Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Ru3]

Witam wszystkich,

ostatnio znowu pojawił się u mnie problem związany z brakiem mocy, ale od początku.

Myślę, że pierwsze takie symptomy zauważyłem w okolicach kwietnia, ale zdarzyło się to może raz czy dwa.
Auto podczas włączenia klimatyzacji najpierw jeździ tak jak powinno (oczywiście czuć lekki spadek mocy) gdy po kilku/ kilkunastu kilometrach dzieje się coś takiego jak by się turbo wyłączyło. Auto nie przyspiesza, a jak stoję np na światłach to mimo deptania w pedał gazu obroty rosną w tempie ok 100 na kilka sekund. Gdy wyłączy się klimatyzację po kolejnych kilku kilometrach ponownie wszystko wraca do normy. Raz tylko zdarzyło się coś podobnego bez klimy za to na mocnym nawiewie.

Czy to turbo umiera powoli czy to coś innego ?

Z góry dzięki za wszystkie sugestie.

[przemekx303]

Może przepływka zasyfiona , spróbuj ją przeczyścić może pomoże

[gawryk]

Witam

Kolego, mam podobne problemy z moją Cari (DI-D 102). Według mnie, to nie wina klimatyzacji, bo u mnie moc traci bez względu na włączone dodatkowe urządzenia. U mnie dzieje się tak jak to opisałem w poście poniżej:
http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=61288
Wydawało mi się, że po wyczyszczeniu przepływomierza jest OK, ale to był zbieg okoliczności. Zauważyłem, że problemem jest wilgoć. Otóż, jak tylko zrobiło się cieplej, sucho (co zbiegło się z czasem kiedy czyściłem przepływkę), Cari przestała tracić moc. Natomiast po kilku dniach deszczowych, objawy znowu powróciły. Zaobserwuj, czy u Ciebie nie jest podobnie.

[ Dodano: 11-03-2012, 21:47 ]
Kolego Ru3, w moim przypadku winowajcą okazał się EGR. Spróbuj odłączyć kostkę od EGRa. U mnie pomogło, auto zaczęło jeździć bez spadków mocy.