[MSS 1.6] SILNIK - Falowanie obrotów |
Autor |
Wiadomość |
osiem
Forumowicz
Auto: MSS '03 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 26-02-2009, 18:37 [MSS 1.6] SILNIK - Falowanie obrotów
|
|
|
Witam.
Nie mam już siły na walkę z serwisami i mechanikami.
Mam taki problem. parę dni temu wymieniłem rozrząd. Do wymiany rozrządu wszystko było ok. Auto śmigało, aż miło. Ale niestety po wymianie rozrządu zaczęły się jaja. Znaczy tak mi się wydaje, że od wymiany rozrządu, bo w zbiegi okoliczności nie wierzę. Mianowicie po odebraniu auta od mechanika, zaczęła co jakiś czas zapalać mi się w czasie jazdy kontrolka ładowania. Następnie zaczęły mi falować obroty na obrotomierzu. Falowały do tego stopnia, że podczas jazdy obrotomierz leżał na 0. następnie zaczęła mi przygasać deska rozdzielcza i światła. Ładowanie pali się za równo na luzie jak i na biegu, nawet przy 3 tyś obrotów. Mechanik umył ręce. Elektryk załamał z kolei ręce. Nie wie co jest. Więc pojechałem do serwisu Mitsu. Auto stało cały dzień na serwisie. Przeszło kontrole (komp, pomiar elektryki) i powiedzieli, że wszystko ok. Po odebraniu auta, dosłownie po zapaleniu wszystko zaczęło sie od nowa. Więc auto znowu zostało kolejny dzień na serwisie.
Więc moze komuś z Was coś przychodzi do głowy - co to może być? |
Ostatnio zmieniony przez JCH 26-02-2009, 21:55, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
darek7513
Nowy Forumowicz

Auto: mss 1.9 did 2004
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Lis 2008 Posty: 30 Skąd: mragowo
|
Wysłany: 26-02-2009, 19:14
|
|
|
Kolego niewiem czy to mozliwe ale cos tak absurdalonego jak pasek moze jest za slabo naciagniety , moje domysly sa z tad ze ja zkolega wymienialismy w moim mss rozrzad , pierwszy raz i powiem ci ze niema opcji zeby normalnie wszystko robiac tak zwalic robote, chyba ze cos nadlamali podczas roboty |
_________________
 |
|
|
|
 |
zako7
Mitsumaniak 00349/KMM

Auto: Eclipse Cross
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 27 Wrz 2006 Posty: 192 Skąd: Jaworzno
|
Wysłany: 26-02-2009, 19:59
|
|
|
Ja też obstawiam pasek na alternatorze, tym bardziej że trzeba obydwa paski zdemontować, aby się dostać do rozrządu. |
_________________
 |
|
|
|
 |
maniak30
Mitsumaniak

Auto: MSS 1,8 GDI GLX '99
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 10 Sty 2009 Posty: 177 Skąd: czestochowa
|
Wysłany: 26-02-2009, 20:04
|
|
|
i nadal nic |
|
|
|
 |
osiem
Forumowicz
Auto: MSS '03 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 26-02-2009, 20:11
|
|
|
zako7 napisał/a: | Ja też obstawiam pasek na alternatorze, tym bardziej że trzeba obydwa paski zdemontować, aby się dostać do rozrządu. |
To fakt, że trzeba było zdjąć. Ale parametry ładowania są prawidłowe. Przy złym pasku byłyby chyba nieprawidłowe. A pozatym, co pasek ma do nierównych obrotów?
[ Dodano: 26-02-2009, 20:23 ]
maniak30 napisał/a: | i nadal nic |
No nic. Zero koncepcji. Jaja se robią w serwise. Powiedzieli, że ok. Jade a tam to samo. Kurka żona musiała po mnie przyjechać, bo auto zostało znowu u nich w serwisie.
Może faktyczie pasek altka. Tylko czemu wszystko jest ok. Pomiary ładowania ok.
Mechanik wspominał, że zdejmował pasek na altku. |
|
|
|
 |
maniak30
Mitsumaniak

Auto: MSS 1,8 GDI GLX '99
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 9 razy Dołączył: 10 Sty 2009 Posty: 177 Skąd: czestochowa
|
Wysłany: 26-02-2009, 20:47
|
|
|
to bardzo mi przykro,że nie mogę pomóc a nie będe głupot wypisywał P.S sprawdz klemy na akumulatorze |
|
|
|
 |
darek7513
Nowy Forumowicz

Auto: mss 1.9 did 2004
Pomógł: 1 raz Dołączył: 19 Lis 2008 Posty: 30 Skąd: mragowo
|
Wysłany: 26-02-2009, 21:47
|
|
|
Trudno domniemywac nam laikom jak fachowcy niewiedza ale ja bym doszukiwal sie problemu w takim razie w osprzecie alternatora[chyba] |
_________________
 |
|
|
|
 |
constell
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Space Star DiD 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 21 Sie 2007 Posty: 52 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 26-02-2009, 22:29
|
|
|
Nie jestem zbytnim znawcą tematu ale miałem podobne objawy w poprzednim samochdzie (mazda), przyczyna była prozaiczna - brak dostatecznej masy. Kabel wygladał solidnie, mocowanie do karoserii też ale po głebszych ogledzinach okazał sie całkiem skorodowany. Może przy wymianie rozrządu coś poruszali, naderwali i stąd te problemy. |
_________________ Constell |
|
|
|
 |
kolysm
Mitsumaniak

Auto: MSS 1.9DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 11 Gru 2008 Posty: 112 Skąd: Dąbrowa Górnicza
|
|
|
|
 |
osiem
Forumowicz
Auto: MSS '03 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 27-02-2009, 06:56
|
|
|
To mój stary wątek. Jeszcze przed wizytą w serwisie.
Ale dzieki za pomoc. Dobrze wiedzieć, że są ludzie, którzy sie przejmują losem innych. |
|
|
|
 |
vaciok
Forumowicz vaciok

Auto: MSS 1.3 1999r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 76 Skąd: tarnowskie góry
|
Wysłany: 27-02-2009, 08:03
|
|
|
Sprawdź połączenie masy miedzy silnikiem i karoserią. Znajdź taki miedziany pleciony przewód odkręć, wyczyść połączenie i przykręć . Przeczyść połączenie minusa aku z karoserią. W poprzednim aucie miałem nawet dodatkowy przewód masowy z alternatora do bloku silnika, a nie tylko połączenie przez śrubę mocującą (bo właśnie traciło mi się ładowanie). Słaba masa na desce rozdzielczej, hmm chyba nie bo tam mechaniory nie grzebali. Swoją drogą to mamy do dupy servis w Polsce. Jedno naprawią to drugie spiepszą. |
|
|
|
 |
osiem
Forumowicz
Auto: MSS '03 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 27-02-2009, 08:14
|
|
|
vaciok napisał/a: | Sprawdź połączenie masy miedzy silnikiem i karoserią. Znajdź taki miedziany pleciony przewód odkręć, wyczyść połączenie i przykręć . Przeczyść połączenie minusa aku z karoserią. W poprzednim aucie miałem nawet dodatkowy przewód masowy z alternatora do bloku silnika, a nie tylko połączenie przez śrubę mocującą (bo właśnie traciło mi się ładowanie). Słaba masa na desce rozdzielczej, hmm chyba nie bo tam mechaniory nie grzebali. Swoją drogą to mamy do dupy servis w Polsce. Jedno naprawią to drugie spiepszą. |
Najwyżej im zasygeruje w serwisie. Bo fura tam stoi. Niech sprawdzą. |
|
|
|
 |
vaciok
Forumowicz vaciok

Auto: MSS 1.3 1999r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 05 Sie 2008 Posty: 76 Skąd: tarnowskie góry
|
Wysłany: 27-02-2009, 12:09
|
|
|
Skoro jest ładowanie a kontrolka ładowanie nie gaśnie znaczy:
- regulator zasilający uzwojenie wzbudzenia powinien być dobry
- szczotki uzwojenia wzbudzenia powinny być dobre
- uzwojenie stojana ok
- doidy wysokoprądowe ok
- diody wzbudzenia - może być jedna szczelona ale wtedy kontrolka lekko przygasa
Kontrolka świeci gdy dostaje masę przez regulator napięcia
Kontrolka gaśnie gdy dostaje "+" z diod wzbudzenia
Wydaje mi się, że to może być coś wewnątrz alternatora. Może brak dobrego styku między
diodami wzbudzenia a regulatorem.
No ale co wspólnego ma z tym obrotomierz ? |
|
|
|
 |
osiem
Forumowicz
Auto: MSS '03 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sty 2009 Posty: 189 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 27-02-2009, 12:30
|
|
|
vaciok napisał/a: | Skoro jest ładowanie a kontrolka ładowanie nie gaśnie znaczy:
- regulator zasilający uzwojenie wzbudzenia powinien być dobry
- szczotki uzwojenia wzbudzenia powinny być dobre
- uzwojenie stojana ok
- doidy wysokoprądowe ok
- diody wzbudzenia - może być jedna szczelona ale wtedy kontrolka lekko przygasa
Kontrolka świeci gdy dostaje masę przez regulator napięcia
Kontrolka gaśnie gdy dostaje "+" z diod wzbudzenia
Wydaje mi się, że to może być coś wewnątrz alternatora. Może brak dobrego styku między
diodami wzbudzenia a regulatorem.
No ale co wspólnego ma z tym obrotomierz ? |
Może tyle, że jak ogolnie w aucie wariuje prą, to wszystko wariuje. W koncu obrotomierz tez dziala na prąd. Tak mi wudaje. le mnie to też jest coś z masą albo ogólnie altkiem. Czekam na tel z serisu.
[ Dodano: 27-02-2009, 23:11 ]
vaciok napisał/a: | Sprawdź połączenie masy miedzy silnikiem i karoserią. Znajdź taki miedziany pleciony przewód odkręć, wyczyść połączenie i przykręć . Przeczyść połączenie minusa aku z karoserią. W poprzednim aucie miałem nawet dodatkowy przewód masowy z alternatora do bloku silnika, a nie tylko połączenie przez śrubę mocującą (bo właśnie traciło mi się ładowanie). Słaba masa na desce rozdzielczej, hmm chyba nie bo tam mechaniory nie grzebali. Swoją drogą to mamy do dupy servis w Polsce. Jedno naprawią to drugie spiepszą. |
No i wymienili mi regulator napiecia. Po odebraniu auta, znowu było to samo. Ale kazli mi pojeździc przez weekend. Jezeli bedzie tak sie działo dalej, to mam w poniedziałek wrócić do serwisu. Ale o dziwo w drodze powrotnej juz wszystko było super. Objawy ustąpiły. Zobaczymy przez weekend.
[ Dodano: 01-03-2009, 20:51 ]
No i znowu to samo. Tyle, że o wiele rzadziej. Jutro chyba znowu podjadę do serwisu.
[ Dodano: 09-03-2009, 17:11 ]
Witam.
Mojej walki z usterką ciąg dalszy.
Nic sie nie zmieniło. Rzdnychbłędów na kompe. Ladowanie super. Altek zregenerowany. A obroty na luzie spadaja do 100 obr/min. i Załacza sie ładowanie. Nikt mi nie chce powiedzieć, czy ma to co ś wspólnego z wymianą rozrzadu. Moim zdaniem tak. Ale nie mogę namówić zadnego mechaniora na zdjęcie obudowy i sprawdzenie. No i zostaja jeszcze świece. Już nie mam siły. Ciagle zapala sie i gasnie kontrolka ładowania. Zwłaszcza na luzie i z rana. Jka sie auto rozgrzeje to przestaje. Ratunku!!!! |
|
|
|
 |
ppawlicki [Usunięty]
|
Wysłany: 05-04-2009, 00:27 pasek
|
|
|
Proste, podmienili ci jakąś część w silniku, lub przestawili pasek rorządu. pasek wzorowo ustawiony powinien być tak włożony, że po naciągnięcu jego, ustawiają się koła równo na wskaźniku zera, a często partacze zakładają w ten sposób, że wczesniej koła zrównują z zerem a potem naciągają, co powoduje że podczas naciągania przestawia się na jakimś kole zero i rezultatem jest to, że zera na wskaźnikach kół nie są idealnie zgrane. A chyba nie muszę pisac co wiąże się z przestawieniem kół zębatych wału korbowego w stosunku do koła wałka rozrządu. To właśnie dzieją się takie cyrki. Kiedyś tak przestawili mi prawie o 2 zęby w VW a w japończyku lekkie różnice to diametralne skutki.
Ja mam takie coś że lekko mi faluje obroty /prawie niezauważalne ale da się wyczuć/ problem tkwi w sondzie którą wymieniłem z denso na boscha. W denso był walnięty podgrzewacz. a na kompie przy boschu widać było że w chwili pomiaru zawartości tlenu przy wzroście sinusoidy w tym czasie spadały obdroty i przy spadku rosły. Nie wykluczam tez silniczka krokowego i niewłaściwego ciśnienia w zalilaniu paliwem. może to pompa bo czasami obroty mi spadają przy zejściu z wyższych obrotów w czasie jazdy i naciśnieciu sprzęgła. W piątek stawiam do dobrego specjalisty i obiecał mi to naprawić. Aha twój serwisant musi mieć dobry komputer aby to wszystko zdiagnozować, bo dobrego komputera szukałem w kilku miejscach aż znalazłem. Sam autokad niewystarczy. Mój serwisant ma coś wyjątkowego co pokazuje mu jak na talerzu. Jak naprawie swojego miśka to dam znać co było. |
|
|
|
 |
|