Naprawa skorodowanych tylnych nadkoli! |
Autor |
Wiadomość |
Kamacz
Forumowicz
Auto: Carisma 1.8 GDI 125KM
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 31 Sie 2014 Posty: 35 Skąd: Zielona Góra
|
Wysłany: 22-03-2015, 11:22 Naprawa skorodowanych tylnych nadkoli!
|
|
|
Siemka!:) Mam do was kilka pytań, ruda zaatakowała mi tylne nadkola x2 i są bąble. Chcę zapobiec rozprzestrzenianiu się jej dalej i naprawę okolic łączenia blachy z błotnikiem. Jakie koszta mogę ponieść? |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 22-03-2015, 11:51
|
|
|
Zależy jak bardzo zaatakowała i jakich zabiegów będzie to wymagało oraz od sposobu naprawy, wrzuć zdjęcia. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Cobra84
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6 Kombi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 80 Skąd: Żyrardów, Grodzisk Maz.
|
Wysłany: 22-03-2015, 14:40
|
|
|
to i ja się dołącze do pytania... chodzi mi o cenę
Mam (a raczej miałem tylko) do naprawy rdzę na nadkolu. Niestety jakiś idiota, abym miał więcej roboty dorobił mi rysę
Tylna ćwiara
Fotki
opłaca się prostować?
Czy wyciąć i wspawać ćwiartkę? |
_________________ Cobra84 |
|
|
|
 |
rasiak1980
Forumowicz

Auto: carisma 1.8 GDI / 1,9 DiD
Kraj/Country: UK
Pomógł: 30 razy Dołączył: 24 Wrz 2008 Posty: 997 Skąd: Sopot
|
Wysłany: 22-03-2015, 15:15
|
|
|
Oczywiście będą ciebie namawiać do wymiany całej ćwiartki łącznie z malowaniem całego samochodu żeby wydoić twój portwel do ostatniego grosza takie uszkodzenia idzie naprawić bez spawania nie wiem jak głęboka to jest rysa jeżeli sięga podkładu to trzeba by tam zaczarować z odpowiednio dobranym lakierem ale samo wgniecenie to dla dobrego blacharza naprawa bez spawania, cięcia, i nakładania kilogramów szpachli, musisz znaleźć np takiego magika wiem bo kiedyś szukałem na YT że jest kilku Polaków którzy to potrafią nie jest to tania usługa ale zdecydowanie tańsza od wymiany całej ćwiartki |
|
|
|
 |
Cobra84
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6 Kombi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 02 Kwi 2010 Posty: 80 Skąd: Żyrardów, Grodzisk Maz.
|
Wysłany: 22-03-2015, 15:20
|
|
|
no ok.. ale ile mniej więcej taka zabawa kosztuje??
wiadomo, że nie chciałbym tam nawet grama szpachli... a o dobrego BlachMana też ciężko... niby jest kilku ale nie oddałbym im samochodu do naprawy, bez mojej obecności |
_________________ Cobra84 |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23642 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 22-03-2015, 15:34
|
|
|
To zalezne od warsztatu ale conajmniej 300zł, uważam, że w górnej granicy rzędu 500-600zł powinienes znależć rzeczowego blacharza który to starannie wyciagnie element i tak samo go pomaluje, konserwując element po naprawie blachrskiej, wymiana ćwiartki przy takim uszkodzeniu to gruby przerost formy nad treścią. |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
|