Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[CK1A 1.3] słabe przyspieszenie,szarpanie - ciąg dalszy
Autor Wiadomość
griswold
[Usunięty]

  Wysłany: 29-03-2010, 15:02   [CK1A 1.3] słabe przyspieszenie,szarpanie - ciąg dalszy

Witam serdecznie!

Od roku jakoś jestem tutaj z wami i tak długo prowadzę też walkę z moim "miśkiem". Czytając tematy związane z tymi właśnie objawami (zakładając 1 z tych tematów) postępowałem i starałem się wymienić to co możliwe i nie wymagające większych nakładów finansowych.

Specyfikacja:
Mitsubishi Lancer GL
1.3 12V 4G13 CK1A
1997 rok
140k (około) przebiegu
PB95

Wymienione części:
- filtr powietrza
- filtr oleju
- filtr paliwa
- świece (nawet 2x - obecnie DENSO) - szczelina ustawiana w 3 wariantach od 0,9 do 1,1 (obecnie 1,1 - najlepszy efekt)
- kopułka aparatu zapłonowego + palec
- kable WN
- pasek rozrządu z napinaczami
- czyszczony przepływomierz (tak jak w instrukcji Krzyżaka)
- regulowane zawory (na ciepłym silniku)
- sprawdzany kąt wyprzedzenia zapłonu
- sprawdzane wszelkie rureczki i wężyki
- czyszczone wtryski (preparatem)
- sprawdzane ciśnienie w cylindrach
- sprawdzana iskra na kabelkach WN

Mimo iż wymieniłem i zrobiłem wszystkie te rzeczy, nie usunęło to chodź ociupiny usterki. Od prawie roku bujam się tak z "do połowy sprawnym" "miśkiem". Przy gwałtownym dodawaniu gazu zamiast ciągnąć do przodu jest efekt odwrotny. Obroty około 1200-2000 szarpie,skacze i to niezależnie czy ciepły czy zimny. Chociaż na ciepłym trochę mniej jest to odczuwalne. Przyjemność jazdy takim autem jest dosłownie zerowa. Pewnie dlatego przez ten rok przejechałem może z 5k kilometrów. Nie mam ani sił, ani pomysłów na rozwiązanie tej tajemniczej zagadki. W serwisach też rozkładają ręce. Czy ma ktoś jeszcze jakiś pomysł?

Pozdrawiam
gris
 
 
j-rules 
Mitsumaniak
devil inside


Auto: Lancer 93 sedan GLXi 1.6 4g92
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 6 razy
Dołączył: 08 Sty 2009
Posty: 1422
Skąd: Tarnów
Wysłany: 29-03-2010, 15:31   

moze cos z przepustnica nie tak? Moze trzeba ustawic TPS
_________________
Najpierw ty popracujesz a ja odpoczne, pozniej na odwrót, ja odpoczne a ty popracujesz
 
 
 
stary alfer 
Mitsumaniak
Szkiełko i oko.


Auto: Już inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 5211
Skąd: Szczecin
Wysłany: 29-03-2010, 16:05   

griswold napisał/a:
Obroty około 1200-2000 szarpie,skacze


Ja mam podobnie, ale może nie aż tak męcząco.

griswold napisał/a:
sprawdzany kąt wyprzedzenia zapłonu


Chyba Bartek bądź Wichura pisali mi, że jest to na 100% wina źle ustawionego zapłonu. Pytanie czy sprawdzałeś w manualu jaki powinieneś mieć kąt?

Jeśli zapłon ustawiony jest prawidłowo, faktycznie jest to zagadka ;)
_________________
Dwie zasady gwarantujące sukces:
1. Nigdy nie mów nikomu wszystkiego,
2. ...


Ogarniam prawy ALT
 
 
adams12
[Usunięty]

Wysłany: 29-03-2010, 16:12   

czy zapłon ustawiany był na zmasowanym złączu?
 
 
stary alfer 
Mitsumaniak
Szkiełko i oko.


Auto: Już inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 5211
Skąd: Szczecin
Wysłany: 29-03-2010, 16:14   

adams12 napisał/a:
czy zapłon ustawiany był na zmasowanym złączu?


To jest dobry trop.
_________________
Dwie zasady gwarantujące sukces:
1. Nigdy nie mów nikomu wszystkiego,
2. ...


Ogarniam prawy ALT
 
 
griswold
[Usunięty]

Wysłany: 29-03-2010, 20:17   

Witam i odpowiadam!

Przepustnica była czyszczona i ustawiona tak jak by być powinna, to nie to.

Aparat zapłonowy był wymieniony z 2 lata temu, ale iskra idzie dobra. Ja właścicielem jestem od roku i zapłonu prócz wymiany kopułki i palca nie ruszałem.

Czy kąt wyprzedzenia zapłonu był ustawiany na zmasowanym złączu - nie wiem, był ustawiany tak jak to było opisane w jednym z tematów metodą "na lampę stroboskopową".

Oddałem dzisiaj auto do mechanika, żeby jeszcze raz sprawdził zapłon, ale nie wiem czy to coś da. Dodam, że tego typu objawy miałem przed wymianą paska rozrządu, więc to chyba też nie ma tu znaczenia.

Inne pomysły?

pozdrawiam
 
 
stary alfer 
Mitsumaniak
Szkiełko i oko.


Auto: Już inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy
Dołączył: 08 Lip 2007
Posty: 5211
Skąd: Szczecin
Wysłany: 29-03-2010, 20:56   

griswold napisał/a:
Dodam, że tego typu objawy miałem przed wymianą paska rozrządu, więc to chyba też nie ma tu znaczenia.


Źle ustawiony pasek rozrządu też może powodować takie objawy, ale skoro piszesz, że przed wymianą i po wymianie jest identycznie to ciężko coś powiedzieć.

griswold napisał/a:
Czy kąt wyprzedzenia zapłonu był ustawiany na zmasowanym złączu - nie wiem


I to warto sprawdzić. Samo ustawienie zapłonu bez masowania złącza może być przyczyną.

Jak spalanie?
_________________
Dwie zasady gwarantujące sukces:
1. Nigdy nie mów nikomu wszystkiego,
2. ...


Ogarniam prawy ALT
 
 
griswold
[Usunięty]

Wysłany: 29-03-2010, 22:44   

zima chyba każdemu dała do wiwatu, więc do niedawna 12l. W chwili obecnej może to być koło 8-9l, tak wiec ogólnie mieszczę się w normach

czekam jeszcze do jutra zobaczę co mechanik wymyśli :)

pozdrawiam

[ Dodano: 30-03-2010, 19:20 ]
dzisiaj odebrałem auto od mechanika. sprawdził jeszcze raz zapłon wyregulował zawory, wszystko jest jak należy a dalej szarpie i skacze.

Może ktoś wie, które z tych wielu czyjniczków, pstryczków i wszystkiego czym jest autko wyfaszerowane pod maską odpowiada za zarządzanie dodawaniem mieszanki paliwowo-powietrznej w momencie otwierania przepustnicy?

pozdrawiam
 
 
herr_flick 
Forumowicz


Auto: Lancer CK1A i CS3A
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 02 Gru 2008
Posty: 236
Skąd: Łódź
Wysłany: 01-04-2010, 13:09   

mi szarpał i jechał słabiej na PB natomiast na LPG wszystko było ok. Na odpalonym ściągałem kolejno kable z wtryskiwaczy poszukując zmian w pracy silnika, okazało się, że musiałem wymienić dwa wtryskiwacze, teraz jest ok. Na szrocie 50zł sztuka, nówka z serwisu 1140zł :D . Jakbyś dokonał zakupu to sprawdź czy ma wszystkie gumki bo to też trudno dostać.
 
 
griswold
[Usunięty]

Wysłany: 02-04-2010, 09:38   

dzięki za kolejne możliwe rozwiązanie problemu, ale to nie wtryski :)

nowe pomysły?

pozdrawiam
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 02-04-2010, 11:31   

griswold, próbowałes podmieniać przepływomierz :?: ja bym na Twoim miejscu sprawdził multimetrem wszelakiego rodzaju czujniki w silniku, wedle Manuala, a jak nie to po kolei odpinał bym wtyczki i patrzył na reakcje po odpieciu wtyczki.
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
Hugo 
Mitsumaniak
srebrny szatan


Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy
Dołączył: 06 Sie 2006
Posty: 21954
Skąd: Wolsztyn
Wysłany: 02-04-2010, 13:59   

Sonda lambda i czujnik temperatury płynu odpowiedzialny za ssanie sprawdzone?
 
 
griswold
[Usunięty]

Wysłany: 02-04-2010, 16:09   

robertdg napisał/a:
griswold, próbowałes podmieniać przepływomierz :?: ja bym na Twoim miejscu sprawdził multimetrem wszelakiego rodzaju czujniki w silniku, wedle Manuala, a jak nie to po kolei odpinał bym wtyczki i patrzył na reakcje po odpieciu wtyczki.


przepływomierza nie jestem w stanie podmienić. Za dużo kabelków do demontowania i ingerencji w coś czego nie chce dodatkowo sknocić ;) . Przepływomierz był cały czyszczony według instrukcji Krzyżaka.

robertdg jakie czujniki proponujesz sprawdzić? który z nich odpowiada za gwałtowne dodanie gazu? bo wydaje mi się że w tym trzeba szukać problemu.

Hugo napisał/a:
Sonda lambda i czujnik temperatury płynu odpowiedzialny za ssanie sprawdzone?


Sonda lambda jest w porządku, była sprawdzana na komputerze - odczyty jak najbardziej według manuala.

Czujnik temperatury ok, nie mam problemów ze ssaniem ani z temperaturą. Obecnie jak jest ciepło to ssanie włącza się tylko na moment i zaraz obroty ładnie się uspokajają do 900/950.

Czekam na dalsze propozycje :)

PS. dzięki za zainteresowanie tematem

pozdrawiam
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23642
Skąd: KSSE
Wysłany: 02-04-2010, 16:19   

TPS(czujnik połozenia przepustnicy) sprawdzałeś :?:
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
jurekschroda 
Forumowicz

Auto: Lancer, Colt, Carisma
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy
Dołączył: 30 Lip 2008
Posty: 683
Skąd: Wielkopolska
Wysłany: 02-04-2010, 16:44   

Lewe powietrze gdzieś się nie dostaje ?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.