Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[E1x 84-87] Przekaźnik świec żarowych Galant 1987r 1,8 TD
Autor Wiadomość
Abaddon1987
[Usunięty]

  Wysłany: 28-01-2009, 23:15   [E1x 84-87] Przekaźnik świec żarowych Galant 1987r 1,8 TD

Witam,

poszukuję nowego lub uzywanego - sprawnego przekaźnika świec żarowych do Galanta 1987r, 1.8 TD. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie - prosze o kontakt.
 
 
gondoljerzy
[Usunięty]

Wysłany: 29-01-2009, 17:45   

Masz może zdjęcie, żeby było wiadomo jak on wygląda? Leży u mnie trochę gratów z 1,8TD, jakieś przekaźniki też są. Czy sprawne to nie mam pojęcia.

[ Dodano: 08-02-2009, 22:20 ]
Niestety, mój przekaźnik się nie nadawał, znaczy nie taki jak trzeba.
Kolega Abaddon1987 nadal poszukuje sprawnego egzemplarza.
Poniżej zdjęcia jego przekaźnika.

 
 
Abaddon1987
[Usunięty]

  Wysłany: 08-02-2009, 23:49   

Dzieki bardzo za pomoc w zamieszczeniu fotek na forum.

Sprawa z ładowaniem akumulatora jest nadal aktualna. Do całego problemu doszły nowe informacje. Otóż przekaźnik po prowizorycznym odnowieniu styków działa ale w dziwny sposób i nie wiem czy tak własnie powinno być. Otóż styki rozłączają sie dopiero po dłuzszej chwili pracy silnika. Po rozłączaeniu wraca prawidłowe napięcie na akumulator. Problem pojawia sie z ładowaniem gdy włacze światła. Napięcie spada i jest ponizej 12 V.
I w tym wypadku nie wiem czy to wina nadal jakiegoś przekaźnika czy może powinienem zajrzeć do alternatora i pomierzyć regulator napięcia i sprawdzić szczotki. Jak tylko dowiem sie czegoś więcej napisze - ku potomności :)

Dzięki pozdrawiam
 
 
siudii 
Mitsumaniak
01221/KMM


Auto: Galant 2.0 GLSi 92r. BLOS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 19 Mar 2008
Posty: 244
Skąd: RadoMM
Wysłany: 09-02-2009, 00:07   

Niestety trzeba zacząć od "zaatakowania" alternatora i regulatora miernikiem. Zobacz czy napięcie zmienia się w zależności od obrotów.
Ja na Twoim miejscu i tak wymieniłbym szczotki w alternatorze, koszty nie są duże a jest spokój na długi czas. Przy tym (ok 12V) napięciu powinna się palić kontrolka ładowania jeżeli się nie pali to coś w regulatorze jest nie tak.
_________________
Mój Galant
Moja strona o Galancie
 
 
 
Abaddon1987
[Usunięty]

  Wysłany: 14-02-2009, 08:30   Regulator alternatora

Rzeczywiście po wyjęciu alternatora i rozebraniu go, stwierdziłem że szczotki są jeszcze w porządku ale niestety regulator napięcia potraktowany miernikiem wydaje się martwy. Poniżej zamieszczam kilka fotek. Może ktoś ma taki działający lub jakiś zamiennik - ewentualnie cały alternator do Galanta 1987r 1,8 TD



[ Dodano: 04-03-2009, 21:36 ]
Wreszcie szczęśliwy finał zmagań z alternatorem, przekaźnikiem i regulatorem napięcia.

Po rozebraniu alternatora podejrzewaliśmy "martwy" regulator napięcia. Znalazłem podobny model na nieocenionym Allegro ale nie do końca zgadzał się z wersją alternatora. Zawiozłem cały alternator z regulatorem do warsztatu żeby wszystko dokładnie pomierzyć bardziej profesjonalną aparaturą. Chcieliśmy także zmierzyć czy wszystko jest w porządku z prostownikiem, który był zamontowany w alternatorze. W warsztacie zaproponowali mi żebym wymontował ten prostownik i rozlutował styki bo inaczej moje pomiary będą zakłamane i nic nie dadzą. Za tą radą wymontowałem prostownik. Po krótkich oględzinach okazało się, że wcale nie regulator jest tu wszystkiemu winien a właśnie prostownik, w którym jedna z diod jest do wymiany. Nowy prostownik kosztował 95 zł, regulator napięcia - cena 50 zł, działający poprawnie alternator i zadowolenie właściciela pojazdu ( a zwłaszcza jego żony ) = bezcenne :lol:

Co prawda przekaźnik świec nadal przez pierwsze chwile "wariuje" i raz styka raz nie już po uruchomieniu silnika co wiąże się z wachaniem napięcia - ale sytuacja taka trwa tylko ok 3 minuty. Któregoś cieplejszego dnia zajrzę do tego zwariowanego przekaźnika ale najważniejsze że autko już może dalej zatruwać powietrze na polskich wyboistych drogach.

Pozdrawiam wszystkich i dziekuję za wszelką pomoc.
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.