Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

mariolo

Witam wszystkich.Chyba I mój samochodzik zaczał pić płyn chłodzacy a ma dopier 16500 km

.Po kontakcie z moim serwisem,pan podał dwie możliwe przyczyny:albo przecieki albo uszczelka.Niestety nic nie mówił o wymianie głowicy a ja po lekturze podobnego tematu na forum domyślam się najgorszego.I tu moja prośba o polecenie dobrego autoryzowanego serwisu najlepiej z okolic Warszawy,który rzeczowo podejdzie do problemu.Chciałbym być przygotowany wcześniej w razie konieczności odwiedzenia serwisu.Narazie sprawdzam codziennie poziom płynu I codziennie go ubywa,w małych ilościach ale ubywa.Liczę na wasza pomoc I w razie naprawy dam znać jak potoczyły się sprawy.Pozdro dla wszystkich mitsumniaków

borsak1 · Wysłany: 28-10-2011, 13:54

Wjedź do garażu rozściel biały papier pod samochodem zapal i poczekaj niech pompa zacznie pracować przy wyższym ciśnieniu sam zlokalizuj przeciek będziesz przynajmniej wiedział gdzie się leje i ktoś nie wciśnie Ci kitu o uszkodzonej głowicy jeśli leje Ci się z węża. to jest rzeczowy serwis nie ma rzeczowych serwisów to jest biznes twoja usterka ich zarobek.

jaceksu79 · Wysłany: 28-10-2011, 15:19

No to ja podam ewentualne 3 przyczyny od najprostszej:
- wyciek/nieszczelność zewnętrzna;
-chłodnica EGR-u;
-pęknięta głowica pod wałkiem rozrządu na 3-im cylindrze.

Uszczelka pod głowicą na 99,99% nie

A co do serwisu to najlepiej u tego dealera u którego kupiłeś samochód - to jest niezgodne z prawem ale prawdopodobnie wszystkie inne będą Ciebie zbywać w inteligentny sposób.

[ Dodano: 28-10-2011, 15:23 ]

fufaj3 · Wysłany: 30-10-2011, 17:36

Witam
Bardzo mi przykro
u mnie dopiero po trzech naprawach wymienili silnik na nowy
ponad 3 miesiace samochod stał na serwisie "łącznie"

myśle że kazdy serwis poradzi sobie z naprawa

procedury sa proste pewnie najpier wymienia Ci uszczelkę pod głowica później głowice a dopiero jak to nic nie da to wymienia ci silnik

ichi · Wysłany: 07-11-2011, 00:24

w tej sprawie trzeba być upierdliwym i przy każdej okazji żądać od serwisu działań związanych z ubywanie płynu, a przynajmniej to zgłaszać. W moim przypadku od pierwszego przeglądu serwisy próbowały mi wmawiać, że to nic takiego, że to normalne, że przecież płyn paruje itp bzdety, w końcu (przy 80 tys) stwierdzono nieszczelność głowicy i zasugerowano że samochód nie powinien jechać ni kilometra dalej bo mogę uszkodzić silnik na co tylko mogłem się roześmiać bo jeździłem tak od kilkudziesieciu tysięcy km. Efekt, silnik do wymiany. Ale gdybym nie był namolny w temacie, to na pewno nikt by palcem nie kiwnął.