Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
Podsumowanie - Spot polski południowej 23 czerwca 2012 w Ojc
Autor Wiadomość
Wojciech Bogacz 
Mitsumaniak


Auto: Lancer C66A, Sigma Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 1722
Skąd: Kraków
Wysłany: 24-06-2012, 12:03   Podsumowanie - Spot polski południowej 23 czerwca 2012 w Ojc

Jak wiadomo (a jak nie było to już jest wiadomo ;) )) w Ojcowie spotkaliśmy się tej pięknej soboty 23go czerwca – nawet nie wiało i żabkami nie rzucało więc chyba na to miano zasługuje.

Moim środkiem transportu z wyboru stała się tylna kanapa Galanta E54, gdzie wreszcie osobiście mogłem docenić jej walory a także moje nerki mogły „posłuchać” tego pukacza z bagażnika, który to całkiem skutecznie przekazywał do nich wibracje do rytmu jakiejś rockowej muzyki, której niestety nie udało mi się szczególnie rozpoznać.

Czemu nie pognałem swoim E88 zapytacie ? Gal stwierdził, że będzie gubił nieco olej a jakoś nie miałem ochoty ryzykować awarii silnika – skoro Elbe objechał nietaktem byłoby mu się zepsuć w drodze do Ojcowa ;)

Tak czy inaczej miałem przyjemność porozmawiać z Tomkiem i Kasią i cokolwiek ich poznać co najbardziej właśnie doceniam w tego typu spotkaniach.

Na miejsce dotarliśmy około 11tej, gdzie czekało na nas już kilka osób :)



Jak zwykle po wielu uściskach ręki przeszliśmy do rzeczy – ja złapałem się za czteropak piwa i aparat po czym przystąpiliśmy do integracji.

Nie zabrakło także moich dobrych znajomych Sławka i Magdy z Sosnowca. Zresztą – jak tutaj ich nie lubić – sami oceńcie :)



Po godzince blokowania parkingu Wojtek zwany Wojzim poszedł na obczajkę i po powrocie zakomunikował swoim wyćwiczonym belfrowskim głosem, że przenosimy się na pole namiotowe i tam możemy sobie pogrillować. W międzyczasie dojechał jeszcze Jackall, Morfi i Guga. Rychło jednak postanowiliśmy się zastosować do poleceń Wojziego i złapawszy siatki z konserwami i kiszonym ogórkiem przenieśliśmy się na trawkę.



Nie wszyscy jednak mogli zostać z nami do końca więc zrobiliśmy sobie fotkę pamiątkową zanim wszyscy zdążyli się nieco „rozweselić”.



Do tego przybył kolega mitsufranek swoim nietypowym Galem rodem z USA... Oczywiście było to leniwe 2,4 w automacie. Od razu dostał ksywkę „Mitsubishi Glan”.



Po pożywieniu się kaszanką z grilla (mniam !) rozpoczęły się gadki wszelkiego rodzaju na dobre. Zresztą jedzonko wyglądało to tak apetycznie, że Jackall co chwilę tęsknym wzrokiem spoglądał na talerz, do którego przyssał się Wojzi-junior ;) No i to piwo też ciekawie w tym kontekście wygląda heh.



A może to o piwo chodziło, bo jakoś tak Morfi również coś wodził wzrokiem za butelką perły ;)



Potem jakoś udało się uruchomić grilla i kiełbasa poszła w ruch.



Rozmowy toczyły się dwóch grupkach – dzieci akurat zajęły się rozgrywaniem własnego meczu piłki nożnej i przeważnie dały nam spokój. Niestety niektórzy tak się zaaferowali rozmową więc dobrze, że nie musieli dzieci pilnować, bo wyszłoby im jak z chlebem na grillu ;)



Tak nam powoli czas mijał, kolejna kiełbaska, kolejne dębowe (lub perła – jak kto woli).
Tematy były różne – dziewczyny rozmawiały o tym, jak można przez pół nocy dywagować nad wyższością automatu nad manualem a chłopaki rozmawiali głównie nad kolejnymi technikaliami. Ja ogólnie starałem się być wszędzie stąd nic do końca nie usłyszałem heh.




Były też momenty zadumy... Tylko Sławek ciągle ten telefon głaskał ;)



A ja pewnie będę miał kolejne kompromitujące zdjęcie do kompletu ;)



Typowo jak to z tego rodzaju spotkaniami jest, powoli mijający czas zaczyna pędzić z wykładniczo zwiększającą się prędkością im bliżej końca. Jeżeli więc marudziłem na ElbeTreffen, że było za mało czasu na rozmowy to tutaj ledwie się rozkręciliśmy i już koniec. Niestety woleliśmy nie nadwyrężać gościnności właściciela pola i po wyznaczonych 5ciu godzinach udaliśmy się na parking.

Nieee – ale to jeszcze nie był koniec. Nie z MitsuManiakami. Nie obyło się bez podniesienia maski do góry czy podziwiania różnego rodzaju gadżetów na i w samochodach. Tak więc chłopaki postanowili posłuchać jednostki napędowej Tomkowego E54 czyli 2.0 V6 – powiedzieć mogę tylko tyle, że brzmi to zacnie i ciągnie równie dobrze.



Troszkę sobie jeszcze postaliśmy, pogadaliśmy i pofociliśmy i w dobrych humorach rozjechaliśmy się do domów.


_________________
Lancer 1,6 C66A
(Była) Nasza Sigma Kombi
 
 
 
Morfi 
Mitsumaniak
Street Hunter


Auto: Opel OPC i FORD KA
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 6530
Skąd: Chorzów
Wysłany: 24-06-2012, 18:57   

Super relacja :)
_________________
Moje OPC http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=96694

Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
-----------------------------------------------
Mark Twain
 
 
sveno 
Mitsumaniak


Auto: Galant V6 Avance SE
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 20 Paź 2010
Posty: 5141
Skąd: Nowy Sącz/Winterthur
Wysłany: 24-06-2012, 19:37   

ehh szkoda, że nie mogłem być :( następnym razem.
_________________
Życie jest zbyt krótkie, by jeździć Dieslem :)
Gość --->"Rekińczyk"<---
"spotykając innego uzytkownika Gala to tak
jakby się kogoś znajomego spotkało - nie umiem tego wytłumaczyć
i nie doświadczyłem tego jeżdżąc innymi markami" by dzordz8

 
 
 
mitsufranek
[Usunięty]

Wysłany: 25-06-2012, 10:30   

eee no widze mój glan też sie tu znalazł :P dzieki za miłe spotkanie :p

[ Dodano: 25-06-2012, 10:39 ]
aa no i też nie obyło sie bez problemów :( w drodze do domu przeskoczył w moim galu rozrząd... :( i o własnych siłach do domu nie dojechał
 
 
Wojciech Bogacz 
Mitsumaniak


Auto: Lancer C66A, Sigma Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 1722
Skąd: Kraków
Wysłany: 25-06-2012, 11:59   

mitsufranek napisał/a:
aa no i też nie obyło sie bez problemów w drodze do domu przeskoczył w moim galu rozrząd... i o własnych siłach do domu nie dojechał

Uuuu - mam nadzieję, że wystarczy nastawić i będzie OK czy są jakieś szkody ?
_________________
Lancer 1,6 C66A
(Była) Nasza Sigma Kombi
 
 
 
mitsufranek
[Usunięty]

Wysłany: 26-06-2012, 13:49   

Wojciech Bogacz napisał/a:
mitsufranek napisał/a:
aa no i też nie obyło sie bez problemów w drodze do domu przeskoczył w moim galu rozrząd... i o własnych siłach do domu nie dojechał

Uuuu - mam nadzieję, że wystarczy nastawić i będzie OK czy są jakieś szkody ?
niestety nie ... zerwał sie pasek balansu, szlak trafił napnacz hydrauliczny pokrzywiło zawory i rozwaliły sie dwa wtryski... ale jesszcze tydzien i bedzie jezdził :P
 
 
Wojciech Bogacz 
Mitsumaniak


Auto: Lancer C66A, Sigma Kombi
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 08 Lis 2009
Posty: 1722
Skąd: Kraków
Wysłany: 26-06-2012, 15:53   

mitsufranek napisał/a:
zerwał sie pasek balansu, szlak trafił napnacz hydrauliczny pokrzywiło zawory i rozwaliły sie dwa wtryski... ale jesszcze tydzien i bedzie jezdził

Ty zamierzasz to w tydzień znaprawić ? Jak ja już dwa tygodnie i nie mogę się zebrać, żeby zajrzeć pod silnik skąd mi olej cieknie 8)
_________________
Lancer 1,6 C66A
(Była) Nasza Sigma Kombi
 
 
 
Morfi 
Mitsumaniak
Street Hunter


Auto: Opel OPC i FORD KA
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 6530
Skąd: Chorzów
Wysłany: 26-06-2012, 18:39   

Jak sie jest mechanikiem jak Pawliku to wszystko da się zrobić. :mrgreen:
_________________
Moje OPC http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=96694

Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
-----------------------------------------------
Mark Twain
 
 
michalkce 
Nowy Forumowicz

Auto: aktualnie brak
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Mar 2012
Posty: 2
Skąd: katowice
Wysłany: 26-06-2012, 19:11   

Morfi napisał/a:
Jak sie jest mechanikiem jak Pawliku to wszystko da się zrobić. :mrgreen:

To mitsufranek to Pawliku?????
 
 
Morfi 
Mitsumaniak
Street Hunter


Auto: Opel OPC i FORD KA
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Sty 2008
Posty: 6530
Skąd: Chorzów
Wysłany: 26-06-2012, 21:05   

No on przyjechał galem amerykańskim 8)
_________________
Moje OPC http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=96694

Lepiej jest nie odzywać się wcale i wydać się głupim, niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości.
-----------------------------------------------
Mark Twain
 
 
mitsufranek
[Usunięty]

Wysłany: 27-06-2012, 13:55   

Wojciech Bogacz napisał/a:
Ty zamierzasz to w tydzień znaprawić ? Jak ja już dwa tygodnie i nie mogę się zebrać, żeby zajrzeć pod silnik skąd mi olej cieknie
za tydzień to on już bedzie miał nowy lakier i może nowy silnik :P ide jak burza :P :D

[ Dodano: 27-06-2012, 13:57 ]
Cytat:
To mitsufranek to Pawliku?????
troche tak troche nie :P

[ Dodano: 30-06-2012, 15:00 ]
heh w galu został zrobiony naprawiony cały silnik i niestety idzie do sprzedania bo okazyjnie kupiłem gala EA w kombiku :P a dwóch autek nie potrzebuję ...
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.