Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[maxblink]

Witam,

sprawe mam, od kilku dni [nie wiem czy to wina wilgotnośći, czy efekt najechania na kilka dziur] cos mi z tylu stuka-puka, a momentami jakby sie turlało z boku na bok. Na poczatku myslelismy ze to cos w bagazniku lata ale wyciagnelismy wszystko - został aby zapas. A dzwiek nie ustal. Dzwieki te pojawiaja sie przy roznych sytuacjach, tj.:
- jak hamuje, puszcze hamulec - i po chwili slychac
- jadąc po łuku [wiekszym] tez slychac jakby sie cos tam turlalo / stukalo
- jadac po nierównościach
Dzwieki te nie zawsze wystepuja przy tych sytuacjach, czasem jadac po nierównościach jest okej - o ile jest ich nie wiele. A dzwiek z dnia na dzien jest coraz glosniejszy.

wie ktos z Was może co może być przyczyna?

dodam ze :
- amorki wymienialem jakos w czerwcu-lipcu
- sworzen na wachaczu wzdluznym jakos pod koniec listopada, bo jeden mial luzy

[kozaR]

możliwe że łożysko na kole tylnim z lewej jak i z prawej strony bo te turlanie to taki szum jak sie jedzie ??

[kolo_j]

u mnie problemem tych objawow byla srubka w schowkow w drzwiach. proponuje sprawdzic, dosc dlugo trwalo zanim do tego doszedlem i dosc duzo mnie to kosztowalo plnów...

[mlun]

A gdzie Ty tam masz sworznie? Chodzi Ci chyba o tą dużą tuleję tak?
Ja bym sprawdził wszystkie gumy w tylnych wahaczach. Tak dla pewności.

[maxblink]

Sprawdzali mi cale zawieszenie [przy okazji i przod] i nic nie wynalezli.

A ten dziwek ostatnio zrobil sie taki, ze jak autem jedna strona jade po "wzgorku" badz co badz tak ze auto jest przekrzywione na jedna strone - slysze stuk po chwili, no i cos jak gwaltownie przyspiesze / zachamuje.

mlun, no tak to mechanik okreslil, a faktczynie fachowo to sie zwie tuleja