Ładowanie akumulatora bez odpinania klem. |
Autor |
Wiadomość |
zygizwro [Usunięty]
|
Wysłany: 30-01-2012, 09:58 Ładowanie akumulatora bez odpinania klem.
|
|
|
Ładował już ktoś akumulator bez odpinania klem? Czytałem na innych forach, że nic się nie działo podczas takiego ładowania. Ale obawiam się, że można w ten sposób spalić komputer, uszkodzić radio. Mógłbym odpiąć klemy ale wtedy czeka mnie nauka obrotów, a teraz w zimie sprężarka klimy się nie załączy przy takich temperaturach. |
|
|
|
 |
cwaniak
Mitsumaniak

Auto: Lancer 1.8 DI-D 115KM
Kraj/Country: Belgium
Pomógł: 14 razy Dołączył: 05 Lut 2011 Posty: 780 Skąd: Białystok
|
|
|
|
 |
zygizwro [Usunięty]
|
Wysłany: 30-01-2012, 14:04
|
|
|
ktoś jeszcze próbował w taki sposób ładować aku? |
|
|
|
 |
emilok
Mitsumaniak

Auto: Galant EA2W GLS '97 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 18 Cze 2008 Posty: 145 Skąd: Andrychów
|
Wysłany: 30-01-2012, 14:09
|
|
|
Ja ładowałem w ten sposób wielokrotnie w moim starym Colcie, nic się nigdy nie stało. |
|
|
|
 |
bugi
Nowy Forumowicz

Auto: Brak
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 04 Sty 2012 Posty: 5 Skąd: okolice Białegostoku
|
Wysłany: 30-01-2012, 14:44
|
|
|
Swoją Skodę felicię bardzo często tak ładuję i wszystko jest w porządku |
|
|
|
 |
gitarr
Forumowicz
Auto: Mitsu Carisma 1,9TD 1999r Lift
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 12 Kwi 2010 Posty: 70 Skąd: S-dz
|
Wysłany: 31-01-2012, 17:36
|
|
|
Jest możliwość spalenia alternatora. A dokładniej diod w alternatorze |
_________________ Mitsubishi Colt 1,6GLXi 113KM 1992r.
Mitsubishi Colt 1,6GLXi 113KM 1992r. automat
Mitsubishi Carisma 1,8GDI 2001r.
Mitsubishi Carisma 1,9TD 1999r. - obecnie
Mitsubishi Colt GLi 1,3 1996r. - obecnie
Mitsubishi Space Star 1,3 1998r. - obecnie |
|
|
|
 |
shutter
Mitsumaniak

Auto: Pajero'02 3.2DiD v78
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 03 Lut 2010 Posty: 61 Skąd: Grodzisk Maz.
|
Wysłany: 31-01-2012, 17:51
|
|
|
Ważne, żeby najpierw podłączyć prostownik do klem akumulatora, dopiero potem włączyć go do gniazdka sieciowego. Nieobciążony prostownik może mieć na zaciskach napięcie powyżej 16V, które w momencie podłączania może uszkodzić elektronikę. |
_________________ Pozdrawiam, Szymon
Moja galeria foto |
|
|
|
 |
Bizi78
Mitsumaniak Reklamożerca.

Auto: MSS 1.3 family 01r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 823 razy Dołączył: 01 Sty 2010 Posty: 21019 Skąd: Częstochowa
|
|
|
|
 |
Obywatel
Forumowicz

Auto: RAV4 III Corsa E
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 17 Lut 2009 Posty: 232 Skąd: Słupsk
|
Wysłany: 31-01-2012, 19:27
|
|
|
Ładowałem akumulator bez odpinania klem w wielu różnych samochodach - w tym w Lancerze - i nigdy nic się nie stało |
_________________ Był Lancer 1.3 '98 CK1A |
|
|
|
 |
Uwex
The Hitman :-)

Auto: Lancer Sportback 1.8; Colt 1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy Dołączył: 03 Sty 2009 Posty: 3274 Skąd: okolice W-wia Śl.
|
Wysłany: 31-01-2012, 20:13
|
|
|
Potwierdzam- ładuję akumulatory w różnych autach bez odłączania klem- nigdy żadnych problemów. Jedynie dwie uwagi - tak jak już kolega napisał, najpierw na klemy, potem do prądu i druga uwaga- porządny prostownik, taki z automatyczną regulacją prądu ładowania oraz zabezpieczeniami na obu obwodach.
I żeby nie było niedomówień- Lancer też był w ten sposób podłączany. |
_________________
 |
|
|
|
 |
|