[EA3A/W 2.4] Falujące, nierówne obroty |
Autor |
Wiadomość |
Nail_s
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant, 99
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lip 2009 Posty: 5 Skąd: Ustka
|
Wysłany: 31-08-2009, 12:10 [EA3A/W 2.4] Falujące, nierówne obroty
|
|
|
Witam.
Kupiłem rok temu Galant z silnikiem 2.4 GDI, rocznik 99. Przebieg: 155 tyś. Od samego początku mam problemy z falującymi obrotami na biegu jałowym TYLKO przy mocniej rozgrzanym silniku. Na zimnym silniku jest wszystko OK, a przy rozgrzanym aż telepie budą. Samochód jednak nie gaśnie...
Jest też mały problem, który występuje sporadycznie. Podczas ruszania z 1 biegu obroty gwałtownie spadają do ok. 400 i silnik się strasznie dławi (słychać jakby lekkie stukanie), po ok. 2 sekundach i mocniejszym wciśnięciu gazu wszystko wraca do normy i samochód zaczyna normalnie przyspieszać.
Drugi problem występuje jednak sporadycznie i nie jest tak dokuczliwy jak falujące obroty na biegu jałowym.
Przepustnica była czyszczona w serwisie Mitsubishi razem z silnikiem krokowym, później nauka obrotów. Sprawdzono też komputerowo w poszukiwaniu kodów błędów: wynik 0 błędów. Wymieniony rozrząd (łącznie z napinaczem hydraulicznym), popychacze zaworów (16 szt) - problem z metalicznym cykaniem rozwiązany. Wymienione świece na irydowe NGK, wszystkie filtry, klima serwisowana.
Samochód był u 3 elektromechaników i wszyscy powiedzieli, że wszystkie części w aucie działają jak powinny, sondy lambdy sprawne, silnik nie cieknie, płynu chłodzącego nie ubywa. Jeden mówił, że samochód za dużo pali i strasznie kopci na czarno, ale nie wie czym to jest spowodowane, gdyż sondy lambdy są sprawne.
Mam w związku z tym pytanie, czy jest sens w ogóle wymieniać przepustnice razem z silnikiem krokowym i czy to pomoże pozbyć się tych falujących obrotów, bo z tego co czytam od miesięcy na forum najprawdopodobniej jest to jej wina? Proszę o pomoc znawców tematu... |
Ostatnio zmieniony przez Owczar 17-10-2011, 09:49, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
seir
Mitsumaniak
Auto: Sprzedane
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 02 Sie 2008 Posty: 557 Skąd: Wr
|
Wysłany: 01-09-2009, 01:53
|
|
|
Przy tak niskim przebiegu? Raczej to nie przepustnica... Polecałbym przekręcenie innej przepustnicy na próbę. |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 01-09-2009, 08:00
|
|
|
Cytat: | Przy tak niskim przebiegu? |
przebieg nic nie ma do padaki przepustnicy - naprawiałem przepustnicę po przebiegu 22 000 km...
Obstawiam przepustnicę lub potencjometr przy pedale gazu.... |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
Nail_s
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant, 99
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lip 2009 Posty: 5 Skąd: Ustka
|
Wysłany: 01-09-2009, 09:21
|
|
|
Bartek napisał/a: | Cytat: | Przy tak niskim przebiegu? |
przebieg nic nie ma do padaki przepustnicy - naprawiałem przepustnicę po przebiegu 22 000 km...
Obstawiam przepustnicę lub potencjometr przy pedale gazu.... |
U mnie nikt w okolicy nie zajmuje sie naprawianiem przepustnic. Czyli polecacie wymienic? Mam jedna z tego rocznika do GDI za 440zl razem z krokowcem, brac?
Edytowano 2.09.2009: Kupiłem tą przepustnicę z możliwością zwrotu, zobaczymy czy to jej wina... Dziękuję Panowie za podpowiedzi. Pozdrawiam
Edytowano 9.09.2009: Niestety ale wymiana przep.+ nauka obrotów (2x) nic nie dało, dalej jest tak samo... Przepustnica była założona wyczyszczona na glanc.
Zauważyłem natomiast jedną rzecz... Gdy silnik jest mocno rozgrzany i pomęczę samochód na trasie jakichś 3 km, gdy na chwilę przystanę i wrzucę na luz obroty skaczą niemiłosiernie, lecz po ok. 3-4 min wszystko wraca do normy i obroty pięknie się wyrównują. Później znowu ruszam przejechać kawałek, przystaję, znowu wariują, po czym wyrównują się i tak na okrągło.
Może to coś związanego z temperaturą płynu chłodzącego? Gdy samochód się mocno nagrzeje to robią się cyrki. A może wina wtryskiwaczy? Wadliwą przepustnicę i TPS można wykluczyć, bo już sprawdzone...
Problemy z obrotami natomiast nie występują W OGÓLE gdy mam włączoną klimatyzację!
Mógłbym nawet podjechać do jakiegoś speca od Mitsubishi w PL (Warszawa?), byle był w stanie mi pomóc, bo na prawdę mam już tego dosyć.
Proszę o pomoc. |
|
|
|
 |
Arkadi
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 2.4 GDI Seda
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Gru 2009 Posty: 3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 13-04-2010, 09:52
|
|
|
Nail_s czy możesz opisać co się dzieje po wymianie tej przepustnicy co kupiłeś.
Ja mam identyczny problem ,tylko jeszcze dochodzi falowanie podczas dojeżdżania do skrzyżowania obroty skaczą na 1300 a potem opadają . A przy jeździe na luzie utrzymują się na poziomie 1200.
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
Nail_s
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant, 99
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Lip 2009 Posty: 5 Skąd: Ustka
|
Wysłany: 13-04-2010, 13:22
|
|
|
Niestety Arkadi,ale po wymianie przepustnicy i adaptacji obrotow bylo wciaz tak samo. Bylem u niezliczonej ilosci mechanikow,elektromechanikow i nikt nie byl w stanie mi pomoc. Chcialem jeszcze sprobowac z podmiana przeplywomierza,ale dalem sobie juz spoko. Sprzedalem juz to auto,bo mialem dosyc tego silnika. Faktem jest jednak,ze auto jest jednym z najpiekniejszych jakie widzialem w tej cenie.Zycze powodzenia i sorki,ze nie moglem pomoc.Pozdrawiam |
|
|
|
 |
radek79
Mitsumaniak
Auto: x5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 7453 Skąd: CHEŁM
|
Wysłany: 13-04-2010, 20:09
|
|
|
Arkadi zadzwoń tutaj gość ma naprawdę wiedzę na temat GDI tel605 446 966 |
|
|
|
 |
Arkadi
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 2.4 GDI Seda
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Gru 2009 Posty: 3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 15-04-2010, 18:54
|
|
|
Dzięki Radek79 rozmawiałem z tym Panem z pod tego Tel 605 446 966.Gość sprawia wrażenie że wie co mówi ale mieszka za daleko Łodzi i przestraszył mnie ewentualnie najgorszym scenariuszem naprawy za około 3000,00 zł. Według mnie problem tkwi w jakieś niewielkiej usterce tylko nikt do tej pory nie potrafi tego ustalić .
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 15-04-2010, 19:41
|
|
|
Arkadi napisał/a: | najgorszym scenariuszem naprawy za około 3000,00 zł. |
Gość ma fantazję..... W miarę wolnego czasu staram się takie tematy załatwiać za max 10% tej kwoty |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
Arkadi
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 2.4 GDI Seda
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 21 Gru 2009 Posty: 3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 15-04-2010, 20:28
|
|
|
Bartku wydaje mi się że rozmawialiśmy przez telefon i kiedyś wstępnie byliśmy umówieni .Jednak moja praca czasami komplikuje moje plany .Jeżeli Jesteś nadal zainteresowany moją usterką to będę cie prosił o pomoc.
Ps. Czy Mieszkasz za Warszawą ?
Jeśli tak to mam do Ciebie telefon, skontaktuje się z Tobą .
Pozdrawiam |
|
|
|
 |
DUDEK81
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 2.4GDI
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lis 2010 Posty: 4 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 16-10-2011, 21:27 [EA3A/W 2.4] nierówne obroty silnika
|
|
|
Mam pewien problem ze swoim Galantem. Otóż sprawa przedstawia się następująco:
Po odpaleniu auto zachowuje się normalnie, po jakiś 2 minutach jak pochodzi na wolnych obrotach, samochód spada z obrotów. Zachowuje się tak jakby chciał zgasnąć jednak nie gaśnie, obroty wahają się między 500 a momentami nawet 2000. Jak jadę na piątym biegu samochód jedzie równo, nie szarpie jednak kiedy chcę zredukować bieg, bardzo szybko spada z obrotów i szarpie. Wymieniłem świece, ale problem nie zniknął. Dodatkowo, nie wiem czy ma to związek, ale czuć zapach spalin wewnątrz samochodu, a z wydechu wydostaje się chmura dymu. Zauważyłem również ubytki oleju. Czy to jakaś uszczelka? Cewki? proszę o pomoc. |
Ostatnio zmieniony przez DUDEK81 17-10-2011, 11:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
radek79
Mitsumaniak
Auto: x5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 7453 Skąd: CHEŁM
|
Wysłany: 16-10-2011, 21:43
|
|
|
na początek prawidłowy restart komputera , znajdziesz na forum jest specjalny do GDI ,powinien załatwić sprawę z falującymi obrotami , ubytki oleju mogą wskazywać na z użyte uszczelniacze zaworowe lub może uciekać uszkodzonymi uszczelniaczami na wałkach rozrządu |
_________________ moje http://forum.mitsumaniaki...1458294#1458294 |
|
|
|
 |
fj_mike
Mitsumaniak

Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 6516 Skąd: Gdynia/Aagotnes
|
Wysłany: 16-10-2011, 21:51
|
|
|
radek79 napisał/a: | lub może uciekać uszkodzonymi uszczelniaczami na wałkach rozrządu |
Czytając po objawach jakie napisał DUDEK81 mogą być pierścienie tłokowe.
Proponuję zacząć od pomiaru kompresji na cylindrach. |
_________________ Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike
Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły by Owczar
 |
|
|
|
 |
radek79
Mitsumaniak
Auto: x5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 30 razy Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 7453 Skąd: CHEŁM
|
Wysłany: 16-10-2011, 22:04
|
|
|
fj_mike napisał/a: | radek79 napisał/a: | lub może uciekać uszkodzonymi uszczelniaczami na wałkach rozrządu |
Czytając po objawach jakie napisał DUDEK81 mogą być pierścienie tłokowe.
Proponuję zacząć od pomiaru kompresji na cylindrach. |
teoretycznie tak ale by musiał być dobrze zarżnięty ale po wymianie uszczelniaczy kompresja też wzrośnie , zresztą kilka gdi przez moje ręce przeszło i zawsze to były uszczelniacze zaworowe lub ciekło rozrządem |
_________________ moje http://forum.mitsumaniaki...1458294#1458294 |
|
|
|
 |
fj_mike
Mitsumaniak

Auto: Dyplomatyczne EA5A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 86 razy Dołączył: 02 Maj 2008 Posty: 6516 Skąd: Gdynia/Aagotnes
|
Wysłany: 16-10-2011, 22:11
|
|
|
radek79, masz rację. Pomiar kompresji to prosta i nie droga czynność. Od razu będzie widać co jest nie tak |
_________________ Gość zobacz moje miśki - EA5A '98 i EA2W '02 by fj_mike
Jakby każdy stosował się do tego co piszą na forach różnych, to by dobrze na tym nie wyszedł. Trzeba podejść ze zdrowym rozsądkiem bo i u nas zdarzają się chore pomysły by Owczar
 |
|
|
|
 |
|