Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Bertosz]

Posiadam Carisme 1.6 (90 km) i zastanawiam sie nad zalozeniem do niej gazu, oczywiscie sekwencje i mam pytanie jak sprawuje sie ten silnik na gazie, Moje autko ma przejechane ok 180 tyś i chodzi dosc ladnie. w trasie miesci sie w 7l natomiast w miescie 9,5l+ Prosze o p omoc

[gulgulq]

jak najbardziej


http://forum.mitsumaniaki...ic.php?t=39483&
http://forum.mitsumaniaki...ic.php?t=28293&
http://forum.mitsumaniaki...ic.php?t=42470&

[kris80]

Od tego zacznijmy ile jezdzisz rocznie? Ja mam u siebie zwykłą intalację gazową i jestem zadowolony. Wiadomo, że większość z forumowiczów bedzie ci odradzać, że to niszczy silnik itd. Ja jestem za. Moja Carisma pali mi 9l gazu na trasie i 11l w miescie. Za gaz płacę ok 2 15zł, a benzyna jest u mnie po ok 4 50zł czyli róznica ogromna. 1000km na gazie kosztuje mnie ok 220 zł a na benzynie byłby koszt ok 350zł. Rocznie robię ok 15 000 czyli zysk = ok 2000zł rocznie. Na gazie jerzdzę juz 5 lat czyli prosty rachunek. Zaoszczędziłem ok 10000zł. Ja bym sie nawet nie zastanawiał, a zwłaszcza że chcesz sekwencję.

[Bertosz]

Nie myslisz ze bedzie słaby na gazie prz tych 90km???

[kris80]

Na sekwencji pewnie nawet nie odczujesz różnicy.

[Bertosz]

mam nadzieje

[Cichanos]

Liczenie kosztów utrzymania auta tylko po zużyciu paliwa (ropy, gazu, benzyny czy tam wodoru) to tak jak spotykanie się z dziewczyną patrząc jedynie na jej jedyny plus, czyli ładne pośladki.
Trzeba policzyć że musisz więcej wkładac w auto poruszając się bojlerem, częstsze wymiany kabli WN, filtrów etc., droższy przegląd itp. Nie którzy ubezpieczyciele m in. Signum Iduna, liczą inaczej składki jak masz gaz. Ale nie pytaj się mnie dlaczego tak jest ponieważ nie wiem.
Sama sekwencja wyniesie Ciebie sporo, około 2,5 tyś. zł.
Wolałbym zastanowić się nad zmianą auta na klekota chociaż to też średni biznes.
Auto z gazem trudniej sprzedać. Wiem, ponieważ zajmowałem się skupywaniem aut i ich późniejszym sprzedawaniem.
Podsumowując. Twoje małpy i Twój cyrk ale podlicz sobie wszystko dokładnie żebyś później nie żałował.

Liczenie kosztów utrzymania auta tylko po zużyciu paliwa (ropy, gazu, benzyny czy tam wodoru) to tak jak spotykanie się z dziewczyną patrząc jedynie na jej jedyny plus, czyli ładne pośladki.
Trzeba policzyć że musisz więcej wkładac w auto poruszając się bojlerem, częstsze wymiany kabli WN, filtrów etc., droższy przegląd itp. Nie którzy ubezpieczyciele m in. Signum Iduna, liczą inaczej składki jak masz gaz. Ale nie pytaj się mnie dlaczego tak jest ponieważ nie wiem.
Sama sekwencja wyniesie Ciebie sporo, około 2,5 tyś. zł.
Wolałbym zastanowić się nad zmianą auta na klekota chociaż to też średni biznes.
Auto z gazem trudniej sprzedać. Wiem, ponieważ zajmowałem się skupywaniem aut i ich późniejszym sprzedawaniem.
Podsumowując. Twoje małpy i Twój cyrk ale podlicz sobie wszystko dokładnie żebyś później nie żałował.

[plecho1]

Pewnie że zakładaj, gdybym nie miał GDI to już dawno bym założył.
W dwóch poprzednich autach (astra 1.6 8V i mazda 626 1.8 16V) miałem instalację zwykłą z siniczkiem krokowym i byłem bardzo zadowolony. Oczywiście w 16V przy takiej instalacji trzeba pilniwać bardziej kondycji wysokiego napięcia niż w 8V ale nie jest to bardzo uciążliwe. A przy sekwencji już nie ma takiego zagrożenia, oczywiście chodzi o strzały. Mój ojciec astrą zrobił już 220tys na gazie i auto dalej dobrze się trzyma.
Więc jeszcze raz namawiam ale oczywiście u jakiegoś sprawdzonego i dobrego gazownika.