Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[byczeks]

Ostatnio rozlał mi się zapach w płynie na regulację prędkości nawiewu i przycisk ECO-śnieżynka przy klimie manualnej. Wlał się w szpary i klei się teraz przez to pokrętło i owy przycisk ECO-śnieżynka. Pokrętło wiem że się demontuje (wyciąga) bez problemu i przeczyściłem, natomiast nie wiem co z tym przyciskiem. Czy można go podważyć jakimś cienkim nożem aby wyskoczył, czy trzeba rozbierać cały kokpit żeby dostać się do niego. Boje się go wyrwać dlatego wolę wpierw podpytać.

Ostatnio rozlał mi się zapach w płynie na regulację prędkości nawiewu i przycisk ECO-śnieżynka przy klimie manualnej. Wlał się w szpary i klei się teraz przez to pokrętło i owy przycisk ECO-śnieżynka. Pokrętło wiem że się demontuje (wyciąga) bez problemu i przeczyściłem, natomiast nie wiem co z tym przyciskiem. Czy można go podważyć jakimś cienkim nożem aby wyskoczył, czy trzeba rozbierać cały kokpit żeby dostać się do niego. Boje się go wyrwać dlatego wolę wpierw podpytać.

[robertdg]

Trzeba zdemontować konsole środkowa i rozebrać klimatronik na drobne elementy

[byczeks]

No to mnie pocieszyłeś. Będę musiał to jakoś próbować przeczyścić bez rozbierania. Za bardzo się klei.

Aha. Tylko to jest zwykła klima nie klimatronik - tak jak w tym aucie http://otomoto.pl/mitsubi...-C23250892.html ten przycisk pod środkową regulacją prędkości obrotów.

No to mnie pocieszyłeś. Będę musiał to jakoś próbować przeczyścić bez rozbierania. Za bardzo się klei.

Aha. Tylko to jest zwykła klima nie klimatronik - tak jak w tym aucie http://otomoto.pl/mitsubi...-C23250892.html ten przycisk pod środkową regulacją prędkości obrotów.

[robertdg]

Ale to nie jest trudne, potrzebujesz dobry śrubokręt krzyżakowy, trochę czasu i cierpliwości

Przy zwyklej klimie i tak najlepiej zdemontować konsole centralną, to naprawdę nie jest takie trudne

[byczeks]

Jakby ktoś był jeszcze zainteresowany.
Podważyłem cienkim śrubokrętem i udało się wyciągnąć przycisk bez rozbierania kokpitu. Trzeba tylko uważać, żeby sprężynka odbijająca nie zginęła i później przy składaniu trzeba się trochę pomęczyć aby trafiła dokładnie na swoje miejsce. Przeczyściłem przycisk i "chodzi" jak nowy.

Jakby ktoś był jeszcze zainteresowany.
Podważyłem cienkim śrubokrętem i udało się wyciągnąć przycisk bez rozbierania kokpitu. Trzeba tylko uważać, żeby sprężynka odbijająca nie zginęła i później przy składaniu trzeba się trochę pomęczyć aby trafiła dokładnie na swoje miejsce. Przeczyściłem przycisk i "chodzi" jak nowy.