Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Dobór liny kinetycznej do Pajero III
Autor Wiadomość
Graczyq 
Forumowicz


Auto: Pajero 3.2, 2001
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 46
Skąd: Kopenhaga
  Wysłany: 22-06-2012, 15:33   Dobór liny kinetycznej do Pajero III

Witam,

Chciałbym się zapytać o jakiej wytrzymałości kinetyka polecacie do Pajero III.

Czytałem gdzieś na forum Australijskim, że kinetyk powinien być 6 razy mocniejszy od wagi samochodu, żeby w razie przeciążenia zerwał się pierwszy. Co o tym sądzicie? Jakich Wy używacie?

Dopiero zaczynam moją przygodę z off-raodem i dlatego zabrałem się za zakup kinetyka na początku, bo na początku najwięcej błędów się popełnia i pewnie niedługo będzie musiał ktoś mnie wyciągnąć ;-)

Będę wdzięczny za wszystkie wskazórki :-)

Pozdrawiam,
Graczyq
 
 
Marcus65 
Forumowicz


Auto: Pajero II, 3.5, long, '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 139
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22-06-2012, 15:42   

A łopatę już masz? I wiesz już kiedy i jak korzystać z reduktora, blokad itd.? Jak podchodzić do różnych przeszkód? Taka wiedza się przydaje, bo kinetyk ma niestety tę wadę, że jak jesteś sam, to nie robi.

Pozdro
Marcus
_________________
Pojara V6 3500 '94, długa i szybka
 
 
Graczyq 
Forumowicz


Auto: Pajero 3.2, 2001
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 46
Skąd: Kopenhaga
Wysłany: 22-06-2012, 16:13   

Łopata est juz w drodze ;-)

Czytałem o jeździe off roadowej od długiego czasu i przekopałem się przez różnego typy porady i filmiki instruktażowe, bo zawsze mnie do tego ciągnęło. Poza tym, jestem jestem inż mechanikiem i wiem co i jak działa ;-)

Na początku planuję zacząć od czegoś łagodnego, spokojnie, żeby wyczuć samochód i zobaczyć jak się zachowuje. Kinetyk, to dmuchanie na zimne. Wolę go mieć, niż martwić się nie tylko skąd wziąć traktor, ale też linę ;-)

Pozdrawiam,
Graczyq
 
 
jawaldek 
Mitsumaniak

Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 2238
Skąd: Polska
Wysłany: 22-06-2012, 16:17   

Graczyq napisał/a:
żeby w razie przeciążenia zerwał się pierwszy.
o ile mocniejsze i pewniejsze są punkty zaczepienia->> to po pierwsze, po drugie tak jak napisał Marcus65 Może zacznij od odpowiednich opon i poznawania możliwości samochodu. Jako wyciągarkę możesz mieć w samochodzie tirfora lub kirfora różnie się to zwie. Aby się nie rozpisywać zapraszam do lektury http://mudmania4x4.com.pl...82u%C5%BCy.html
I coś mi się widzi :wink: że szybko będziesz szukał pomocnego ciągnika :wink: :mrgreen:

[ Dodano: 22-06-2012, 16:19 ]
Graczyq napisał/a:

Czytałem o jeździe off roadowej od długiego czasu i przekopałem się przez różnego typy porady i filmiki instruktażowe, bo zawsze mnie do tego ciągnęło
teoria a praktyka to tak jak białe i czarne :wink: wykładnią jest rodzaj terenu i jaki jest sprzęt
_________________
http://mudmania4x4.com.pl/
 
 
Gene 
Mitsumaniak
shoot & destroy


Auto: Pajero Sport Dakar '06
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 3775
Skąd: Warszawa
Wysłany: 22-06-2012, 16:52   

Graczyq, jak w temacie. Line kinetyczna dobierz do swoich potrzeb i masy samochodu. Rozumiem, ze chodzi Ci o wspolczynnik 6:1. Zapomnij o tym, podejdz do sprawy zdroworozsadkowo. Kup kinetyka o srednicy 32 mm, ma on najlepsze parametry wytrzymalosci statycznej i chyba lepszej liny na polskim rynku nie dostaniesz.
O tym juz chyba koledzy wspomnieli, mega wazna sprawa to punkty zaczepienia. Musisz miec pewnosc, ze w aucie ciaganym jak i ciagajacym miejsce zaczepienia gwarantuje calkowicie bezpieczne przeprowadzenie tej czynnosci. Unikaj takze laczenia liny z innymi, o podobnym zastosowaniu produktami z marketow i cepeenow. Wyrwane ucho lub oczko holownicze albo uszkodzona szekla może wystrzelic jak pocisk. Juz sama zerwana lina stwarza zagrozenie życia.
Powodzenia
_________________
C'est La Vie suckers
 
 
 
Graczyq 
Forumowicz


Auto: Pajero 3.2, 2001
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 28 Lis 2007
Posty: 46
Skąd: Kopenhaga
Wysłany: 22-06-2012, 20:01   

Gene napisał/a:
Kup kinetyka o srednicy 32 mm, ma on najlepsze parametry wytrzymalosci statycznej i chyba lepszej liny na polskim rynku nie dostaniesz.


Z tego co widziałem, mówisz o linie do 22T. Rozumiem, że jest najbardziej wytrzymała, ale również nie będzie się za bardzo rozciągać, bo zwykle będzie obciążana tylko w jednej czwartej, powiedzmy. Rozumiem, że nie będzie wtedy dobrze amortyzować ewentualnych szarpnięć przy wyciąganiu.

Poza tym, jak wspomniał jawaldek, mocowania w samochodzie muszą być wystarczająco mocne. Pytanie, czy lepiej mieć mocniejszego kinetyka, czy mocowania? Zastanawiam się, który z tych punktów powinien być najsłabszym ogniwem, które powinno polec w razie przeciążenia. Nie sądzę, żeby mocowania w Pajero wytrzymały 22T. ;-)

Poprawcie mnie jeśli gdzieś tu się mylę.
 
 
jawaldek 
Mitsumaniak

Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 2238
Skąd: Polska
Wysłany: 22-06-2012, 20:49   

Graczyq napisał/a:
Zastanawiam się, który z tych punktów powinien być najsłabszym ogniwem, które powinno polec w razie przeciążenia.
najlepiej to żadne ale z dwojga złego to lina kinetyczna gdyż możesz zabezpieczyć taką linę wieszając na niej tłumik czy to specjalny fartuch czy też choćby koc, kurtkę cokolwiek co troszkę waży i wytłumi ewentualne zerwanie się liny. Zerwana lina uderza jakąś tam częścią natomiast urwane ucho leci jak pocisk który potrafi przejść przez maskę-zagłówek i wyjść tylną klapą. Weź pod rozwagę kinetyk który jest dobry dla Tych co się spieszą ale czy warto kosztem zdrowia i życia spieszyć się. Jestem przeciwnikiem kinetyka->> byłem "rwany" dwu krotnie bo szkoda było czasu->> a mam zamontowaną wyciągarkę. W trakcie "rwania" wszyscy w samochodzie leżeliśmy plackiem. Wyciągarka też niesie ze sobą pewne zagrożenia głownie zerwana lina stalowa,stąd też wszystkich namawiam na syntetyczną bo jest zdecydowanie bezpieczniejsza no ale niestety też i droższa. Jest wiele "za" co do liny syntetycznej i jest zdecydowanie więcej "nie" co do stalowej i kinetyka. Np sama naprawa zobacz http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=73758
Zaczynasz przygodę z off-road wybierz wersję bezpieczniejszą. Poszukaj na YouTube filmy co się dzieje gdy pęka lina -->> zrozumiesz moją sugestie.
Zobacz http://youtu.be/Q8lMxYnGIrw tak na szybko to Ci panowie popełnili 6 kardynalnych błędów:
1) samochód z zamontowaną wyciągarką miał zgaszony silnik to i zabrakło mu prądu w akumulatorze
2) wszyscy beztrosko chodzili koło stalowej liny->> mieli kupę szczęścia że zerwała się w kierunku wklejonego samochodu
3)chcąc być ojcem nie okracza się zaczepionej liny do samochodów tym bardziej że w obu samochodach siedzieli kierowcy.
4)szarpali na taśmach asekuracyjnych
5)nie łączy się taśm o różnych parametrach
6)hak holowniczy nie dość że wyrwał śruby z mocowania to jeszcze troszkę się wyprostował.
Wklejony samochód zaliczył tzw dębową wklejkę. A w tym przypadku przydała by się łopata potem trapy a potem wyciągarka ale niestety zabrakło pomyślunku :rolleyes:
_________________
http://mudmania4x4.com.pl/
 
 
Gene 
Mitsumaniak
shoot & destroy


Auto: Pajero Sport Dakar '06
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 3775
Skąd: Warszawa
Wysłany: 23-06-2012, 00:40   

Graczyq, zle rozumiesz. Cała lina sie rozciąga i dokłada "swoje" przy wyrywaniu. Delikatnie pociagniesz, delikatnie szarpnie. Chodzi o masy aut, ta gruba możesz ciągnąć duże auta i ciezkie a ciensza raczej te mniejsze lekkie jak Samuraj. Ja tam teorii nie będę Ci tłumaczył, bo na fizyce sie nie znam. Słabsza lina może peknac przy dużym obciazeniu grubsza wytrzyma. Jeśli nie masz skorodowanych punktów mocowania to nic nie powinno sie stać. No chyba ze zaczniesz zaczepiac linę o rury, zniszczone lub niewłaściwe szkle albo o fabryczne zderzaki.
_________________
C'est La Vie suckers
 
 
 
Marcus65 
Forumowicz


Auto: Pajero II, 3.5, long, '94
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 139
Skąd: Warszawa
Wysłany: 23-06-2012, 01:18   

Gene napisał/a:
Słabsza lina może peknac przy dużym obciazeniu grubsza wytrzyma.

I tu właśnie jest pies pogrzebany. Lina zdecydowanie powinna być najsłabszym ogniwem. Inaczej mówiąc, jeśli coś ma pęknąć, to właśnie ona. Oczywiście, jeśli punkty mocowania i rama przypominają kurpiowską wycinankę, to lepiej w ogóle z kinetykiem nie podchodzić. Zostawić syfa w błocie. Może co wyrośnie :mrgreen:

Pozdro
Marcus
_________________
Pojara V6 3500 '94, długa i szybka
 
 
rus_one 
Mitsumaniak


Auto: Colt(sold) MSR 1,8 94r sold
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 728
Skąd: Kostrzyn
Wysłany: 07-07-2012, 19:27   

Dodam od siebie ze pojara 3 nie ma ramy, a szarpanie kinetykiem moze go rozerwac na dwie czesci (o ile urwany fabryczny zaczep kogos wczesniej nie zabije) Do auta bez ramy kup trifora/wyciagarke. Bezpieczniej dla ciebie i auta.
_________________

A to mój colcik :-) )) Sprzedany... MSR 1,8 automat 94 r sprzedany... MM nr. 507 Obecnie hmmm- opel


Uploaded with ImageShack.us
 
 
 
Gene 
Mitsumaniak
shoot & destroy


Auto: Pajero Sport Dakar '06
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy
Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 3775
Skąd: Warszawa
Wysłany: 09-07-2012, 17:48   

Co za demagogia! Ludzie, od lat na rynku sa modele aut terenowych posiadajace konstrukcje samonosne. Czy jakies auto bez ramy zostalo rozerwane przy ciagnieciu kinetykiem. Przy dzialaniu takich sil czy to lina kinetyczna, czy tasma, czy linka od windy, kazda z metod niesie ryzyko. Nikt o zdowych zmyslach nie zrobi z V60/70 auta do przepraw.
Kto Ci Rus_one zagwarantuje, ze tirfor nie wyrwie zaczepu? Zdrowy rozsadek i odpowiednio przygotowany samochod to podstawa. Czesto wlasnie kinetykiem mozna samochod dosc delikatnie z opresji wyciagnac. Po to sa roze parametry lin aby dobrac odpowiednia do masy auta.
Wyciagalem swoja lina rozne samochody, w wiekszosci byly to bulwarowki i bez problemu dalo rade.

Wszystko jest dla ludzi tylko trzeba to robic z glowa. Co do meritum powtorze i koncze te dywagacje - do ciezszych samochodow (V70 sie do takich zalicza) lepiej zanabyc mocniejsza line.
_________________
C'est La Vie suckers
 
 
 
jawaldek 
Mitsumaniak

Auto: Pajero 2.5 TDI manual 93
Zaproszone osoby: 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 75 razy
Dołączył: 25 Mar 2008
Posty: 2238
Skąd: Polska
Wysłany: 09-07-2012, 19:00   

Gene napisał/a:
Wszystko jest dla ludzi tylko trzeba to robic z glowa.
masz rację :occasion5:
tak poglądowo
http://youtu.be/zG5MdPl_IMg
_________________
http://mudmania4x4.com.pl/
 
 
Szyszkowa 
mod Pajero
seek&destroy


Auto: Pajero 3,2 DiD
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 15 razy
Dołączył: 25 Mar 2007
Posty: 308
Skąd: Wrocław
Wysłany: 09-07-2012, 22:43   

rus_one napisał/a:
Dodam od siebie ze pojara 3 nie ma ramy, a szarpanie kinetykiem moze go rozerwac na dwie czesci (o ile urwany fabryczny zaczep kogos wczesniej nie zabije) Do auta bez ramy kup trifora/wyciagarke. Bezpieczniej dla ciebie i auta.


Oj kolego, herezję prawisz...
Wyciąganie kinetykiem to czysta fizyka- pierwszy zerwie się najsłabszy element. Wytłumacz mi proszę, dlaczego ma nim być rama w PIII (tak- rama, gdyż PIII ma solidną, pseudoramę "wbudowaną" w karoserię - polecam zajrzeć pod samochód) ? Bynajmniej nie jest ona składana/spawana/skręcana z dwóch części....

Co do zerwania zaczepu, pęknięcia liny, urwania szekli itp- już napisano, że to jest zawsze prawdopodobne. Ale nie rozerwanie samochodu !!
_________________

 
 
TangoKK 
Mitsumaniak


Auto: Mitsubishi Pajero III Long 3.2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 17 razy
Dołączył: 28 Lip 2011
Posty: 359
Skąd: Olsztyn
Wysłany: 10-07-2012, 16:06   

Może Colta ciągał i mu się rozerwało :finga:
 
 
rus_one 
Mitsumaniak


Auto: Colt(sold) MSR 1,8 94r sold
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 02 Gru 2006
Posty: 728
Skąd: Kostrzyn
Wysłany: 11-07-2012, 17:56   

Widziałem niwkę rozerwaną kinetykiem i widziałem jak ludzie się szarpią. Widziałem też urwaną d...ę (nie całkiem, ale podłużnice obie urwane miał) w jeepie od szarpania właśnie. Możecie sobie teoretyzować.
Nie wątpię że PIII ma solidne podłużnice. Prędzej bym się bał o wyrwanie fabrycznego zaczepu. Nie uwierzę że łatwiej go urwać wyciągarką niż kinetykiem. Szczególnie jak szarpiący jedzie parchem na 35 calowym simeksie.
Puści najsłabszy element, ale obstawiam że fabryczny zaczep jest słabszy niż kinetyk.

Ciągałem colta i jakoś wytrzymał :P
_________________

A to mój colcik :-) )) Sprzedany... MSR 1,8 automat 94 r sprzedany... MM nr. 507 Obecnie hmmm- opel


Uploaded with ImageShack.us
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.