Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[morgan28b]

Ostatnio zbyt mocno wcisnąłem klakson i już tak zostało. Tzn. trąbi cały czas. Tak na szybko wypiąłem przekaźnik, a teraz chciałbym to naprawić bo bez klaksonu ani rusz. Rozkręciłem kierownicę, ale tam tylko 2 kabelki i poducha. Gdzie tu mogło się coś popsuć?

[ Dodano: 02-09-2021, 17:40 ]
Podpowie ktoś, coś?

[Hugo]

Zwarły się styki klajsonu w poduszce. Spróbuj na wyłączonym zapłonie uderzyć kilka razy w miejsce klaksonu, może się odblokuje, a jak nie to musisz wymienić całą poduszkę powietrzną, bo to jest nierozbieralne i kombinować przy tym nie można.

[morgan28b]

To mnie zmartwiłeś ale dzięki za uświadomienie w temacie. Jutro popróbuję, może się uda. A jeszcze zapytam bo jak zauważyłem po rozkręceniu to są tam 2 kabelki czarny i żółty i ten czarny jest w jednym miejscu zgnieciony, tak jakby ktoś go źle ułożył i przyszczypał obudową. Czy to może być przyczyną jakiegoś zwarcia? Bo pamiętam, że już raz ten klakson tak się zawiesił, ale wtedy wystarczyło odpięcie wtyczki od klaksonu na jakiś czas.

[Hugo]

Możliwe, że ten kabel jest uszkodzony.

[morgan28b]

Niestety bez wymiany poduchy się nie obyło. Teraz klakson działa. Dzięki Hugo za podpowiedź.

[Zygmunt55]

Najczęściej w takich problemach niestety winna jest poduszka, więc trzeba pierwsze na nią zwracać uwagę