Krzywe tarcze hamulcowe O II 15000km |
Autor |
Wiadomość |
Mario_r
Nowy Forumowicz
Auto: OUTLANDER 2.2 08 Instyle
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 05 Gru 2009 Posty: 3 Skąd: Katowice
|
Wysłany: 12-07-2010, 23:32 Krzywe tarcze hamulcowe O II 15000km
|
|
|
Witam wszystkich
Niestety po przejechaniu niespełna 15000 km przy hamowaniu z prędkości <120 trzęsie mi kierownicą co jest dość niebezpieczne bo hamowanie jest wydłużone i bardzo niepewne (zresztą ten samochód nigdy nie hamował dobrze przynajmniej w porównaniu do poprzedniego auta) w Japan Motors w Katowicach Pan nie stwierdził usterki !? (więcej tam nie pojadę) ale chyba bał się jechać szybciej niż 110 w MOTO na Paderewskiego ,,wyrok" jeszcze przed kontrolą - najprawdopodobniej krzywe tarcze - koszt naprawy - toczenie+klocki 450 nowe tarcze i klocki około 700 weryfikacja usterki 60 zł . Pytam czemu po tak małym przebiegu coś takiego ma miejsce (nie jeżdżę jakoś specjalnie szybko)- a bo wie Pan ekologiczne materiały itp. najlepiej wymienić na sportowe 1800 zł wtedy wytrzymają. Może miał ktoś podobny przypadek? Warto toczyć te tarcze jeżeli nowe tak szybko padły? Myślałem że samochód na gwarancji to względny spokój a tu praktycznie wszystko jest materiałem eksploatacyjnym i nie podlega gwarancji. poprzednie auto sprzedałem z oryginalnymi tarczami po 150 tys przebiegu a tu taki zonk. Poradźcie co robić. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 12-07-2010, 23:40
|
|
|
Mi przetoczenie pomogło na 15 tys. Ostatnio po deszczu znowu je załatwiłem i przetoczyłem drugi raz pojeździłem parę tys i niekiedy czuć tylko delikatne wibracje i to nie zawsze więc na razie jest ok. Warto po prostu założyć miękkie klocki żeby nie nagrzewały tak tarczy tylko się ścierały. A coś te tarcze nowe tanie to mojego jak usłyszałem cenę to trochę mnie zatkało po słowach "za sztukę" usiadłem...
Taki temat już istnieje niech ktoś przyklei. |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 13-07-2010, 08:02
|
|
|
krzychu napisał/a: | Warto po prostu założyć miękkie klocki żeby nie nagrzewały tak tarczy tylko się ścierały | a to coś nowego. Niezależnie czy miękkie czy twarde przy kilkakrotnym hamowaniu masz wystarczająco nagrzaną tarczę, aby po przejechaniu kałuży ją zwichrować. Hamulce przecież to nic innego jak przetwornik energii kinetycznej w energię cieplną. Miękkie klocki szybciej się zużywają mniej drąc tarczę, twarde na odwrót - starczą na dłużej, ale tarcza szybciej poleci.Mario_r, poszukaj w innych wątkach o tarczach klockach i za tę cenę to będziesz miał nowe, a nie toczone i jeszcze na zostanie. Mario_r napisał/a: | Japan Motors w Katowicach Pan nie stwierdził usterki | no comments. Przy hamulcach to mógłby się przyłożyć. |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 13-07-2010, 08:18
|
|
|
O ile mi wiadomo żaden importer nie wymienia tarcz na gwarancji jeżeli jedynym ich uszkodzeniem jest tzw "bicie" przy hamowaniu. |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
drtymf
Mitsumaniak

Auto: MSS 1,9 DID Comfort BFL
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 36 razy Dołączył: 21 Wrz 2009 Posty: 819 Skąd: Ostrowiec Św.
|
Wysłany: 13-07-2010, 08:50
|
|
|
Hmmm a ja zawsze słyszałem że tarcz wentylowanych się pod żadnym pozorem nie przetacza - tylko wymienia. Ciężko jest stoczyć obydwie strony na tą sama grubość i potem mają tendencję do krzywienia się właśnie. |
_________________ Nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy.
 |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 13-07-2010, 09:55
|
|
|
rezon napisał/a: | Hamulce przecież to nic innego jak przetwornik energii kinetycznej w energię cieplną. |
Nie jestem pewien tej tezy ale część energii która powstała by przy twardym klocku w przypadku miękkiego zostanie spożytkowana na jego starcie do tego powierzchnia klocka która też się mocno nagrzewa przyciera a nie rozgrzewa dalej... Ja bym obstawiał że miększe mniej nagrzeją tarczę... Oczywiście jak jest mokro staram się oszczędzać żeby ich do odpowiedniej temperatury pseudo hartowania nie nagrzać...
Po hamowaniu nawet z prędkości miastowych do świateł też w końcowej fazie odpuszczam hamulec żeby tarcze nie stygły ściśnięte przez zaciski... Hamuję trochę mocniej z początku po to żeby delikatnie hamować przed zatrzymaniem. Przy okazji bezpieczniej. |
|
|
|
 |
mitsu00
Mitsumaniak
Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 4355 Skąd: Sztokholm, Szwecja
|
Wysłany: 13-07-2010, 10:59
|
|
|
Hubeeert napisał/a: | O ile mi wiadomo żaden importer nie wymienia tarcz na gwarancji jeżeli jedynym ich uszkodzeniem jest tzw "bicie" przy hamowaniu. |
I tu sie mylisz Hubeeeert Mnie jakieś 5 lat temu w starej 330D E46 bily tarcze po 2 miesiącach od zakupu nowych w ASO. Pojechałem i wyjechałem z nowymi bez gadania ze strony serwisu A przyznam że wtedy nawet nie wiedziałem że tarcze i klocki mogą nie podlegać gwarancji..... |
_________________ Pozdrawiam
Dominik |
Ostatnio zmieniony przez mitsu00 13-07-2010, 11:18, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
rezon
Mitsumaniak
Auto: był OutlanderII 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 63 razy Dołączył: 11 Lip 2008 Posty: 4689 Skąd: RZ
|
Wysłany: 13-07-2010, 11:15
|
|
|
krzychu napisał/a: | rezon napisał/a:
Hamulce przecież to nic innego jak przetwornik energii kinetycznej w energię cieplną.
Nie jestem pewien tej tezy ale część energii która powstała by przy twardym klocku w przypadku miękkiego zostanie spożytkowana na jego starcie do tego powierzchnia klocka która też się mocno nagrzewa przyciera a nie rozgrzewa dalej... | nie musisz w to wierzyć. To jest tylko prawo zachowania energii. |
_________________ był Outlander 2 2.0Did był Superb 1,8TSI 4x4 jest V60 CC  |
|
|
|
 |
Gunner
Mitsumaniak

Auto: Outlander II DID173 BHP URSUS
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 23 Sie 2007 Posty: 315 Skąd: 3city
|
Wysłany: 13-07-2010, 14:08
|
|
|
" drtymf napisał/a: | Ciężko jest stoczyć obydwie strony na tą sama grubość i potem mają tendencję do krzywienia się właśnie." |
????
Mozesz wyjasnic mi dlaczego jest ciezko przetoczyc tarcze wentylowane?
Bo ja znam tylko jeden powod ! No moze 2.
Ale ze to nie ten o ktorym wspomniałes. |
_________________ TURBOKLEKOT 173BHP 350NM -1640KG
MAZDA MX-5 1.8NBFL GT 220 KM /240NM-1100KG 15L na bucie i 6 sec
黒トカゲ Bez dachu nad glowa
 |
|
|
|
 |
sylb
Forumowicz

Auto: OUTLANDER 2.0DID
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 06 Maj 2009 Posty: 593 Skąd: Małopolska
|
Wysłany: 13-07-2010, 17:20
|
|
|
krzychu napisał/a: | Mi przetoczenie pomogło na 15 tys. Ostatnio po deszczu znowu je załatwiłem i przetoczyłem drugi raz pojeździłem parę tys i niekiedy czuć tylko delikatne wibracje i to nie zawsze więc na razie jest ok. Warto po prostu założyć miękkie klocki żeby nie nagrzewały tak tarczy tylko się ścierały. A coś te tarcze nowe tanie to mojego jak usłyszałem cenę to trochę mnie zatkało po słowach "za sztukę" usiadłem...
Taki temat już istnieje niech ktoś przyklei. |
Krzychu a ile cie kosztowało takie przetoczenie tarcz, bo może zakup nowych zamienników np. ASHIKA były by w podobnej cenie.
Generalnie wg. mnie problem jest w dupiatych fabrycznych klockach a nie w samych tarczach.
Na koniec dodam, że ja wymieniłem tarcze i klocki po 12kkm objaw jak ww. |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 13-07-2010, 17:55
|
|
|
Znaczy ja miałem po znajomości demontaż i toczenie za jakieś śmieszne pieniążki... chyba 50zł w sumie za przód. W każdym razie jak to zrobisz w ASO czasami może wyjść podobnie....
Ja jak będę kupował to jakieś lepsze niż coś co się nazywa ASHIKA |
|
|
|
 |
mitsu00
Mitsumaniak
Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy Dołączył: 10 Lut 2009 Posty: 4355 Skąd: Sztokholm, Szwecja
|
Wysłany: 13-07-2010, 18:05
|
|
|
krzychu napisał/a: | Ja jak będę kupował to jakieś lepsze niż coś co się nazywa ASHIKA |
A niby czemu uwazasz że ASHIKA to badziew? Sam na ich tarczach zrobilem 30 tys. km i maja się świetnie. Sam fakt że tarcza ASHIKA kosztuje 1/5 ceny tarczy oryginalnej, nie znaczy że jest do niczego. Jeżdżę też na ich klockach i tak samo działają idealnie. Koszt na przednią oś - 110 zł Koszt kompletu ori - prawie 400 zł.... Oceń sam czy warto. |
_________________ Pozdrawiam
Dominik |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 13-07-2010, 19:00
|
|
|
Może i są dobre ale myślałem o czymś z BDA seria nacinana, EBC Ultimax lub ewentualnie ATE gładkie... |
|
|
|
 |
bonito
Forumowicz
Auto: był Outlander II 2.0 TDI
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 7 razy Dołączył: 31 Paź 2008 Posty: 556 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 14-07-2010, 11:45
|
|
|
krzychu - zanim kupisz sobie "coś nacinanego" - pomyśl o pewnych wadach - burczenie przy hamowaniu i szybsze zużycie klocków...
bonito |
|
|
|
 |
krzychu
Mitsumaniak

Auto: Lancer 2.0 Int, Mazda CX-3
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 141 razy Dołączył: 21 Kwi 2008 Posty: 12607 Skąd: Bielsko-Biała
|
Wysłany: 14-07-2010, 13:39
|
|
|
A nich sobie tam buczą czy szurają... Nawet niech klocki załatwiają 2 razy szybciej jak mają być skuteczniejsze i odporniejsze na temperaturę... Zresztą wybieram te delikatnie nacinane a nie te najbardziej. |
|
|
|
 |
|