Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

Damooo · Ostatnio zmieniony przez Owczar 30-11-2009, 20:26, w całości zmieniany 1 raz

Chłopaki pomóżcie ,
http://www.fotosik.pl/pok...3f7c80abb8.html
http://www.fotosik.pl/pok...86d0777a6f.html
Wpadła mi śrubka do obudowy rozrządu i poleciała na sam dół , niestety żeby ściągnąc obudowe musze odkręcić koło pasowe , tylko nie mogę sobie z nim poradzić :rolleyes:

Nie jestem do końca pewny czy gwint na tej śrubie jest prawy , no i nie mam wizji jak zablokować wał, pomóżcie co z tym fantem!!!!

Matik608 · Wysłany: 30-11-2009, 20:16

Damooo, niech Cie reka Boska chroni to odkreca, jak to odkrecisz to rozrzad sie rozsypie, puknij mlotkiem i to musi zejsc bo w kole pasowym jest dziura wlasnie na ta srube, kolo pasowe trzyma sie na czterech srubach ktore juz odkreciles.

sampler · Wysłany: 30-11-2009, 20:24

Sruba jest mocno dokrecona -180 Nm. Jesli bedziesz ja odkrecal w dwie osoby to mozna zablokowac wal odkrecajac pokywke kola zamachowego i blokujac wkretakiem kolo poprzez tarcze zebata po obwodzie. Jak bedziesz odkrecal w jedna osobe to po prostu zapinasz bieg blakujac auto i musisz uderzyc mlotkiem w klucz tak zeby wytworzyc bardzo duzy moment odkrecajacy. Gwint sruby jest normalny tzn odkrecasz ja przeciwnie do wskazowek zegara.

Jedyna kwestia ktora mnie zastanawia to to czy aby na pewno musisz ja odkrecac zeby sie dostac do rozrzadu. Wg tego zdjecia nie. Ale jak calosc sie zapiekla to mozesz ja odkrecic.

Wg strony krzyzaka tak wyglada wal po zdjeciu kola

Damooo · Wysłany: 30-11-2009, 20:26

patrzyłem na manualu i trak powinno być , tylko ze umnie jest jakaś podkładka na śrubie trzeba sie dobrze wpatrzeć na zdjęcie :rolleyes:

robertdg · Wysłany: 30-11-2009, 20:31

Damooo, a jezeli sposob ktory opisuje sampler, nie pomoze Ci zawsze mozesz zalozyc klucz najlepiej nasadowy na leb sruby i pewnie zaprzec go o wachacz, wazne aby mial dobre ramie, a nastepnie na chwileczke dotkanac kluczykiem na zaplon aby silnik delikatnie obrocil sie, moment odkrecajacy sam sie wytworzy, pamietaj aby moment zastartowania silnka byl bardzo krotki, aby ci silnik nie odpalil, ma go tylko ruszyc troche.

sampler · Wysłany: 30-11-2009, 20:32

to jest wlasnie ta podkladka pod sruba jest ona dokladnie pasowana z kolem zeby nie bylo bicia. Psiknij tam nafty i po chwili sprobuj puknac lub jakos podwazyc kolo pasowe

Damooo · Wysłany: 30-11-2009, 20:32

o kurcze to jednak to nie jest podkładka tylko pierścień centrujący !!! Więc pewno moje koło jest solidnie zapieczone !!! I wielkie szczęście że zapytalem co z tym fantem bo bym sobie bidzysu narobił z rozrządem . Dziś już sie nie wybieram do garazu bo tzreba odpoczac przed 3-zmianą ale jutro spróbuje popukać po kole zeby go odrysowało i jakoś go zepchnąc z tej piasty
Narazie dziekuje BARDZO CHŁOPAKI , a jeśli macie jeszcze jakieś rady to co do tematu do piszcie :rolleyes:

Owczar · Wysłany: 30-11-2009, 20:44

robertdg, Twoja metoda może i jest skuteczna ale nie polecam, można sobie czasem zaszkodzić...

robertdg · Wysłany: 30-11-2009, 21:01

Damooo · Wysłany: 01-12-2009, 18:24

kolo zeszło po zapuszczeniu nafta i kilkukrotnym pukniecieciu przez kawalek drewna :mrgreen:

co kilka głów to nie jedna dzięki !!! niestey to nie koniec problemów ale narazie poszukam na wyszukiwajce a jak nie znajde to w nowym poście opisze co i jak :rolleyes: