[EA2A/W 2.0] Problem z obrotami i mocą silnika, pomocy!!!! |
Autor |
Wiadomość |
kicek_ns
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2014 Posty: 7 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 26-03-2014, 18:53 [EA2A/W 2.0] Problem z obrotami i mocą silnika, pomocy!!!!
|
|
|
witam wszystkich, na wstępie chciałbym zaznaczyć że od niedawna śledzę forum, dowiedziałem się sporo ciekawych rzeczy na temat GALANTA jednak nie znalazłem odpowiedzi na mój problem mianowicie:
posiadam Galanta z 97 roku, wersja 2.0 gls, w 2012 założyłem instalację gazową marki BRC w sumie do tej pory było wszystko super z samochodu jestem naprawde zadowolony z gazem też nie było problemu. Problem zacząłem mieć jakieś parę dni temu, rano wyjeżdżając spod domu (dzień wczesniej i całą noc dość mocno padało) auto odpaliło trochę ciężej niż zawsze, silnik zaczął nie równo pracować a podczas jazdy nie ma opcji przekroczenie 3,5 tysiąca obrotów niezależnie jaki jest bieg, auto po osiągnięciu 3,5 tyś obrotów podczas jazdy nurkuje do przodu i zaczyna zwalniać, obroty spadają do około 3 tyś i znowu rosną do 3,5 i tak w koło!!! byłem u znajomego mechanika, podejrzewał zawilgocenie przewodów, cewek jednak sprawdził wszystko jest ok przewody cewki (nadmieniam że cewki i świece wymieniałem jakieś 3 miesiące temu) jednak świeca spod spodu jest osmolona) usiłował podpiąć go pod komp. jednak nie ma chyba odpowiedniego programu bądź wtyczki (nie do końca się na tym znam) udało znaleźć mi się warsztat gdzie podpieli mi autko i wyszły błędy nr 11,13,25 jednak nie miał już dziś więcej czasu żeby sprawdzić coś wiecej, mówił jedynie że może to być problem przepustnicy, przepływomierza, temp powietrza była około 125st. C a płynu 25st.C ewentualnie sondy lambda. nie wiem co o tym myśleć. ja zbytnio się nie znam na tym a nie chce żeby szukał po omacku bo dostępność częsci na podmiane nie jest zbyd dobra a nie chce kupować części które są sprawne. czy może ktoś z was miał podobne problemy, wie co to może być i gdzie szukać. ja mam na podmiane tylko przepływomierz, zamieniłem je już ale nie przyniosło to żadnego efektu. liczę ze wasze doświadczenia pomogą znaleźć mi przyczynę usterki |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 26-03-2014, 18:58
|
|
|
Kody bledów sugerują przepływke i sondę lambde, jedno z drugim jest powiązane, najprościej podmienić przepływke i sprawdzić efekt, ale objawy tak jakby wskazywały na nią |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
kicek_ns
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2014 Posty: 7 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 26-03-2014, 19:02
|
|
|
tak jak wspominałem mam oryginalny przepływomierz taki sam jak mój, sam podmieniłem je sobie w garażu jednak nie przyniosło to żadnego efektu |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23638 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 26-03-2014, 19:08
|
|
|
Może przepływkę którą posiadasz tez jest udzkodzona, ale to co zobaczył w parametrach komputer kicek_ns napisał/a: | temp powietrza była około 125st. C | jest daleko poza wartością właściwa. Sprawdzić mozna jeszcze mase powietrza zliczaną przez przepływkę |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
kicek_ns
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2014 Posty: 7 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 26-03-2014, 19:42
|
|
|
jutro mam nadzieje że uda mi się odstawić samochód do warsztatu i może coś tam na spokojnie po podpięciu jeszcze znajdzie |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14370 Skąd: Pruszków
|
|
|
|
 |
kicek_ns
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2014 Posty: 7 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 27-03-2014, 20:31
|
|
|
żadna kontrolka się właśnie nie świeci, wszystko zaczęło się dziać z dnia na dzień bez żadnych wcześniejszych obiawów, samochów dzisiaj oddałem do warsztatu, mam nadzieję że coś mądrego znajdą, w tym warsztacie też montowałem gaz więc auto w zasadzie powinno być im już znane |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14370 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 28-03-2014, 09:34
|
|
|
Gaz a diagnostyka Galanta to dwie odmienne sprawy. Auto jest proste ale mało kto zna ten model. Oby dali rade. |
|
|
|
 |
kicek_ns
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2014 Posty: 7 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 01-04-2014, 18:18
|
|
|
Diagnoza w warsztacie przyznam szczerze że mnie zaskoczyła, "pasek rozrządu przeskoczył o 3 zęby" panowie w warsztacie wycenili diagnozę na 700zł, Warsztat zalecił wymianę rozrządu wraz z napinaczem hydraulicznym. Komplet diagnoza + wymiana wraz z częściami 1400zł. Taką informację dostałem przez telefon, podczas wizyty trochę inna wersja (panowie chyba się skapneli że przesadzili).
Na chwilę obecną stanęło na 400zł za diagnozę i 350 za wymianę i 650 za części. Postanowiłem żeby na razie złożyli na starych częściach za 400zł (rozrząd był jakieś 45 000 km temu.) Sam już nie wiem czy mnie naciągają czy jest to możliwe żeby takie były obiawy i żeby to aż tyle kosztowało?? |
|
|
|
 |
mientobisi
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi galant avance
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Lip 2013 Posty: 62 Skąd: zamość/warszawa
|
Wysłany: 02-04-2014, 00:11
|
|
|
dowiedz się na jakich częściach niby ten rozrząd za 650. jak ja wymieniałem to zauważyłem dość spore rozbierzności, w jednym sklepie za rozrząd na najlepszych częściach kosztowałby mnie niecałe 1000 zł w drugim o wiele mniej. znajomy mechanik zamówił mi części na siebie (miał większe zniżki) i ten sam rozrząd na tych samych częściach w innym sklepie kosztował mnie w sumie około 550 zł..uważaj żeby nie nabili cie na tym w butelkę. jeżeli coś złego stało się z rozrządem to według mnie definitywnie powinieneś go wymienić, rozrząd musi pracować idealnie, nie ma mowy o przeskoczeniu chociażby o jeden ząbek bo szlak trafi cały silnik i będzie do wymiany... w rozrządach nie chodzi tyle o pasek (jest wzmacniany drutami, żeby sie zerwał potrzeba siły rzędu kilku ton) najczęściej jest to wina rolek, jeżeli ktoraś nie będzie kręcic paska płynnie to właśnie pod tym naciskiem strzeli cały pasek. ale rozrząd należy zmieniac w całości razem z pompą i nie można kilka razy zakładać tego samego rozrządu jeżeli ktoś ci go wymieni a później zdejmie to już trzeba nowy bo strasznie trudno założyć idealnie tak jak było a pasek sie różnie rozciąga, tak więc ryzykujesz wymianą całego silnika. co do kosztów robocizny to nie mam pojęcia.
napisałeś że przez telefon krzykneli 1400 zł a że na chwile obecną 400 + 650 + 350 = 1400 czyli że niby w czym sie skapneli skoro powiedzieli ci taką samą cenę ? ja tam sie na tym nie znam ale taka kase za diagnoze (400 zł ???) to chyba prima aprilis |
|
|
|
 |
kicek_ns
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2014 Posty: 7 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 02-04-2014, 08:31
|
|
|
nie zabardzo chce u nich robić już cokolwiek, kazałem poskładać tak jak było na starym rozrządzie i zabieram auto, co do kwoty to suma jest taka sama z tym że nie chcą juz 700 za diagnoze tylko 400 a wczesniej mowili ze 700 diagnoza a robocizna rozrzadu tylko 100 a teraz 400 diagnoza a 350 robocizna wychodzi to samo ale czuje ze coś kręcą i chcieli na mnie zarobić i dla mnie są juz skreśleni, umówiłem sie już z mechanikiem który pracuje w ASO i zrobi mi to po godzinach
co do samego rozrządu to pytalem w sklepie około 650 zł za rozrząd i napinacz automatyczny(hydrauliczny) bez pompy ale szłysząłem ze pompa może byc wymieniana co 2 wymianę rozrządu, i sam już nie wiem co z ną robić. |
|
|
|
 |
Owczar
Forumowicz
Auto: CLS 450
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 282 razy Dołączył: 14 Lip 2008 Posty: 14370 Skąd: Pruszków
|
Wysłany: 02-04-2014, 09:00
|
|
|
A wcześniej pompę wymieniałeś? |
|
|
|
 |
Bury
Mitsumaniak
Auto: EA2W,Z34A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 12 Lip 2007 Posty: 294 Skąd: Zamość
|
Wysłany: 02-04-2014, 09:08
|
|
|
Wymień pompę.Ja założyłem GBM i po 90tys następny rozrząd bez pompy.Potem ok 10tys km zaczęło hałasować łożysko.Niedługo i tak będę całe auto rozbierał i jakby nie ten fakt pompe wymieniłbym przy wymianie rozrządu. |
|
|
|
 |
kicek_ns
Nowy Forumowicz
Auto: Mitsubishi Galant 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 26 Mar 2014 Posty: 7 Skąd: Nowy Sącz
|
Wysłany: 02-04-2014, 09:12
|
|
|
kupiłem samochód za granicą sam mam miałem potwierdzony przebieg 64 000 km zaraz po zwiezieniu przy około 66tyś zrobiłem rozrząd, pompe tez wymieniałem, teraz mam przejechana około 120 000 z tym ze ja zrobiłem to w przeciągu 1,5 roku, jakieś pół roku temu zerwało mi się koło pasowe (sparciała guma i rozbiło się na 2 części, wymieniłem wdedy koło i bylo wszystko ok ale moze wtedy przeskoczył ten rozrząd) koło się zerwało przy odpalaniu spadły paski i tyle, mechanik mówił że rozrząd jest ok zlozył wszystko i było ok, teraz zaczeły się problemy |
|
|
|
 |
|