Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[montana071]

Witam Wszystkich.

Mam następujący problem. Dość nie dawno doszło w mojej Carismie do samozapłonu silnika. Po tym zdarzeniu zostały zregenerowałem turbinę, wtryski. Wymieniłem też takie części jak świece, pompę wody, rozrząd, sprzęgło i kilka innych części. Silnik jest czysty, po podłączeniu do komputera nie wykazuje żadnych błędów, ale przy bardzo wysokich obrotach (około 4000) włącza się kontrolka awaria silnika. Ciśnienie na tłokach 32/31.

Ale przechodząc do sedna sprawy... od czasu tej felernej "awarii" spalanie zwiększyło się o ponad 1,5L/100km!! Może ktoś z was wie jaka jest tego przyczyna. PROSZĘ O POMOC!

[pawelsonx]

Żadne błędy i zapala się kontrolka silnika ??
To ciekawe

[dewu123]

[Saqu]

[montana071]

No to jest właśnie dziwne, ponieważ byłem nawet w serwisie Mitsubishi i powiedzieli że wszystko jest w porządku że komputer żadnego błędu nie wykazał.

[pawelsonx]

to masz zwarcie w liczniku.

[dewu123]

TO samo mi się wydawało ale nie chciałem pisać bo pewien nie byłem a głupoty palnąć nie chciałem.

[pawelsonx]

Ja to napisałem z ironią żeby zakończyć tamat bo jakby było coś nie tak z licznikiem to by zapalała się w różnych sytuacjach. A tak powyżej 4k obrotów to albo turbina przeładowuje albo coś z czujnikami Wypadało by sie przejechać i podpatrzeć parametry rzeczywiste kiedy ta lampka się zapala
Obstawiam jeszcze WG na turbinie do kontroli bo duż otwarło się zakładów regeneracji co naprawiają te turbiny bez kontroli końcowej