Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Owczar]

Witam wszystkich!

Mam prośbę do użytkowników Carism, aby napisali kilka zdań o użytkowanym przez siebie aucie. Coś na wzór autocentrum.

Na wstępie krótka informacja. Np.

Rocznik: 1999
Model: Cari 1,8 GDI
Skrzynia: MT
Przebieg: 250kkm
Użytkuję od 3 lat.
LPG: Tak/Nie

W tym miejscu krótka historia jak staliście się posiadaczem auta. Co podoba się w nim najbardziej, co się nie podoba. Za co lubicie auto. Poniżej opiszcie poszczególne podzespoły, ich plusy i minusy.

Silnik:

Skrzynia:

Jakość wykonania:

Awarie:

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:

Porównanie do innych aut, które posiadaliście.

Spalanie PB/LPG:
Miasto:
Trasa:
Średnie

[Darko]

Rocznik: 2001
Model: Cari 1,8 GDI
Skrzynia: MT
Przebieg: 96 000 km
Użytkuję od 4 miesięcy
LPG: Nie

Moja historia z Cari rozpoczęła się całkiem przypadkiem, wybrałem się do Dąbrowy Górniczej w celu zakupu złotej Astry G Coupe, po oględzinach okazało się że to paść straszna, zatem nie zastanawialiśmy się, tylko od razu odwrót i z powrotem kierunek dom, gdy wracaliśmy zajrzeliśmy do paru komisów, ale nic ciekawego nie było, dopiero w ostatnim w Piekarach Śląskich, dojrzałem piękny tyłeczek czarnej Cari na felgach 16'', im bliżej się przyglądałem, tym podobała się bardziej niż Astra, troszkę ochłonąłem i na drugi dzień już była moja, tańsza od Astry o wiele i bezwypadkowa igła, można by powiedzieć (dziwne jak na komis) i tak właśnie stałem się szczęśliwym posiadaczem bezawaryjnej (odpukać) Cari.
Najbardziej w Cari podoba mi się środek i materiał z jakiego jest zrobiona, dużym plusem jest komfort w podróżowaniu z przodu, jak i z tyłu, a także zawieszenie jak na nasze drogi się spisuje, bagażnik to już nie mówię, bo jeszcze nie miałem okazji całego wykorzystać, naprawdę dużo pomieści. Z minusów to najbardziej odpryski lakieru na masce, ale jest ocynk więc nie ma się o co martwić, no i jeszcze te nieszczęsne hydrauliczne popychacze zaworów, strasznie mi się ich dźwięk nie podoba, ale w użytkowaniu to nie przeszkadza, kwestia przyzwyczajenia.
Auto lubię przede wszystkim, za wygląd zewnętrzny jak i silnik, a także za komfortowe prowadzenie.

Silnik:
+ Moc i duży moment obrotowy jak na PB
- Hydrauliczne popychacze

Skrzynia:
+ Dość precyzyjna i szybka, ani razu jeszcze nic w niej nie zazgrzytało
- Minusów żadnych nie zauważyłem

Jakość wykonania:
+ Jeżeli chodzi o tą klasę, to bardzo dobra, fajne podświetlenie deski rozdzielczej, dobre fotele, nic nie rdzewieje.
- Na razie nie mam się do czego przyczepić, pewnie jakieś pierdołki, ale to wyjdzie z czasem

Awarie:
Bezawaryjna

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
Pewnie żebym polecił, gdyby miał wybrać Astrę G w tym przedziale, od razu bym mu ją wybił z głowy i polecił Cari.

Porównanie do innych aut, które posiadaliście.
Posiadałem Astrę F 1.6 93r. niebo a ziemia nie idzie porównać.

Spalanie PB:
Miasto: 8.5-10 L
Trasa: 5.7-6.5 L
Średnie: 8 L

[wojzi]

Cytat:

Artykuł na stronę Mitsumaniaki.com

A w której sekcji umieścić na stronie. Bo mam zamiar w miarę wolnego czasu coś popełnić.

[JacekeR]

Rocznik: 2000
Model: Cari 1,8 GDI
Skrzynia: MT
Przebieg: 176 000 km
Użytkuję od 1 miesięcy
LPG: Nie

Chodząc smutny i przede wszystkim na pieszo (po tym jak moja "ślubna" skasowała mi naszego poczciwego PUG-a 406) miałem już dość tego stanu i postanowiłem kupić jakieś wozidło. Przeglądając internet z lokalnymi ogłoszeniami rzuciło mi się jedno w oczy. Hmh.. pomyślałem "Carisma czemu nie , kiedyś mi sie podobały". Za dwa dni stała pod blokiem "całą moja" Tak oto się przedstawia pokrótce nasza historia.

Auto lubię przede wszystkim, za "kozacki" wygląd zewnętrzny (trzy diamenty - wiadomo) jak i kulturę jazdy , komfort i bezpieczne prowadzenia.
Z tyłu mała widoczność (ver. Hatchback) ,ale od czego lustra boczne.

Silnik:
in plus - Moc i duży moment obrotowy jak na PB
minusem są - Hydrauliczne popychacze

Skrzynia:
plus - "krótka" , precyzyjna.
minus - brak

Jakość wykonania:
plus - Jak na Holenderskiego Japończyka nieźle czytelne zegary,plastiki nie trzeszczą nawet po latach precyzyjne złożone, wygodne fotele, nic nie rdzewieje.
minus - szkoda że zastąpiono klosze reflektorów plastikiem po pewnym czasie matowieje, ale to już taka moda

Awarie:
Za krótko użytkowałem , nie stwierdziłem.

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
Z czystym sumieniem , auto godne polecenia dla "młodego " jak i jako auto rodzinne, gama silników może nie tak bogata jak w innych markach ale za to wersje wyposażenia jest w czym wybierać.

Porównanie do innych aut, które posiadaliście.
Posiadałem po kolei Fiat 126P - wiadomo nie ma co porównywać;Polonez "Caro" też zbytnio nie zachwyca ale jak na tamte czasy "szpan na wsi"; Ford Escort - te same gabaryty lecz osiągi Cari wygrywa; Renault Scenic - auto kupione pod namową żony nie ma co porównywać; Peugeot 406 combi ver. family - co do komfortu Pug wygrywa auto wygodne szczególnie na długie trasy, pływa na drodze, ale to inna półka.
Reasumując Carisma jest kolejnym samochodem , który posiadam i mogę powiedzieć jest to samochód szczególny. Auto wdzięczne i rodzinne, lecz z zębem sportowym.
Polecam.

Spalanie PB:
Miasto: 10 -11 L
Trasa: nie sprawdzone.

[grzesiopol]

Samochód sprzedany ale uczucie pozostało.

Rocznik: 1998
Model: Carisma 1,9 GLTD
Skrzynia: MT
Przebieg: 370 000 km
Użytkowany: 7 lat (od 2004)
Paliwo: Diesel

Historia.
Pojechałem do Holandii po zakup upatrzonego samochodu m-ki Opel Vectra B w kombi, niestety a może stety nie trafiłem takiego egzemplarza jakiego chciałem. Z uwagi, że kolega z którym pojechałem miał znajomego handlarza na miejscu ten ostatni zaproponował mi samochód Mitsubishi Carisma, obejrzałem i .... kupiłem. Przebieg 280 tyś km i sedan ale w końcu z czymś trzeba wrócić. Wróciłem do domu, żonie samochód sie nie spodoba, no cóż sprzeda się komuś i po kłopocie. A tu nagle coś sie odmieniło pojeździliśmy trochę i tak została w rodzinie. Pomimo wielokrotnych prób sprzedaży zawsze w końcu odmieniało nam się i Cari zostawała w rodzinie. Doszedł drugi samochód a Cari dalej w rodzinie. Ale w końcu przyszedł ten smutny czas rozstania i Carisma została sprzedana.

Silnik:
+ Duża moc i dobry moment obrotowy
+ Elastyczny silnik, nawet na wyższych biegach
+ Długa żywotność silnika
- Głośność zwłaszcza w zimie i na wyższych obrotach
- Możliwość przepalenia się uszczelki głowicy

Skrzynia:
+ Dość precyzyjna
- Zużywające się tulejki wybieraka (problem z włożeniem biegu pierwszego i wstecznego).

Jakość wykonania:
+ Dobrze wykonane wnętrze, plastiki dobrze spasowane, nie skrzypiące
+ Dobra ergonomia, wszystko w zasięgu ręki.
+ Wygodne fotele i kanapa
+ Brak rdzy, to zjawisko chyba nie występuje w tym samochodzie.
- Hamulce - powiedzmy mogły być lepsze
- klosze reflektorów (model Carismy do 1999r.) dają mało światła
- Przedzierający się materiał siedzenia
- Rozpadające się przyciski sterowania szybami
- W sedanie pałąki mocowania klapy ograniczające przestrzeń bagażnika.


Awarie:
Tylko te które wystąpiły u mnie (mogą być wywołane dużym wyeksploatowaniem pojazdu 284 - 370 tyś km) - Uszczelka głowicy, obudowa termostatu, tulejki wybieraka biegów
Tak poza tym bezawaryjnie. (poza normalnym zużyciem eksploatacyjnym elementów)

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
TAK, TAK, TAK

Porównanie do innych aut, które posiadaliście.
Fiat 126 i 125, Łada 2105 - tu nie będę porównywał bo to nie te lata.
Vectra A 1,8 benzyna/gaz z 1994r. - Carisma to nie bolid prędkości ale za to mistrz wyprzedzania, o wiele wygodniej w środku, oczywiście brak rdzy w porównaniu do rdzewiejącego Opla.
Mitsubishi Space Wagon - Carisma wypada cienko pod względem miejsca i komfortu ale za to nadrabia elastycznością silnika zwłaszcza przy wyprzedaniu.

Spalanie ON:
Miasto: 8-9 L
Trasa: 6.5-8 L
Średnie: 7,7 L
W zależności od ciężkości (nogi)

[Jaro1974]

Rocznik: 1998
Model: Cari 1,9 td
Skrzynia: MT
Przebieg: 231 500 km
Użytkuję od 3lat i 8 miesięcy
LPG: nie

Szukałem auta większego wszechstronniejszego i warunkiem miało być aby był w dieslu, z klimą i miał dość duży bagażnik. Pierwsze moje kroki były ku seatowi toledo II. No i tak przeglądałem sobie ogłoszenia z tygodnia na tydxzień. Aż w końcu nadszedł ten dzień. Tradycyjnie przeglądałem ogłoszenia dotyczące seatów i nic ciekawego się mi nie rzuciło w oczy wobec tego zacząłem przeglądać ogłoszenia innych marek. I tak trafiłem na swoją cari. Zadzwoniłem, pojechałem, obejrzałem i wróciłem nią do domu. Nie jest może idealna (powypadkowa) ale jak na razie się na niej nie zawiodłem.

Silnik:
plus - jak na 90 kM to i tak niezłe przyspieszenie i wbrew opiniom nie psuje się
minus - może troszkę głośny choć czy ja wiem?

skrzynia:
plus - dobre przełożenia
minus - lubi podciekać i czasami problemy ze wstecznym biegiem

Jakość wykonania:
plus - wszystko na miejscu
minus - można się czepić jakości przednich świateł ale zamienniki dają radę a jak się zrobi połączenie zamiennika z oryginałem to jest dobrze ( obudowa i lustro z zamiennika a szkło helli)

Awarie:
Wysprzęgnik sprzęgła.

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
jak najbardziej

Posiadałem w swojej karierze takie pojazdy jak fiat 126p ( wiadomo) fso1500 ( całą budowę wytrwał i poszedł na żyletki) ibizę I ( po zakupie carismy jeszcze była użytkowana przez małżonkę i muszę powiedzieć że jak na tą klasę auta nie była zła i moc przyzwoitą miała (75 kM) tylko miejsca mało) no i jak sprzedałem ibizę to kupiłem małżonce megankę 1.4. Jednak carisma ma swoją duszę i potrafi się odwdzięczyć za regularne serwisowanie bezawaryjnością.

spalanie ON:
miasto - do 7 litrów
trasa - w granicach 5,5 litra
Jak na zwykłego rechotka z turbiną i przy moim stylu jazdy do nieźle.

[fenix872]

Rocznik: 1998
Model: Cari 1,8 GDI
Skrzynia: Manual
Przebieg: 202kkm (tyle wskazuje licznik a ile jest nie wiadomo:))
Użytkuję od 14 miesięcy
LPG: Broń boże

Wszystko zaczęło się od tego że kumpel (handlarz) namówił mnie na wyjazd do Niemiec po samochód. Jak nie trudno się domyśleć auto miało być przeznaczone na sprzedaż. objeździliśmy ekipą chyba wszystkie place w Chemnitz. Z początku straszna lipa ale każdy dla siebie coś wybrał. Chciałem kupić Acorda z 2000 ale typ nie chciał opuścić ceny, no cóż. padło na Cari (1050Euro) później szybka wizyta w ichniejszym wydziale komunikacji i wracaliśmy wszyscy do polski. Po powrocie wiadomo trzeba było nieco auto odpicować i wystawić ogłoszenie. małe zainteresowanie sprawiło że zdecydowałem się zostawić auto dla siebie.
żeby było jasne to był pierwszy i ostatni mój wyjazd w takim charakterze, handlarzem nie jestem bo jestem za uczciwy
Później oczywiście naprawa auta pod siebie, zrobione zawieszenie, wymiana skrzyni niestety, posypały się jakieś łożyska czy coś tam, tłumik, chłodnica i kilka innych dupereli. ale ogólnie autko na wielki +. komfort jazdy zarówno w mieście jak i w dłuższej trasie na prawdę jest wysoki, wygodne fotele dobrze trzymające na zakrętach

Silnik:
+dynamika
+niskie spalanie
- popychacze

Skrzynia:
-wsteczny trzeba kilka razy mocniej popieścić żeby wszedł
-sypiące się te łożyska czy inne ustrojstwa

Jakość wykonania:
nie najgorzej aczkolwiek coś zaczyna skrzypieć piszczeć i denerwować

Awarie:
nie stwierdzono nic poważnego poza skrzynią

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
oczywiście

Porównanie do innych aut, które posiadaliście.
osobiście nie posiadałem żadnego innego ale do tch którymi miałem okazję jeździć (a było ich sporo) min. 126p , fabia, panda, seicento, doblo, partner, T4, T5, matiz, skoda forman, astra F, jumper I generacji, jumper II L4H3. chyba to wszystko
no to jeśli chodzi o porównanie komfort w carismie nieporównywalny. silnik lepszy tylko w L4H3 ale to zupełnie inne auto.

Spalanie PB:
Miasto:latem 7-8/ zima 8.5-9,5
Trasa: do 6,3 (przy spokojnej jeździe 5,8-6)

[kuzi]

Rocznik: 1999 (poliftowa)
Model: Carisma 1.6 99KM
Skrzynia: MT
Przebieg: 135000
Użytkuję od 3 lat.
LPG: Nie

Poliftowa Carisma zawsze bardzo mi się podobała. Po sprzedaży VW Passata B3 zdecydowałem się na zakup właśnie tego samochodu. Szukałem długo idealnego modelu dla siebie i znalazłem. Zapłaciłem więcej niż średnia wartość rynkowa, lecz byłem pewny stanu samochodu. Po zakupie przemalowałem cały samochód i dostosowałem do własnych wymagań. Samochodem przejeździłem pół Europy i nigdy mnie w trasie nie zawiódł. Jest to samochód bardzo prosty w obsłudze, nigdy mnie nie zawiódł. Wymiany tylko części eksploatacyjnych. Zawsze będę polecał innym ludziom właśnie Carismę jako świetny samochód rodzinny.

Silnik:
+ niskie spalanie
+ dość szybko wkręca się na obroty
+ cichy
- 99KM nie jest demonem prędkości

Skrzynia:
+ szybkie przełożenia przy wyrobionych tulejkach wybieraka skrzyni biegów
- skrzynia z Renault jest najsłabszym punktem samochodu
- wrażliwa na zmienne warunki atmosferyczne

Jakość wykonania:
+ dość dobra jakość wykonania
+ wygodna tapicerka
- deska rozdzielcza bardzo wrażliwa na zarysowania
- welur na boczkach drzwi lubi się przecierać

Awarie:
woda w kole zapasowym - przeciekała przez uszczelkę tylnej lampy - typowe dla sedana
wysprzęglik po 10 latach
zamglone lampy
zimne luty w czujniku położenia wałka rozrządu
wszystkie te usterki są typowe dla Carismy...

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
Tak, zdecydowanie. Prawdę mówiąc na rynku nie ma auta tak dużego, z dobrymi silnikami i z tych roczników w takiej cenie. Carisma jest bardzo opłacalnym zakupem.

Porównanie do innych aut, które posiadaliście.
Carismę porównam do Mitsubishi Galanta z tego samego rocznika. Carisma jest samochodem o wiele mniej awaryjnym, tańszym w utrzymaniu, dobrze zabezpieczonym przed rdzą. Dla osoby, która nie chce dużo wkładać w samochód Carisma jest świetną opcją ze stajni Mitsubishi. Galant w praktyce to samochód dla osoby o wyższych zarobkach... Szkoda, że nie wyszły Carismy w kombi (a znaczek Volvo mnie nie interesuje )...

Spalanie PB/LPG:
Miasto: 7,5l/100km
Trasa: 5,5l/100km
Średnie: 7l/100km

Rocznik: 1999 (poliftowa)
Model: Carisma 1.6 99KM
Skrzynia: MT
Przebieg: 135000
Użytkuję od 3 lat.
LPG: Nie

Poliftowa Carisma zawsze bardzo mi się podobała. Po sprzedaży VW Passata B3 zdecydowałem się na zakup właśnie tego samochodu. Szukałem długo idealnego modelu dla siebie i znalazłem. Zapłaciłem więcej niż średnia wartość rynkowa, lecz byłem pewny stanu samochodu. Po zakupie przemalowałem cały samochód i dostosowałem do własnych wymagań. Samochodem przejeździłem pół Europy i nigdy mnie w trasie nie zawiódł. Jest to samochód bardzo prosty w obsłudze, nigdy mnie nie zawiódł. Wymiany tylko części eksploatacyjnych. Zawsze będę polecał innym ludziom właśnie Carismę jako świetny samochód rodzinny.

Silnik:
+ niskie spalanie
+ dość szybko wkręca się na obroty
+ cichy
- 99KM nie jest demonem prędkości

Skrzynia:
+ szybkie przełożenia przy wyrobionych tulejkach wybieraka skrzyni biegów
- skrzynia z Renault jest najsłabszym punktem samochodu
- wrażliwa na zmienne warunki atmosferyczne

Jakość wykonania:
+ dość dobra jakość wykonania
+ wygodna tapicerka
- deska rozdzielcza bardzo wrażliwa na zarysowania
- welur na boczkach drzwi lubi się przecierać

Awarie:
woda w kole zapasowym - przeciekała przez uszczelkę tylnej lampy - typowe dla sedana
wysprzęglik po 10 latach
zamglone lampy
zimne luty w czujniku położenia wałka rozrządu
wszystkie te usterki są typowe dla Carismy...

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
Tak, zdecydowanie. Prawdę mówiąc na rynku nie ma auta tak dużego, z dobrymi silnikami i z tych roczników w takiej cenie. Carisma jest bardzo opłacalnym zakupem.

Porównanie do innych aut, które posiadaliście.
Carismę porównam do Mitsubishi Galanta z tego samego rocznika. Carisma jest samochodem o wiele mniej awaryjnym, tańszym w utrzymaniu, dobrze zabezpieczonym przed rdzą. Dla osoby, która nie chce dużo wkładać w samochód Carisma jest świetną opcją ze stajni Mitsubishi. Galant w praktyce to samochód dla osoby o wyższych zarobkach... Szkoda, że nie wyszły Carismy w kombi (a znaczek Volvo mnie nie interesuje )...

Spalanie PB/LPG:
Miasto: 7,5l/100km
Trasa: 5,5l/100km
Średnie: 7l/100km

[Legionista]

Rocznik: 2000
Model: Cari 1,9 TD
Skrzynia: MT
Przebieg: 218kkm
Użytkuję od 10 miesięcy

Właścicielem samochodu zostałem przez przypadek, szukałem pierwszego własnego samochodu i długo nic nie mogłem znaleźć. Po około dwóch miesiącach poszukiwań trafiłem na niezwykle zadbaną Cari z 2000 roku w najbogatszej wersji (skóra, drewno, kierownica Nardi, ogólnie Elegance), której jedynym minusem była pęknięta szyba czołowa i nieco obtarty zderzak z lewej strony. W czasie 10 miesięcy użytkowania zmieniłem olej, filtry, łączniki stabilizatora, podciągnąłem ręczny i zmieniłem tłoczki w tylnych hamulcach. W najbliższym czasie samochód dostanie nowe sprzęgło i tapicerkę, bo stara przetarła się na fotelu kierowcy i pasażera.

Silnik: Bardzo oszczędny i w zupełności wystarczający jak na moje potrzeby, niskie spalanie i cicha praca jak na diesla.

Skrzynia: Idealnie współgra z silnikiem, biegi wchodzą płynnie, brak jakichkolwiek problemów.

Jakość wykonania: Narzekam tylko na słabe światła i elektrykę szyb.

Awarie: brak

Czy poleciłbyś to auto znajomemu: Jak najbardziej, niskie spalanie, części w miarę tanie, do tego bezawaryjność i przestrzeń w środku.

Porównanie do innych aut, które posiadaliście: Brak porównania, to mój pierwszy samochód.

Spalanie ON:
Miasto: 6 - 6,5 (zależy od nogi)
Trasa: 5,5
Średnie: 6

[misibiczi]

Rocznik: 1997
Model: Carisma 1.9 TD GLX
Skrzynia: ręczna
Przebieg: nieznany ( stan licznika 185.000 )
Użytkuję 2,5 roku

Dla mnie wybór Carismy od początku był oczywisty, innego samochodu nawet przez chwilę nie brałem pod uwagę. No może poza Astrą Coupe Bertone...Ale do rzeczy. Moja fascynacja Carismą sięga roku 1998, kiedy ojciec mojego kolegi ( byłem wtedy chyba w 3 klasie liceum ) kupił nowiutką Cari 1.6 sedan i czasami dawał synowi "poszaleć". To był w tamtych czasach naprawdę super samochód, a dodam, że sam jeździłem maluszkiem. W 2001 roku Carismę kupił mój brat. To był zielony hatchback 1.9 TD GLX- oczywiście byłem zachwycony, wreszcie mogłem na co dzień obcować z przedmiotem moich marzeń. Nie muszę chyba dodawać, że gdy w 2008 roku nadeszła po 8 latach chwila poszukiwań następcy dla mojego Cinquecento, po prostu kupiłem Carsimę. Przez zupełny przypadek identyczną jak mojego brata, nawet kolor tapicerki ten sam. I w ten oto sposób stałem się formalnie Mitsumaniakiem, bo faktycznie byłem nim już od bardzo dawna...

Silnik:
+ całkiem mocny jak na 90 KM
+ niezła elastyczność, ładnie "ciągnie" już z niskich obrotów
+ brak problemów z odpalaniem nawet przy bardzo niskich temperaturach
+ niewielkie zużycie paliwa nawet przy wysilonej eksploatacji
- duża głośność, ale moim zdaniem przede wszytkim jest to kwestia kiepskiego wyciszenia wnętrza
- wycieki

Skrzynia:
+ krótkie, dynamiczne przełożenia
- ogólnie niska trwałość, kiepska jakość synchronizatorów
- niedoskonały system tulejek wybieraka
- wycieki

Jakość wykonania:
Wysoko oceniam zabezpieczenie antykorozyjne, choć i w tej kategorii można producentowi zarzucić niechlujstwo - lakier miejscami położony jest bez podkładu i tam odchodzi "płatami". Poza tym bardzo trwała tapicerka, solidne tworzywa w całym wnętrzu, wygodne fotele. Dobre,pewne prowadzenie, zawieszenie zestrojone raczej sztywno, ala dla mnie wystarczająco komfortowe. Do minusów zaliczam słabe hamulce, bardzo przeciętnej trwałości przednie zawieszenie, kiepskie reflektory ( jasność oświetlenia drogi )

Awarie:
Skrzynia, ściślej jej synchronizatory. Wiem, że mój przypadek nie jest odosobniony, w opinii fachowców te skrzynie po prostu są kiepskie. Z drugiej strony mój brat przejechał grubo ponad 300.000 i o jego skrzyni ( identycznej przecież ) nie można powiedzieć poza wyciekami nic złego - płynnie pracuje, nawet sprzęgło jest jeszcze oryginalne, a samochód połowę swojego dystansu przejechał w warszawskich korkach. Poza tym awarie w moim przypadku standardowe dla tego modelu i nie unieruchamiające samochodu: napinacz paska wielorowkowego, zawór kąta wtrysku, tulejki wybieraka skrzyni biegów, sworznie wahaczy, siatka fotela kierowcy, przyciski sterowania szyb, wyrobione tulejki mechanizmu wycieraczek

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
Poleciłbym jak najbardziej, z tym jednak zastrzeżeniem, że oczekiwanie nabywcy, iż "będzie jedynie lał i jeździł" ze względu na wiek samochodu i wyeksploatowanie najstarszych egzemplarzy jest iluzoryczne

Porównanie do innych aut, które posiadaliście:
Posiadałem jedynie malucha i Cinquecento, więc prawie w każdej kategorii poza łącznymi kosztami eksploatacji Carisma wypada in plus


Spalanie ON:
Miasto: 6 - 8,5 L
Trasa: 5 - 7 L
Średnie: 6 L z hakiem

[marcinkn]

Rocznik: 1997
Model: Carisma 1,8 GDI LX sedan
Skrzynia: M
Przebieg: 200kkm
Użytkuję od 7miesięcy.
LPG: Nie

Samochód został kupiony zupełnie z przypadku, od prywatnej osoby. Poprzedni właściciel wyjechał do pracy za granice i auto stało w garażu i się marnowało. 3 stycznia przeglądając intensywnie ogłoszenia w śród setek pojazdów, natknąłem się właśnie na ogłoszenie carismy, szybki telefon do właściciela( w tym przypadku szwagra właściciela, który został upoważniony do sprzedaży)i szybki wyjazd aby obejrzeć pojazd. Nadmienię że, niż pojechałem obejrzeć cari, zjechałem cały śląsk wzdłuż i wszerz i wśród tych idealnych samochodów nic nie przypadło mi do gustu. W tym przypadku też nie nastawiałem się na cuda, lecz gdy otwarły sie drzwi z garażu i zobaczyłem śliczny tyłeczek carismy wiedziałem, że to jest to, opis ogłoszenia był adekwatny do stanu auta, przejechałem się, pooglądałem i kupiłem

Silnik:
- elastyczny, przyspiesza od samego dołu, żadnych wycieków czy pocenia się, cicho pracuje

Skrzynia:
- działa bez zarzutów, nawet przy szybkiej zmianie nic nie haczy, bardzo dobrze zgrane przełożenia,

Jakość wykonania:
- po 200tyś które jest na liczniku nic nie piszczy, skrzypi, trzeszczy, siedzi się bardzo wygodnie, duży bagażnik, brak oznak korozji!!!

Awarie:
- jak na razie bez awaryjnie

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
- oczywiście że tak, sam myślę o nowszej generacji lub Lancerze

Porównanie do innych aut, które posiadaliście.
- przed carisma była astre h 1.9cdti 150ps, astra g 1.7dti, CC sporting i 2 Fiaty 126p i każde z nich miało swój urok, lecz jak na razie za carisma, która jest najstarsza przemawia jak dotąd bez awaryjność, brak korozji - co zdarzyło sie w astrze h z 2006r i ogólny komfort jazdy

Spalanie PB:
Miasto:7/9l
Trasa:6,1l
Średnie:7,5l

[zbycho77]

Rocznik: 2000 (poliftowa)
Model: Carisma 1.6 103KM
Skrzynia: MT
Przebieg: 182kkm (ja zrobiłem 50 tys)
Użytkuję od 2009 roku.
LPG: Tak, przy sekwencyjnej instalacji auto chodzi świetnie

Szukałem auta, które byłoby jednocześnie nieco inne od wszystkich aut, które mieli znajomi, a z drugiej strony bałem się kupić coś kompletnie egzotycznego, żeby nie mieć problemów z serwisem, dostępnością części itp. Z dzieciństwa i młodości pamiętałem co Mitsu wyczyniało na rajdach - więc wybór padł na Mitsubishi, a w określonym przedziale cenowym Carisma najlepiej wypadała. Więc padło na nią. Świetnie się tym autem jeździ - nie żałuję zakupu ani trochę, choć raz mnie zawiodła ...

Silnik:
+ uwielbiam jego charakterystykę
+ bardzo cichy
+ lubi pracować na wysokich obrotach
+ świetnie wygląda po otwarciu maski - brak plastików
- mógłby być trochę mocniejszy

Skrzynia:
+ bardzo dobra charakterystyka do jazdy w trasie, długie przełożenia
- niestety sporo minusów, pierwszy taki, że awaryjna czego niestety doświadczyłem
- słabo się jeździ w górach, tj. trzeba mieć duże obroty (np. w porówaniu do Colta)
- nawet po wymianie tulei, poduszek silnika i po idealnym ustawieniu wszystkiego dźwignia wibruje w czasie jazdy, co mnie denerwuje

Jakość wykonania:
+ Nic nie trzeszczy, materiały dobre
+ welurowa tapicerka mi nie odpowiada (szybko się wyciera), poza tym różowy kolor mnie osłabiał i musiałem założyć pokrowce, ale szyte konkretnie pod ten model i teraz jest OK


Awarie:
1. Najgorsze - nawaliła skrzynia (od Renault - największa wada tego auta), wymiana polegała na wrzuceniu używki - koszty nie były jakieś wielkie, ale nie było to dobre doświadczenie.
2. Czujnik prędkości - tani ale trudny do dostania, na szrotach wciskają od Renault, który geometrycznie pasuje ale zawyża prędkość,
3. Czujnik wypadania zapłonu - tania sprawa, ale ciężko było mi dojść, elektrycy nie mogli zdiagnozować przyczyny problemów z zapłonem. Sam znalazłem przyczynę, ale zajęło mi to pół roku.
4. Przeguby wewnętrzne, musiałem wymieniać półośki

Wszystkie awarie pojawiły się w krótkim czasie, po wymianie tych części mam od jakichś 20tys km spokój, oby tak dalej

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
Pomimo w/w usterek tak - lubię ten samochód. Super się nim jeździ - genialne zawieszenie (charakterystyka) na nasze drogi, doskonałe hamulce - staje w miejscu. Ma w sobie dużo uroku. Dlatego zdecydowanie bym mógł go polecić.

Porównanie do innych aut, które posiadaliście.
Wcześniej miałem starego (z 1987 vw golfa II) więc trudno porównywać. Powiem tylko tak - Carisma jest dużo wygodniejsza, bezpieczniejsza i minimalnie droższa w eksploatacji. Golf miał takiego plusa, że w zasadzie się nie psuł, a z Cari musiałem walczyć

Spalanie PB/LPG:
Miasto: 8,5l/10
Trasa: 5,4l/8
Średnie: 7l/9

[adaśko]

Rocznik: 1997,1998,2000
Model: carisma 1,8 z silnikiem SOHC,.1,6 obecnie 1,9DID
Skrzynia:wszystkie 3 z manualnymi skrzyniami
Przebieg:pierwsza zrobione 80000km,drugą 25000km a trzecią 20000km
Użytkuję carismy od 6 lat
LPG: obie carimsy benzyniaki były zagazowane

Moja przygoda z carismami zaczeła sie przypadkowo jak szukałem sobie laguny ale trafiłem na ogłoszenie w gfazecie na carisme lekko uszkodzoną i pojechałęm ją obejrzeć i tak juz u mnie do dzisiaj pozostały carismy.

Silnik:do żadnego z silników nie mam czego się przyczepic.

Skrzynia:w carismie 1,8 pospałą mi sie skrzynia z powodu pęknięcia osłony przegubu wewnętrznego a w pozostałych były one bezproblemowe.

Jakość wykonania: za taką cenę jakość jest wporządku

Awarie:jak wczesniej napisałem to wymiana skrzyni,wymiana gumki w wysprzęglniku,awaria immobilajzera(nieoryginalnego),w cari 1,6 posypała mi sie instalacjia LPI,

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:polecam każdemu te auto

Porównanie do innych aut, które posiadaliście:porównując je do poloneza to żadne porównanie heheh a jezdzac innymi autkami to jak dla mnie carisma jest idealnym autkiem

Spalanie PB/LPG: 1 carisma 1,8 2 carisma 1,6 3 carisma 1,9
Miasto:1. 8/11 2. 7-9 3. 7
Trasa:1. 6/8 2. 6/9 3. od 4 do 9
Średnie: 1. 7/11 2. 7/10 3. 6,5-7
powyższe wartości spalania zależą od ciężkośi nogi ale przeważnie zawsze była na niej cegła położona.

[P-r-z-e-m-o]

Rocznik: 1997
Model: 1,8 GDI LX Sedan
Skrzynia: MT
Przebieg: 120.000 km
Użytkuję od 3 miesięcy
LPG: Nie


Wcześniej był 20letni Accord, niestety pochłonął kupe kasy i nic z tego nie wyszło, chociaż do tej pory strasznie mi się podoba. Miał być civic 1.5 vtec econo bo o ekonomie i pare kucyków pod noga mi chodziło. Obejrzałem w przeciągu 2 tygodni trzy civiki od 7 do 10 tysięcy i każdy był niestety mniej lub bardziej bity. No i przyszła myśl, która chodziła mi po głowie jeszcze przed zakupem Accorda, tylko te 3 lata temu nie miałem na Carisme kasiorki. Szybko przejrzałem alle… i oto…. i znalazłem 2 interesujące sztuki, wrzuciłem link do odpowiedniego działu żeby posiadacze się wypowiedzieli w sprawie moich typów. Opinie były pochlebne wiec zadzwoniłem umówiłem się na obejrzenie, po czym po kolejnym spotkaniu na przeglądzie samochód trafił w moje ręce.

Silnik:
+ dynamiczny
+ ekonomiczny
+ elastyczny
- tylko zasłyszane obawy że GDI

Skrzynia:
+ ogólnie ok. poza tym, ze mam czasami wrażenie, że jest za delikatna, może spowodowane jest to dość wysokim lewarkiem zmiany biegów

Jakość wykonania:
+ Jak na samochód za te pieniądze bdb

- pomysł z tymi przednimi głośnikami to jakieś nieporozumienie chyba, na szczęście mam przeniesione w boczki drzwi przednich
- brak oryginalnego wysokiego podłokietnika, który przydałby się
- kolorystyka tapicerki pozostawia wiele do życzenia
- brak przyciemniającego paska przedniej szyby
- szkoda ze nie można zbytnio pomajsterkować żeby zyskać parę KM

Awarie:
Brak i oby tak dalej

Czy poleciłbyś to auto znajomemu:
tak

Porównanie do innych aut, które posiadaliście.
trudno tu troche porównac ale niech bedzie: Accord 93 – większy 2.2L , mocniejszy 150 konny silnik czego teraz troche mi brakuje. Miałem tam obniżone zawieszenie -35mm i dawało to wiele frajdy z jazdy, ale i wulgaryzmów podczas jazdy po warszawskich drogach oraz zima w śniegu.

Spalanie PB 98 – zależne od ciężaru prawej nogi
Miasto: 7-10
Trasa: jedna trasa 400 km – 6,5l