[EA5A/W 2.5] Dziura w nadkolu i zardzewiały kielich (zdjęcia |
Autor |
Wiadomość |
PIOTR_FOTO
Forumowicz

Auto: Galant 2.5V6 i PajeroII 3.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2011 Posty: 152 Skąd: Łuków
|
Wysłany: 25-06-2011, 22:32 [EA5A/W 2.5] Dziura w nadkolu i zardzewiały kielich (zdjęcia
|
|
|
Witam. Dziś podczas naprawy hamulców odkryłem, że w nadkolach jest już próchno, odstukałem młotkiem i została dziura. Druga sprawa to rdza na lewym kielichu amortyzatora. Czy w obudwu przypadkach lepiej zastosować metodę wycięcia rdzy i wspawania blachy? A może równie dobra jest metoda zaklejenia tego żywicą+mata szklana?
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us |
Ostatnio zmieniony przez BigTomala 26-06-2011, 13:53, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
stary alfer
Mitsumaniak Szkiełko i oko.

Auto: Już inne
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 39 razy Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 5211 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 25-06-2011, 22:35
|
|
|
Udaj się do blacharza.
Szkutnika sobie odpuść |
_________________ Dwie zasady gwarantujące sukces:
1. Nigdy nie mów nikomu wszystkiego,
2. ...
Ogarniam prawy ALT |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 25-06-2011, 22:58
|
|
|
Wstawić nową blache i dobrze zabezpieczyć - po kłopocie i bez pitu pitu. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
milo
Mitsumaniak

Auto: galant 2.0 td 2001r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy Dołączył: 27 Lut 2011 Posty: 3452 Skąd: BP
|
Wysłany: 25-06-2011, 23:23
|
|
|
Wszystko da się zrobić aby w porę i dobrze zabezpieczyć a tak swoją drogą to widziałem jeszcze większe dziury i po naprawie było git, tylko trzeba porządnie zrobić i nie odwalać fuszerki bo po zimie znowu ruda zawita ,i koniecznie wpuść konserwacje do profili zamkniętych w każdy otwór szparę są korki gumowe w progach ja zawsze to robię |
|
|
|
 |
malina_drizzt
Forumowicz

Auto: Galant 2.5v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 453 Skąd: Tam gdzie szczury są większe od kotów
|
Wysłany: 25-06-2011, 23:27
|
|
|
Tylko zanim odstawisz do blacharza popytaj, poszukaj, wypytaj, poczytaj i sprawdź żeby trafić na uczciwego.
Zapsikać rdzę barankiem potrafi każdy. |
_________________ ...
Każdy się spina jak plandeka na żuku.
...
 |
|
|
|
 |
Sticker
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6 kombi 97
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 11 Gru 2009 Posty: 227 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 26-06-2011, 09:38
|
|
|
Na zdjęciu widać że kielich był już kiedyś robiony.
Żeby to dobrze zrobić trzeba zdemontować pompe hamulcową a i tak miejsca niewiele na wycinanie i spawanie, wiem bo sam to niedawno przerabiałem. |
|
|
|
 |
PIOTR_FOTO
Forumowicz

Auto: Galant 2.5V6 i PajeroII 3.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2011 Posty: 152 Skąd: Łuków
|
Wysłany: 26-06-2011, 10:32
|
|
|
Nie wiem czy przy kileichu nie trzeba też zdemontować kolumny zawieszenia bo korozja pewnie zaczęła się od środka. |
|
|
|
 |
malina_drizzt
Forumowicz

Auto: Galant 2.5v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 453 Skąd: Tam gdzie szczury są większe od kotów
|
Wysłany: 26-06-2011, 10:46
|
|
|
PIOTR_FOTO napisał/a: | Nie wiem czy przy kileichu nie trzeba też zdemontować kolumny zawieszenia bo korozja pewnie zaczęła się od środka. |
Trzeba, ale to najmniejszy problem. |
_________________ ...
Każdy się spina jak plandeka na żuku.
...
 |
|
|
|
 |
wawer82
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi Galant 2,0 16V 97r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 18 Kwi 2008 Posty: 156 Skąd: Łomża
|
Wysłany: 26-06-2011, 10:51
|
|
|
Jeśli chodzi o kielich to mam dokładnie to samo w tym miejscu.Ja u siebie wydziobałem tą rdze żeby nie rozwalało blachy dalej i dziura jest na wylot a wiec zawieszenie na 100% trzeba wywalić żeby to solidnie zrobić. Ja w sierpniu mam urlop i będę to spawał wiec jak będziesz to robił wcześniej mile widziane jakieś wnioski i wskazówki na ten temat
Pozdrawiam. |
|
|
|
 |
PIOTR_FOTO
Forumowicz

Auto: Galant 2.5V6 i PajeroII 3.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2011 Posty: 152 Skąd: Łuków
|
Wysłany: 26-06-2011, 19:47
|
|
|
Jak będę robił to napewno zdam relację. Zastanawiam się odnośnie nadkoli czy można do Galanta kupić plastikowe wkładki nadkoli tak jak jest np. w Skodzie Octavi? |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21947 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 26-06-2011, 20:02
|
|
|
PIOTR_FOTO napisał/a: | czy można do Galanta kupić plastikowe wkładki nadkoli | Nie. |
|
|
|
 |
PIOTR_FOTO
Forumowicz

Auto: Galant 2.5V6 i PajeroII 3.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2011 Posty: 152 Skąd: Łuków
|
Wysłany: 28-06-2011, 23:34
|
|
|
Postanowiłem sam zacząć robotę na wszelki wypadek jakby blacharz się nie postarał. Wyczyściłem dzisiaj wszystko wiertarką do gołej blachy, odtłuściłem i pomalowałem Cortaimem. Jutro powtórka Cortaimem, a następnie na to farba podkładowa reaktywna (wchodzi w reakcję z rdzą) i na nią zwykły podkład. Dopiero tak "przygotowanym" autem pojadę do blacharza, żeby pospawał. Po spawaniu świerzą blachę farbą reaktywną, póżniej zwykły podkład. Całość potem zakrywam jakąś konserwacją. Czy tak dobrze będzie? |
|
|
|
 |
deejay
Mitsumaniak

Auto: Rav4 Hybrid
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 155 razy Dołączył: 26 Wrz 2006 Posty: 6099 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 28-06-2011, 23:44
|
|
|
Ok zawsze to cos zabezpieczy na jakiś czas , tak na marginesie polecam na koniec wszystko ładnie z zewnatrz i wewnątrz zapsikac tym cudem .
http://moto.allegro.pl/sr...1750888234.html |
Ostatnio zmieniony przez deejay 07-08-2011, 15:47, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Forest [Usunięty]
|
Wysłany: 01-07-2011, 20:23
|
|
|
Dziura w nadkolu:
Dziurą to bym się już tak nie przejmował, bo jest i koniec.
Ale na zdjęciu widać wnętrze progu...i to mnie martwi...
Zdejmij nakładkę progową i zobacz co się z progiem dzieje.....Gwarantuje że przy końcu mniej więcej od 2/3 długości zaczynają się robić purchle.
Co do kielicha:
Spawałem już 2 szt w galach.
Nie daj się blacharzowi i sprawdzaj co i jak spawa.
Miejsce rdzewienia w galach składa się z 2ch warstw blachy.
blachy o grubości 1.2mm i blachy 08.
ta grubsza to konstrukcja do której dokręcasz talerzyk od kolumny amortyzatora i ona zachodzi ok 1.5cm pod blachę 08 która to tworzy fartuch.
Nie obędzie się bez demontażu samej pompy (bez serwa). Po odkręceniu 2ch śrub powinna dać się zciągnąć z nazwijmy to trzpienia i pozwolić się odchylić bez wypinania przewodów hamulcowych (są w miarę elastyczne).
Od spodu polecam demontaż górnego wahacza. odkręcasz 2 śruby od strony komory silnika i sam amortyzator (3 śruby). po tych zabiegach na 100% będzie dostęp z każdej strony i możliwość wstawienia oby dwóch rodzajów blach.
Po spawaniu niech ci to zabezpieczy jakimiś masami przed dopływem wody i tlenu.
Przy najmniej ja tak to robie.
Pozdrawiam i życzę udanej walki. |
|
|
|
 |
sorok
Nowy Forumowicz
Auto: Galant 2.0 Sport Edition '99
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 28 Gru 2010 Posty: 6 Skąd: mielec
|
Wysłany: 07-08-2011, 12:15
|
|
|
Witam!W moim Miśku powoli bierze nadkola czeka mnie wizyta u blacharza.Mam pytanie czy dostępne są reperaturki tylnych nadkoli?Czy można je kupić?Poza tym nie mam żadnych problemów z moim miśkiem. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|