Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

zbyszek05 · Wysłany: 01-12-2010, 07:18 **wentylator chłodnicy- nie załącza się**

Witam. Otóż wróciłem sobie samochodem i poczułem taki delikatny zapach /jakby płynu z nawiewu/ coż nie zwracałem tak uwagi ale po przejechaniu ok.5 km temperatura była już 94 stopni - połowa wskaźnika .Jadę więc dalej ale temperatura zaczeła rosnąć i rosnąć .Zgasiłem silnik i zajrzałem pod maskę -płyn jest ,olej jest , pod korkiem normalnie , na bagnecie też nic nie widać oprócz oleju itd... / termostat usunięty - obydwa węże gorące /natomiast zauważyłem iż wentylator się nie załączył po odpaleniu silnika a temp.na wskaźniku pokazywała 3/4 skali .
Nie mogę odczytać z puszki gdzie mam bezpieczniki bo może któryś walnął od tego mrozu, chyba że jest jakaś inna przyczyna? Macie jakiś pomysł ? Pozdrawiam

mmatulek · Wysłany: 01-12-2010, 08:41

Cześć,

Przy takim mrozie raczej wentylator nie powinien się załączyć. Chyba, że jechałeś w korku. Może płyn przymarza.

VirMan · Wysłany: 01-12-2010, 09:12

dziwne - generalnie przy tych temperaturach nie powinno się grzać - nawet pędem powietrza powinno ci się wychłodzić. jak miałem uszkodzony trermostat , to nie dochodziło mi do jednej trzeciej skali. Moim zdaniem masz coś nie tak z obiegiem wody...

zbyszek05 · Wysłany: 01-12-2010, 12:36

Własnie ...wody nie mam tylko koncentrat ...i wszystko było dobrze do dzisiaj .Na skali wskazóweczka podeszła prawie pod czerwone a tu nic - cisza.Może ten przekaźnik poszedł?

Czy owe przekaźniki to te metalowe cylindryczne z kwadratową podstawą - 2 sztuki od wolnego i szybkiego pod maska samochodu?

VirMan · Wysłany: 01-12-2010, 13:28

Tak to te właśnie. może sprawdź czujnik - bo jest osobny dla skali osobny dla wentylatorków - jak masz starą wersję , to nie masz w ogóle z ecu włączanego tylko taki mini termostat mechaniczny co wygląda jak czujnik - sprawdź tam.

zbyszek05 · Wysłany: 01-12-2010, 14:39

chodzi ci o ten co w chłodnicy jest zamontowany?

.....Węże do chłodnicy normalne nie twarde ani nie flaki ,płyn z przelewu wrócił do chłodnicy - zatem korek raczej sprawny - stan płynu prawidłowy

VirMan · Wysłany: 01-12-2010, 23:26

Nie wiem gdzie jest tam zamontowany (może to ten) w kombi był koło termostatu - w starym silniku jest wtyczka koło termostatu dodatkowa. Polecam przejrzenie kabelków pod cewkami zapłonowymi. miernik do ręki i do roboty

plecho1 · Wysłany: 02-12-2010, 07:33

Jeśli z płynem wszystko ok, czujnik temperatury działa dobrze a zegar pokazuje właściwą temperaturę to morze pompa nie pompuje (uszkodziły się śmigiełka) chociaż to mało prawdopodobne ale czasem sie zdaża. A wentytlator przy takich mrozach raczej nie powinien się załączać.
Zresztą kiedy wskaźnik pokaże tak wysoką temperaturę to sprubuj dotknąć do chłodnicy, jeśli nie będzie bardzo gorąca to albo czujnik-zegar przekłamuje albo awaria pompy.

zbyszek05 · Wysłany: 02-12-2010, 08:13

Wszystko opisałem jak wyżej ...a jak czajnik postawisz na mrozie to nie zagotuje wody?
Na termostacie nie ma zadnego wejścia na wtyczkę . Na chłodnicy są wejścia odpowiednio na dwie temp.załączania wiatraka i przekażniki .
Ecu nie wysyła sygnału na wiatraki . Czujnik z chłodnicy prawdopodobnie wysyła dane na wskaźnik w środku auta - napewno jest dobry.
Są dwie według mnie możliwosci albo przyłapało gdzieś płyn w chłodnicy - chociaż wątpie bo zmieniałem ale cóż każdy chce żyć - allegro albo któryś z przekaźników wyzionął ducha i chciałem się dowiedzieć które są odpowiedziałne za owy stan rzeczy .
Dzisiaj już nie sprawdzę - samochód zawiało - drogi ledwo przejezdne i nic nie widac bo śnieżyca - do garażu nie dojadę bo na podwórku po pas śniegu - nawiało z pola trzeba by było pługiem odśnieżyć :mrgreen:

wojtas · Wysłany: 02-12-2010, 09:10

Zbyszek, dodam swoje trzy grosze. Jeśli jeździsz bez termostatu to silnik przy tych temperaturach miałby problem ze złapaniem normalnej temperatury pracy. Gdy u siebie miałem uszkodzony termostat ( nie domykał się do końca ), były problemy z dogrzaniem silnika. Więc przypuszczam dwie możliwości:
-złapał gdzieś mróz płyn i zablokował obieg,
-problem z uszczelką pod głowicą.
Oczywiście są to tylko moje przypuszczenia.

plecho1 · Wysłany: 02-12-2010, 09:28

Do wskaźnika jest osobny czujnik albo na przewodach, jeśli termostat nie jest w głowicy albo w głowicy jeśli termostat jest w głowicy. Ten w chłodnicy - włącznik wentylatora jest tylko do wentylatora. Jeśli nie jesteś pewien co do tych przekaźników to sprawdź kolory przewodów przy czujniku w chłodnicy, przy wentylatorze i przy przekaźnikach. Do przekaźników powinny dochodzić i z chłodnicy i z wentylatora. Sprawdź czy do przekaźników dochodzi napięcie jeśli tak to albo coś nie tak z przekaźnikami (chociaż 2 raczej razem nie padły) albo czujnik w chłodnicy się zepsuł. Aby go sprawdzić najlepiej zdjąć z niego wtyczkę, jeśli są trzy przewody a raczej tak jest jak są 2 biegi wentylatora, i mostkować po 2 przewody. Przy jednej kombinacji nic nie powinno się dziać a p rzy dwóch pozostałych wentylatory powinny się obracać. Jak wentylatory będą działać to czujnik padł a jak nie będą to wina jest gdzie indziej.

VirMan · Wysłany: 02-12-2010, 10:30

zbyszek05, Twoje ecu nie włącza wentylatorów.. - masz '92 wiec masz wszystko na termostatach i masz wtyczki na wyjściu do chłodnicy przy obudowie termostatu. W chłodnicy masz termostat do załączania szybkiego biegu wentylatora.

posłuchaj plecho1, i próbuj mostkować czujniki.

[ Dodano: 02-12-2010, 10:31 ]
poza tym załóż termostat..

mmatulek · Wysłany: 03-12-2010, 09:55

Fakt ja też wymieniałem termostat. Nie domykał się przez co w mieście wskazówka stała na połowie, a poza miastem na minimum. Z tego co pamiętam to wymieniałeś chłodnicę, może i ona jest uszkodzona (niedrożna).

zbyszek05 · Wysłany: 03-12-2010, 10:16

Latem była drożna a teraz nie? Idę rozgrzewać auto i szperać :finga:

dla mnie są dwie teorie - albo przyłapało i czujnik nie załącza wentylatora albo padł przekaźnik - uszczelka odpada bo nowa 2 sztuki - jak i cała góra .Przedmuchów nie było - ciśnienie ksiązkowe - chyba że złośliwość rzeczy martwych
Dam znać....

złośliwość rzeczy martwych i zimy spowodowały cały ten zamęt .Wszystko działa ksi ążkowo tak jakby nigdy nic .Widocznie gdzieś mróz przyłapał płyn w chłodnicy /co dziwne bo rozrobiłem prestona koncentrat w proporcji 5/3 wody /.Dzisjaj dolałem jeszcze 0.5 l. na zapas samego koncentratu - do zb. wyrównawczego. Wentylatory wbrew wszystkiemu się załączają .Wskazówka temperatury stoi w pozycji 1/2 czyli tak jak zawsze. Zamówiłem jeszcze termostat - bo może dlatego gdzieś w obiegu przyłapało płyn a potem zanim się wszystko rozgrzało zblokowało układ chłodniczy co było przyczyną zagotowania płynu.
Wielkie dzięki zatem za uwagi i własne spostrzerzenia . Bo gdzie dwie głowy myślą to nie jedna.
Przyjemne jest równierz to że można liczyć na waszą pomoc i wasz czas by zasiąść przed monitorem i klepnąć kilka wskazówek.Pozdrawiam