Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Off road
Autor Wiadomość
Tenere 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi L200 Hp 2009r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 32
Skąd: Warszawa
Wysłany: 02-11-2009, 23:33   Off road

Czy ktoś z was zapędza nową (po 2007r) elę w nieco cięższy teren? Mam na myśli mocne wykrzyże, ostre, błotniste, piaszczyste lub trawiaste podjazdy, przeprawy przez brody itp itd - mówiąc w skrócie taki teren, w którym bez reduktora ani rusz, klasyczne upalanko...
Interesuje mnie jak ela znosi takie eskapady - w porównaniu do klasycznych aut terenowych (wrangler, gelenda, parch itd). Nie mówię oczywiście o możliwościach przeprawowych wynikających z mniejszego prześwitu, sporego zwisu paki i innych parametrów - chodzi mi o:
1 odporność zawieszenia,
2 wytrzymałość napędu, skrzyni biegów AT
3 sztywność całej konstrukcji
Będę wdzięczny za wszelkie informacje.
 
 
namotore 
Mitsumaniak
ach


Auto: T-fünf
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 730
Skąd: EL
Wysłany: 03-11-2009, 18:58   

trzeba klasc kolo 200kg na tyl, cisnienie 1.8 i wyrazny bieznik. Wtedy idzie zwawo. Przeswit ok 21 cm i wersja bez R/D lock kaszana :D pozdrawiam
 
 
Kibloo 
mod L200
pomorski łącznik


Auto: SS MY'15 1,2 INVITE
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 14 razy
Dołączył: 22 Sie 2007
Posty: 1640
Skąd: Gdańsk
Wysłany: 09-11-2009, 17:57   

Tenere, bez osłony przedniego dyfra- nie radzę... szkoda siłownika rozpinającego, poza tym troche można sobie pozwolić, ale bez przesady...
_________________
"Dzisiaj jest owe jutro, o które martwiliśmy sie wczoraj i wszystko jest w porządku" [cytat]
Żabol pozdrawia!!!
 
 
 
Tenere 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi L200 Hp 2009r
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Lip 2009
Posty: 32
Skąd: Warszawa
Wysłany: 14-11-2009, 21:23   

Kibloo napisał/a:
Tenere, bez osłony przedniego dyfra- nie radzę... szkoda siłownika rozpinającego, poza tym troche można sobie pozwolić, ale bez przesady...

Osłony mam, wiem też, że "przeprawówka" to to nie jest :)
Jednak nawet jeśli bierzemy pod uwagę seryjne auta terenowe, jedne pozwalają na bezstresowe pokonywanie wielu kilometrów po dołach, korzeniach, piachach itp. itd - a inne nie. Te drugie poprostu zaczynają się sypać - zawieszenia, mosty, półosie, sprzęgła... (wiem też, że każde auto można wykończyć w jeden dzień, załóżmy więc, że "kierownik" jest doświadczonym offroaderem)
Rozpoczynając ten wątek chciałem się dowiedzieć, czy od czasu do czasu mogę bez obawy pobawić się elą w duuużej piaskownicy (kto zdobywał niemal pionowe, kilkudziesięciometrowe, nierówne podjazdy w kopnym piachu, ten wie, że tego nie da się zrobić powolutku, delikatnie - duuuży rozpęd, reduktor i ognia, to jedyna metoda). Myślę też o wyprawie do Rumunii na typowo turystyczny offroad.
Może moje paplanie jest nieco niepoukładane, bo raz za przykład daję zabawę na żwirowni, to piszę o typowo turystycznej eskapadzie. Jednak w gruncie rzeczy chodzi tylko o to, czy oceniacie konstrukcję l200 jako solidną czy nie. Wytrzyma "wyrypy" czy się rozejdzie w szwach?
Dodam, że pojazd, który ujeżdżałem przed elą doskonale znosił trudy zabaw w terenie - nigdy nic się nie stało. Mam nadzieję, że mitsubishi też nie zawiedzie...
 
 
Pablo75 
Nowy Forumowicz

Auto: Miś L200 2,5 DID (167 kM)
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 4
Skąd: Wieluń
Wysłany: 24-11-2009, 12:47   

Mitsumaniacy pomóżcie mi dobrać jak największe felgi z oponami terenowymi do mojego miśka.
Lubię bawić się w terenie i zimówki to za mało. Mile widziane też podpowiedzi jak podnieść parę centów miśka no i oczywiście osłonki jakie polecacie. Z góry dzięki za podpowiedzi. :?: :wink:
Pozdrawiam wszystkich

[ Dodano: 24-11-2009, 14:52 ]
Tenere napisał/a:
Czy ktoś z was zapędza nową (po 2007r) elę w nieco cięższy teren? Mam na myśli mocne wykrzyże, ostre, błotniste, piaszczyste lub trawiaste podjazdy, przeprawy przez brody itp itd - mówiąc w skrócie taki teren, w którym bez reduktora ani rusz, klasyczne upalanko...
Interesuje mnie jak ela znosi takie eskapady - w porównaniu do klasycznych aut terenowych (wrangler, gelenda, parch itd). Nie mówię oczywiście o możliwościach przeprawowych wynikających z mniejszego prześwitu, sporego zwisu paki i innych parametrów - chodzi mi o:
1 odporność zawieszenia,
2 wytrzymałość napędu, skrzyni biegów AT
3 sztywność całej konstrukcji
Będę wdzięczny za wszelkie informacje.


Kolego co tydzień zapuszczam się e terem moją elką, dla relaksu po ciężkim dniu pracy.
Jak na razie przebieg 21.000 km i nie zauważyłem żadnych problemów oprócz kiepskiego hamowania, zrobiły się tarcze "częściowo ceramiczne" od błotka. Tak to okej, nie wiedziałem, że misiek tyle potrafi. Zastanawiam się nad przygotowaniem go na gorsze tereny.
Pozdrawiam
Paweł
_________________
Spalanie misia 8,5 l/100 km
 
 
maciek studio 
Nowy Forumowicz

Auto: L200
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 7
Skąd: Łomianki
Wysłany: 30-11-2009, 11:08   

Witam, sporo jezdzilem swoja Lka po terenie (41tys), ale nie byl to hardcore :) , duszo szutrowych tras, wertepy, sporo blota...ale nie jestem zawodowcem wiec to wszystko raczej na poziomie amatorskim, jak do tej pory przesuniety tylko HT (zabudowa) i to wszystko, zadnych luzow itd.
W przyszlym roku chce zrobic trase po Albanii i mam nadzieje zapuszczac sie tam w teren wtedy zdam relacje :) Pozdrawiam
 
 
snowrider22 
Forumowicz

Auto: L200 HP 205KM
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Lis 2009
Posty: 63
Skąd: k/Warszawy
Wysłany: 30-11-2009, 17:50   

a ja swojego elmiśka na wiosnę mocno unieruchomiłem.
oponki jeszcze zimowe były (zanim kupiłem AT) i chciałem sobie skórcic drogę do domu przez teren budowy.
wszystko szło dobrze do czasu kiedy pojawił się bród, chciałem go objechać, ale zaczął się tak grząski teren, że mnie zassało po same progi nic nie pomagało.

z okien widziałem moja chatę, a tu ani w przód ani w tył. ja w gajerku po spotkaniu, zero łopaty czy innych pomocnych przedmiotów...
jak wylazłem z kabiny to wpadłem w błoto po łydki tak że prawie zostawiłem w nim buty.

walczyłem tak 1,5 godziny do czasu kiedy podjechał koleżka ze swoim Landkiem przeprawowym.
i też mało brakło żeby go nie zassało jak próbował podjechać pod mój przód, szybkie kopanie pomogło i wyjechał.

dopiero długi hol 25m podpięty do tyłu i wyciągara z suchego placu pomogła.

było zajefajnie.
od tego czasu po zmianie opon na AT wszelkie błota były moje, do nowego planuje już wyciągarę i wzmocnienie przodu, namawiają mnie też na penumatyki z tyłu co podobno zmniejsza uciekanie dupy
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.