 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Nawiewy. Dziwne objawy. |
Autor |
Wiadomość |
Tomecki [Usunięty]
|
Wysłany: 23-11-2006, 10:31 Nawiewy. Dziwne objawy.
|
|
|
Panowie stało się u mnie coś dzinego z nawiewem kabiny.
Mianowicie po odpaleniu silnika nie działa nawiew. Problem jest o tyle śmieszny, że załącza się przy ostrym zwrocie auta w prawo, a wyłącza przy zwrocie w lewo. Podczas jazdy prosto załącza sie dopiero po przejechaniu kilkunastu kilometrów.... Czasami zdarza się, że po włączeniu ogrzewania tylnej szyby zaskoczy. Znalazłem na forum, ze mogą to być zabrudzone styki włącznika, ale objawy nie pasują do tego. Nie wiem od czego zacząć. Poradźcie coś, bo szyby parują i nie idzie jeździć momentami, a z otwartym oknem zimno. |
|
|
|
 |
Matejko
Mitsumaniak Macho Paczo

Auto: IS220D
Kraj/Country: Australia
Pomógł: 146 razy Dołączył: 04 Kwi 2005 Posty: 7054 Skąd: Calish4nia
|
Wysłany: 23-11-2006, 11:33
|
|
|
hmmm objawy podobne do tych jakie mial kumpel w megane gdy mu padl silniczek od nawiewu |
_________________ Mateusz <Matejko>
Nissan Juke
Mazda 2
Lexus IS220D
Calish4nia
dużo jeżdże i lubię jeździć, ale jak jeżdżę po autostradach, to czasami zdarza się, że widze takich wariatów co zapieprzaja, aż głowa puchnie... ledwo co ich wyprzedzam |
|
|
|
 |
Tomecki [Usunięty]
|
Wysłany: 23-11-2006, 11:37
|
|
|
No to ładne kwiatki......
jeśli padł silniczek to gdzie on jest? Kupić, gdzie? Naprawić? |
|
|
|
 |
Alek [Usunięty]
|
Wysłany: 23-11-2006, 21:13 Re: Nawiewy. Dziwne objawy.
|
|
|
Tomecki napisał/a: | załącza się przy ostrym zwrocie auta w prawo, a wyłącza przy zwrocie w lewo | Wyraźny dowód na istnienie siły Coriolisa.
Też myślę że pada silnik albo wentylator jest przyblokowany liścimi lub innym paskudztwem.. |
|
|
|
 |
Tomecki [Usunięty]
|
Wysłany: 29-12-2006, 08:51
|
|
|
Naprawine !!! NARESZCIE!
Panowie oto opis działań.
Rozebrałem chyba co wszystko ma wspólnego z nawiewami. Żadnych liści, żadnego paskudztwa. Bezpieczniki w porządku, ale - napięcia brak... Na początku myślałem, ze kable gdzieś się przepaliły, ale nie. W końcu się poddałem. Wsiadłem w auto i pojechałem do znajomego elektryka. Ten spojrzał, pokręcił nosem, tu sprawdził, tam sprawdził i po godzinie czasu wyjmuje jakiś przekaźniczek. Nawet nie wiem gdzie on był, powiedział mi tylko elektryk, że jest po drodze pomiędzy przełącznikiem, a silnikiem nawiewu, a że sterowanie jest masą dlatego nie mógł tak szybko do tego dojść. Oczywiście przekaźniczek został wymieniony z Siemens'owego na jakiś polski (bo tylko taki mogłem dostać wczoraj na terenie Zgorzelca). Nie obeszło się bez rozebrania połowy deski rozdzielczej. Przekaźnik śmierdział ekstremalnie spalenizną.
Łapanie nawiewów przy nagrzaniu i mocniejszych zwrotach auta tłumaczy zwykłe dogorywanie przekaźnika. Dostałem w prezencie tego spalusa. We wtorek zamieszczę fotkę gdzie to jest i jak wygląda....
Także elektrycy górą, bo dzięki nim znowu lubię swoje auto |
|
|
|
 |
|
|