Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[herr_flick]

Lubię zimę... schodzę nawet po trzech dniach mrozów do samochodu, wkładam kluczyk i odpala za pierwszym razem. Jak jest nagrzany to po zgaszeniu i ponownym odpaleniu w przedziale do 5min również odpala za pierwszym razem, ale już dłuższy postój i muszę kręcić dwa lub trzy razy.

Gdy jest lato to odpalenie po jednej nocy udaje się za 3 razem co gorsza robi to z niepewnością jakby był zalany, ale po chwili wchodzi na obroty. Pomaga wciśnięcie pedału gazu. I znów jak wyżej, gdy jest nagrzany to po zgaszeniu i ponownym odpaleniu w przedziale do 5min odpala za pierwszym razem, ale już dłuższy postój i muszę kręcić dwa lub trzy razy.
W trakcie jazdy nie szarpie, idzie normalnie.
Wtryski mają opór 15,15,16,16
Czujniki temp powietrza i temp płynu zmieniają swoje wartości.
Zmiana kopułki, palca rozdzielacza, przewodów i świec nic nie dała.
Zastanawiam się nad ustawieniem zapłonu, jaką wartość ustawić, auto ma gaz sekwencyjny.
Druga opcja to puszczające olej uszczelniacze zaworów co utrudnia odpalenie na ciepłym bo olej jest rzadszy i spływa a zimą gęstszy więc aż tak nie zalewa.

Jakie jest Wasze zdanie?

[pierafal]

Kiedy regulowales zawory? Ja tez mam teraz podobnie, jak silnik jest zimy a na dworze chlodno to odpali, ale jak stoi 8 godzin na sloncu to pozniej musze troche pokrecic zeby odpail. Umawiam sie wlasnie na regulacje luzow zaworowych, i jestem na 99% przekonany ze to pomoze.

[herr_flick]

Regulacja zaworów nie pomogła a właściwie nie było co regulować bo szczeliny książkowo. Gdzie dalej szukać?

[ Dodano: 17-07-2014, 16:08 ]
Dalsze problemy odpalania ciepłego silnika po postoju min 20min
-rozrusznik ma nowe tulejki i kręci rewelacja
-Po wizycie u gazownika okazało się ze jest OK od strony instalacji lpg
-Wężyk idący od regulatora ciśnienia paliwa do kolektora jest suchy i bez dziur także regulator nie puszcza PB do kolektora
-świece i kable kolejny raz nowe
-kąt zapłonu 5 stopni
-czujnik temp wody wymieniony
...
-czujnik temp powietrza jest stary i po wykreceniu jego rdzeń był w sadzy (dziwne) wyczyściłem go, ale to nic nie dało. Zanim kupie nowy postanowiłem odłączyć od niego kabelek i odpalić, niestety żadnej różnicy nie było.
Kolejna dziwna sprawa raz odłączyłem kabelek od czujnika i pokazał check engine a dziś po odłączeniu i odpaleniu żadnego komunikatu.

Ale z innej beczki.
Czy to możliwe żeby uszczelniacze zaworów puszczały na tyle po dłuższym postoju ze to powoduje problemy z rozruchem? I czy w ogóle gadam z sensem?

Jakieś inne pomysły? Czy coś przegapiłem?

[ Dodano: 06-06-2016, 18:24 ]
Po wymianie (na wszelki wypadek całej) listwy wtryskiwaczy teraz odpala od razu.