Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[C52A 1.5] Misiek sie podtapia :(
Autor Wiadomość
karo1986 
Forumowicz
show must go one

Auto: Mitsubishi colt glxi 1,5 `89
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 33
Skąd: Grudziądz
  Wysłany: 25-02-2010, 18:59   [C52A 1.5] Misiek sie podtapia :(

Mam taki probem bo w te odwizowe dni gdy wjade w kaluze to gasnie momentalnie auto.potem musze odczekac troche by odpail ale tez ma problemy bo gdy puszcze pedal gazu to gasnie, musze go troche pogazowac by zatrybil. i zauwazylam ze po puszczeniu pedalu gazu cos piszczy jakby ktorys z paskow.
dzieje sie tak gdy wjade lewa strona w kaluze.
kable wn i swiece byly wmieniane w zeszlym roku (wrzesien-pazdziernik)
gdy jest sucho auto smiga bez problemow nawet po wyjezdzie z myjni tak nie broilo
moze kopulka? ale wyglada na dobra... zastanawie mnie tez dlaczego tak piszczy, paski nie wygladaja na luzne sa odpowiednio napiete.
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 25-02-2010, 19:35   

Zalewa Ci alternator, to co piszczy to pewnie pasek alternatora.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
karo1986 
Forumowicz
show must go one

Auto: Mitsubishi colt glxi 1,5 `89
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 33
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 25-02-2010, 21:07   

hmmm i co ja mam z tym zrobic?? mozna to jakos zaslonic?? hmmm a alternator ma cos wspolnego z tym ze po podtopieniu gasnie na wonych obrotach??
_________________
jeszcze bedzie przepieknie, jeszcze bedzie normalnie
 
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21953
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 25-02-2010, 23:21   

Miałem dokładnie to samo w takim Colcie, ale z silnikiem 1.3 Jak założysz osłonę przeciwbłotną pomiędzy kołem a silnikiem to zapomnisz o problemie. Gaśnie, bo woda zalewa aparat zapłonowy i kable WN. Jeśli Twój Colt jest 8V to na 100% mam rację.
 
 
karo1986 
Forumowicz
show must go one

Auto: Mitsubishi colt glxi 1,5 `89
Kraj/Country: Polska
Dołączyła: 10 Paź 2009
Posty: 33
Skąd: Grudziądz
Wysłany: 25-02-2010, 23:25   

ale posiadam wlasnie ta oslone... :shock:

[ Dodano: 26-02-2010, 19:13 ]
moj mechanizator twierdzi ze to sie podtapia sonda lambda czy cos takiego. hmmm gdize to sie znajduje??
_________________
jeszcze bedzie przepieknie, jeszcze bedzie normalnie
 
 
 
Poler
[Usunięty]

Wysłany: 11-03-2010, 02:10   

Miałem dokładnie ten sam problem. U mnie akurat pomogła wymiana kabli WN. Poprzednie były już nieco zużyte i były przebicia w mokre dni.
Sonda lambda wkręcana jest w układ wydechowy, ciężko to jakoś zaizolować bo tam są dość wysokie temperatury. Moim zdaniem problemem jest aparat zapłonowy albo kable WN.
 
 
pruslaw 
Forumowicz

Auto: Mitsubishi Colt 1.3 12V 93r.
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 44
Skąd: Koszalin
Wysłany: 22-03-2010, 10:22   

Ja miałem taką sytuację wczoraj tyle, że w colcie 4g 1.3 z 93r. Wjechałem w obfitą kałużę i samochód momentalnie zgasł. Potem nie chciał już zapalić. Po odczekaniu 5 min kolejna próba i tym razem już zapalił ale zanim zaczął normalnie chodzić trzeba było trochę pogazować i wkręcić colta na wyższe obroty.
Myślałem, że jest już wszystko OK ale jak wracałem do domu (wyjechałem po upłynięciu około pól godziny od zdarzenia) po 30 km trasy zapaliła się kontrolka check engine. Wróciłem do domu i sprawdziłem co za błąd. Wywala nr 11 czyli sonda lambda więc ja bym jej nie wykluczał.
 
 
sym85 
Nowy Forumowicz


Auto: Colt C52 1991/Carisma DID 2003
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 19
Skąd: Czechowice-Dziedzice
Wysłany: 22-03-2010, 20:22   

U mnie było podobnie, duża wilgoć i deszcz - spore problemy - wymiana kabli WN pomogła, było jakieś przebicie ( można to sprawdzić w łatwy sposób - po ciemku otworzyć maskę i zajrzeć czy coś tam nie iskrzy na kablach) - to bym sprawdził jako pierwsze.
_________________
sym85
Colt 1,5 GLXi 1991
Carisma 1,9 DID 2003
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.