nie odpala ale napiecie jest... rozrusznik? |
Autor |
Wiadomość |
guzer
Forumowicz
Auto: Galant
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Paź 2008 Posty: 124 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 31-03-2009, 23:44 nie odpala ale napiecie jest... rozrusznik?
|
|
|
Witam
od kad mam mojego miska (23.01.09) zawsze mialem problem szczegolnie z rana w zime ze nie za kazdym razem rozrusznik mi sie krecil, czasem byl taki jak by zgrzyt czy jak to inaczej nazwac. Dzis chcac odpalic auto, rozrusznik nawet nie drgnie, czy to moze byc wina tego czy raczej swiece? na popych odpala odrazu
prosze o pomoc |
|
|
|
 |
siudii
Mitsumaniak 01221/KMM

Auto: Galant 2.0 GLSi 92r. BLOS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy Dołączył: 19 Mar 2008 Posty: 244 Skąd: RadoMM
|
Wysłany: 01-04-2009, 00:10
|
|
|
Jeżeli na popych pali dobrze to świec nie ruszaj. Może bendiks, albo kabelki przy rozruszniku np. ten od stacyjki. |
_________________ Mój Galant
Moja strona o Galancie
 |
|
|
|
 |
guzer
Forumowicz
Auto: Galant
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Paź 2008 Posty: 124 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 01-04-2009, 00:33
|
|
|
co to jest ten bendiks? |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14384 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 01-04-2009, 12:59
|
|
|
Tak jak napisał siudii. Świece na pewno nie. Jeśli słyszałeś czase zgrzyt to pewnie ten tzw bendiks się zacinał.
Poproś kogoś o pomoc. Poproś żeby ta osoba włączały stacyjkę w pozycji start, tak jakby chciała odpalić auto, a Ty sprawdź czy masz napięcie na rozruszniku. Tam idą prawdopodobnie 3 kabelki. Jeden masa, plus z aku i cieńszy ze stacyjki. To jego trzeba skontrolować.
Rozrusznik działa w następujący sposób:
Podawany jest do niego stały prąd z aku, takim grubym przewodem i masa. Ale nie cały czas napięcie podawane jest na uzwojenie. W momencie gdy włączasz zapłon to na tym cieńszym kabelku pojawia się napięcie, które uruchamia automat. Ten skolei działa jak przekaźnik i przekazuje napięcie z grubego kabelka, poprzez szczotki na uzwojenie, a jednocześnie wypycha ten tzw bendiks, poprzez który przenoszony jest moment obrotowy na wał silnika. Jeśli automat jest już zużyty to zdarza się, że słabo dociska bendiks to koła zębatego przenoszącego moment na wał i słyszysz taki zgrzyt. Czasem jednak ten zgrzyt pojawia się, gdy koło zębate bendiksu się zużyło, ma luzy itp.
W Twoim przypadku problem może być z automatem albo ze szczotkami, albo po prostu stacyjka nie podaje napiecia na automat.
Jak próbujesz odpalić to słyszysz jakieś cyknięcie, czy kompletna cisza? |
|
|
|
 |
Postremus
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 192 Skąd: Łobez
|
Wysłany: 01-04-2009, 17:35
|
|
|
Spróbuj uderzyć młotkiem rozrusznik jeśli szczęki się zawiesiły to po tym może poprawnie działać. Drugi sposób włącz bieg i troszkę go pchnij po czym odpal kluczykiem, zębatki mogą się przestawić i będzie działać. |
_________________ Seat Toledo 1.6 vs Mitsubishi Galant 2.0
 |
|
|
|
 |
guzer
Forumowicz
Auto: Galant
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Paź 2008 Posty: 124 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 01-04-2009, 18:38
|
|
|
wiec tak rozkrecilem to i okazalo sie ze padl autmat ten bendiks no i szczeny ogolnie za czesci zaplacilem 230 zl niewiem ale wydaje mi sie ze duzo
wszystko dziala juz i hula , i powiem szczeze ze jak dla mnie laika nie taka trudna sprawa, oprucz tego ze ciezko bylo z lokalizacja rozrusznika, ale doszedlem po kablu od aku no i chwila glowkowania jak go wyjac, po czym okazalo sie ze tylko sa 2 sruby, ta od masy oraz jeszcze jedna troche w lewo nizej, i tyle
dzieki wszystkim, a jak by ktos mial problem jak rozkrecic czy cos z rozrusznikiem piszcie
pozdrawiam !:) |
|
|
|
 |
Postremus
Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 20 Mar 2009 Posty: 192 Skąd: Łobez
|
Wysłany: 01-04-2009, 19:57
|
|
|
230 zł za części do rozrusznika ? Jakiego masz Galanta? za tyle mogłeś mieć nowy rozrusznik |
_________________ Seat Toledo 1.6 vs Mitsubishi Galant 2.0
 |
|
|
|
 |
guzer
Forumowicz
Auto: Galant
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Paź 2008 Posty: 124 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 01-04-2009, 23:12
|
|
|
nowy tzn uzywany ? silnik 1.8 numer silnika 4g37 Gaznik |
|
|
|
 |
Maretzky85
Mitsumaniak Mod Galant E3x

Auto: Galant`88; [4G63T][E39A] VR4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 67 razy Dołączył: 26 Gru 2006 Posty: 2937 Skąd: warszawa
|
Wysłany: 02-04-2009, 01:01
|
|
|
Za 150 zł można mieć używany. Ale chyba lepiej dołożyć troszkę i mieć pewność, że będzie chodził |
_________________ Zawsze mogę się mylić
"Ż(ona): a co zrobisz ze starym Galantem? (domyślnie - po kupnie rekina)
J(a): będę nim jeździł, gdy rekin pójdzie na złom"
by Krzyżak
-Galant 1.8 Gaźnik 4G37 1988r (złom)
-Galant 2.0 SOHC GLSi, później DOHC GTi 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC GTi, potem GTi T 1991r (Sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Dynamic Turbo 1989r (sprzedany)
-Galant 2.0 16V DOHC Turbo VR4 1988r
(Obecny)
-Toyota Corolla 1.3 (Wyjechała do afryki )
- Colt C52A na gaźniku z gazolotem
 |
|
|
|
 |
guzer
Forumowicz
Auto: Galant
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 09 Paź 2008 Posty: 124 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: 02-04-2009, 09:59
|
|
|
ja patrzylem i w sumie tyle bendix automat oraz szczotki kosztuja wiec mysle ze dobrze zaplacilem |
|
|
|
 |
|