Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

jarekrk · Wysłany: 09-07-2009, 18:04 **[E55A 2.0] padnięty przekaźnik od klaksonu**

witam was, mam pytanie padł mi przekaźnik ten od klaksonu...
Na poczatku mysle sobie a kij tam dam rade, ale jednak po 4 dniach jeżdzenia bez klaksonu jak widzę tyle ludzi na drodze i co oni robią to stwierdziłem , że nie ma szans muszę go kupić:)
oczywiście w żadnym elektr. nie ma takiego ani nic podobnego, w samochodowych też nie bardzo zostaje mi 1szy raz w życiu iść do ASO

orientujecie się chociaż jaki mniej więcej jest tego koszt?

aha awaria to poprostu dyskoteka się robi

cyka cały czas i iskierki malutkie z niego idą , pracuje w firmie elektr. i kolegą mówi , że można sie pobawić z nim ale nie chce ryzykować tego

qattro18 · Wysłany: 10-07-2009, 21:48

Sugeruje poszukanie oryginala na aledrogo lub u tych co rozbieraja na czesci

jarekrk · Wysłany: 22-07-2009, 09:12

na alledrogo nie ma szans tego dostać, a gościom co rozbierają galanty nie chce sie za 1 przekaźnikiem bawić, bo odrazu mówią ,że nie ma

Owczar · Wysłany: 22-07-2009, 10:23

Rozwiązanie doraźne. Wyjmujesz przekaźnik, czyścisz styki i powinno działać. Może wystarczy podgięcie... Chyba że już się popaliły styki. Rozwiązanie drugie to adoptujesz inny przekaźnik wyprowadzając kabelki z tego gniazda.

jarekrk · Wysłany: 22-07-2009, 10:27

styki są popalone właśnie,
z innym nie próbowałem ale kurde taką rzeźbijke robić , w ASO 60zł taki przekaźnik teraz sie dowiedziałem więc zamówię go spokojnie

Owczar · Wysłany: 22-07-2009, 10:36

No jak dla mnie to nie jest wielka rzeźba. Wyciągasz kabelki, wtykasz w nową podstawkę i masz zrobione za 5 zł, bez lutowania i drutowania.

jarekrk · Wysłany: 22-07-2009, 20:53

wiesz tak by napewno było taniej, ale ja przynajmniej mam taką rozkmine,
pewnie za 2 lata będę chciał sprzedac gala(jak na rekina zarobie :mrgreen:

) i wtedy własnie przez takie pierdoły może być problem, bo ktos zobaczy i pomyśli aha że jakieś druciarstwo gośc robi z przekaźnikiem to pewnie inne rzeczy są jeszcze gorsze,
i nie ważne że wydałem 1300 na wahacze wszystkie, że wymienione sa wszystkie filtry płyny, rozrzad, tarcze teraz, i niewiadomo co jeszcze dojdzie, to taki klient co nie wie ocb, zobaczy przekaznik i tak wlaśnie pomysli a ja go nie przekonam ,że tak nie jest:)

wole miec wszystko w orginale

ale i tak dzięki za propozycje z tym bo nie wpadło mi to wogule do głowy