Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

trzeciakos · Wysłany: 19-04-2009, 02:06 **Likwidacja znaczków z karoserii....**

Witam serdecznie.....Czy ktoś może się orientuje jak to wykonać i czy można samemu czy lepiej do blacharza by fachowo podszedł do tematu bo z tego co mi się wydaje to napewno zostaną slady i trzeba bedzie prysnąc lakieriem po znaczkach i czym je wogóle potraktować by odpusciły...:)dziękuje za info.....pzdr forumowiczów:)

Uwex · Wysłany: 19-04-2009, 11:27

trzeciakos - nie wiem jak w Twoim aucie , ale jest sporo marek co znaczki czy napisy były montowane na wcisk w otwory . Więc nie tylko lakier może być problemem ale także dziury .

trzeciakos · Wysłany: 19-04-2009, 12:06

Kurcze właśnie tak myślałem że może się okazać że wizyta u lakiernika może być niezbędna:(
Auto to COLT 93r. jeżeli ktoś się orientuje jak montowane są znaczki czy napisy przód jak i tył to proszę o info w temacie:)dzieki wielkie i pzdr:)

rosomak1983 · Wysłany: 19-04-2009, 12:54

trzeciakos, wszystkie znaczki sa przyklejane w twoim colcie... Jesli dobrze zrobisz nie trzeba bedzie poprawiać. Widziałem wiele coltów którym znaczki odpadły same i raczej nie widać było śladu... :wink:

mouseman · Wysłany: 19-04-2009, 14:05

Jeżeli znaczek jest przyklejany to używamy nitki lub nici dentystycznej i poprostu go odkrajamy. Pozostałości po kleju taśmy usuwamy rozpuszczalnikiem. Bezpieczne i precezyjne :mrgreen:

P.S na koniec potraktować pastą lekko ścierną (automax, tempo) a następnie woskiem koloryzyjącym w celu usunięcia sladów.

londolut · Wysłany: 19-04-2009, 14:09

Albo suszarka i podgrzewać do odpowiedniej temperatury. Wtedy klej się rozpuści i zejdzie jak marzenie

krzychu · Wysłany: 19-04-2009, 14:19

Widziałem jak blacharz ściąga znaczek przed malowanie. Co ciekawe w wielu normach producenta znaczki są demontowane na czas malowania i podklejane taśmą 2 stroną po malowaniu.... Znaczy chodzi o to że nie kupuje się nowego jeśli np. robimy naprawę z ubezpieczenia AC.

Bierzesz nóż do tapet wyciągasz ile masz ostrza dociskasz pod dużym kątem do blachy i ścinasz znaczek.... Przynajmniej tak blacharz zrobił śladu nie było a znaczek w całości.... Dobry pomysł jest z suszarka wcześniej....

Krzychu

trzeciakos · Wysłany: 19-04-2009, 23:13

Dzięki wielkie koledzy za info,jeszcze nie próbowałem....miałem skoczyć na mojego Colta z suszarką :)jednak jak kolega napisał że mogą być na zaciski to zwątpiłem

,ale teraz już jest jasne,że potraktuje mojego Colcika suszarą :twisted:

Dziękuje za info koledzy:)pozdrawiam

Jogurt · Wysłany: 20-04-2009, 22:18

tylko nie grzej za długo w jednym miejscu i nie trzymaj za blisko lakieru bo bedzie buba

rosomak1983 · Wysłany: 21-04-2009, 00:25

trzeciakos, nie likwiduj ich wogóle

trzeciakos · Wysłany: 21-04-2009, 23:19

rosomak1983, i tak zrobię....tak sobie myslę że jednak to grzech pozbawiać Colcika wizytówki na masce i na tyle:):):)hehe mimo to dziekuje wszystkim za zainteresowanie i informację.....POZDRAWIAM

rosomak1983 · Wysłany: 22-04-2009, 01:27

trzeciakos · Wysłany: 22-04-2009, 10:35

Ależ mam,na przedzie :twisted:

jak i na tyle :twisted:

piekne błyszczące.....hehehe:):):)