kierownica stawia opór tzn. pompa wspomagania nie daje rady...
Wymieniłem:
- klocki hamulcowe na TRW - nie pomogło
- obtoczyłem tarcze hamulcowe - nie pomogło
- drążki kierownicze 555 + ustawienie zbierzności - nie pomogło
- kontrola zawieszenia - nic nie wykryto
Ostatnia szansa to wizyta u fachowca od wspomagania. Tobie polecałbym wybranie się do dobrego mechanika od zawieszenia i sprawdzenia luzów na drążkach i sworzniach. |
|
|
|
 |
pipi_ja
Forumowicz
Auto: Galant EA 2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 04 Kwi 2007 Posty: 574 Skąd: wlkp
|
Wysłany: 23-01-2009, 23:35
|
|
|
Kolego zanim zaczniesz rozbierać wspomaganie zrób eksperyment z oponami. Zamień prawą z lewą lub przód z tyłem i gwarantuję, że coś sie będzie zmianiało
Przerabiałem to i winne były opony. Kupiłem kiedyś używki i widocznie były nierówno zdarte czy sam nie wiem co z nimi było. Na wulkanizacji obrócili tylko oponę na feldze(na szczęście nie była kierunkowa) i jak ręką odjął.
Z tego co mi facet tłumaczył to jak ściąga w prawo odwaracamy lewą i odwrotnie.
Spróbuj, koszt niewielki a może pomóc.
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
seir
Mitsumaniak
Auto: Sprzedane
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 02 Sie 2008 Posty: 557 Skąd: Wr
|
Wysłany: 24-01-2009, 00:19
|
|
|
Ostatnio jak byłem na geometrii kół to gość mówi "Ale te koła są zamienione!?". Okazało się, że lewe z tyłu powinno być z przodu z prawej... Mimo to nie pomogło. Za miesiąc-dwa kupuję nowe, letnie opony i sprawdzę jaka jest różnica. |
|
|
|
 |
przemaz1 [Usunięty]
|
Wysłany: 26-01-2009, 09:29
|
|
|
No i sie udalo. Okzala sie tloczek na lewym hamulcu delikatnie przerdzewial, prawdopodobnie dzieki soli z ulicy. Wystarczylo przesmarowac troszeczke odrdzewic i jak reka odjal.
|
|
|
|
 |
|