 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[Cari 1.8] Elektrozagadka - jeździ, ale czasem "zdycha& |
Autor |
Wiadomość |
Rymasz
Nowy Forumowicz
Auto: Carisma 1.8 GLS 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 23 Skąd: gdzieś pod Zieloną Górą
|
Wysłany: 24-04-2015, 18:15 [Cari 1.8] Elektrozagadka - jeździ, ale czasem "zdycha&
|
|
|
Moją Cari dopadło jakieś choróbsko. Sprawa ma się tak, że potrafi nagle zgasnąć. Zdarzyło mi się to już 2, może 3 razy w tym roku. Tydzień temu w trasie, przy równej jeździe (nie chciał wtedy odpalić "na gazie", musiałem przełączyć typowo na benzynę). Dzisiaj w mieście, przy spokojnej i krótkiej jeździe.
Kody błędów mam takie: (posypało nimi ładnie)
11. Heateted oxygen sensor (HO2S) no change of signal
22. Engine speed (RPM) sensor/ crankshaft position (CKP) sensor
41. wtryskiwacze
44. cewka / moduł zapłonu
54. immobilajzer
wg http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=1981
I teraz tak - fajkocewki wymieniłem obie w tym roku (jedną wcześniej, drugą dzisiaj przed zgaśnięciem).
Immobilajzer - był z nim problem w zeszłym roku, ale przeczyściłem złącze cewki przy stacyjce i od tej pory spokój, ale błąd wrócił.
Reszta nie wiem. Mogę próbować diagnozować, ale może wiecie na co "bardziej" wskazują objawy?
Przy poprzednim zgaśnięciu, było też tak, że jak jechałem w trasie, obroty na ułamek sekundy spadły poniżej 1000 i wróciły do oczekiwanych. Natomiast po iluś tam minutach silnik zgasł. Ale Cari odpaliła od razu po przełączeniu na benzynę. Przy dzisiejszym incydencie nie chciała odpalić ani na gazie (czyli automatycznie start na benzynie), ani typowo na zasilaniu tylko benzyną. Po 2-3 minutach kaprys jej minął.
Za wszelką pomoc, z góry dziękuję. Majówka wkrótce i lepiej uniknąć niespodzianek w drodze |
_________________ --
Rymasz |
|
|
|
 |
Ziemba.
Mitsumaniak

Auto: Carisma 1.6 100KM 1998r.
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 12 razy Dołączył: 11 Sty 2015 Posty: 443 Skąd: Okolice Grójca
|
Wysłany: 24-04-2015, 18:35
|
|
|
Jeżeli gaśnie tylko podczas jazdy na gazie to spróbuj pojeździć jakiś czas na samej benzynie i zobacz czy problem będzie się powtarzał.
[ Dodano: 24-04-2015, 18:39 ]
22. to coś z czujnikiem wału kobrowego |
_________________ 03318/KMM
Cari 10.2013 - nadal
Banan/Cyrtryna 06.2017 - 11.2019
Ruda 03.2016 - 04.2017
Baśka 02.2017 - 03.2017
Pomogłem? Jeśli tak to się nie krępuj
http://www.pajacyk.pl/ |
|
|
|
 |
Rymasz
Nowy Forumowicz
Auto: Carisma 1.8 GLS 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 23 Skąd: gdzieś pod Zieloną Górą
|
Wysłany: 24-04-2015, 19:12
|
|
|
Spróbuję.
A odnośnie czujnika, to dla diagnostyki napisane jest coś takiego: "Aby sprawdzić czy sensor obrotów ma połączenie z masą należy upewnić się ....,". Czy można względnie prosto poprawić połączenie tego czujnika z masą? |
_________________ --
Rymasz |
|
|
|
 |
rasiak1980
Forumowicz

Auto: carisma 1.8 GDI / 1,9 DiD
Kraj/Country: UK
Pomógł: 30 razy Dołączył: 24 Wrz 2008 Posty: 997 Skąd: Sopot
|
Wysłany: 24-04-2015, 20:40
|
|
|
typowy objaw padającego czujnika polozenia wału korbowego staje na swiatłach kręcisz zero reakcji nawet nie prychnie poczekasz kilka minut odpala jakby nigdy nic i jedzie dalej
w twoim przypadku musisz po kolei wszystko wyeliminować inaczej sie nie da najpierw zrob czujnik i cewki pozniej skasuj bledy i jak wyskoczy znowu lambda to nia też bedziesz musiał sie zająć |
|
|
|
 |
Rymasz
Nowy Forumowicz
Auto: Carisma 1.8 GLS 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 23 Skąd: gdzieś pod Zieloną Górą
|
Wysłany: 25-04-2015, 09:23
|
|
|
Dziękuję. Cewki wymienione i nie pomogło, więc na warsztat biorę czujnik. Dwa pytania, jeśli można:
1) dużo jest rozbierania, żeby go wymienić?
2) 2-3 lata temu miałem przygodę, że zatrzymałem wydechem auto na bramie. Wyrwało przewody z wtyczki sondy lambda, ale poskładałem z powrotem i Cari jeździła bezproblemowo. Czy sonda lambda może mieć związek jakiś z moim przypadkiem?
[ Dodano: 25-04-2015, 17:10 ]
Dzisiaj znowu zdechła. Tym razem na dobre (15 min. czekania i nic). Rozpiąłem wtyczkę od czujnika położenia wału, podpiąłem i bez problemu odpaliła. "Smyrnę" ją jakimś Kontaktem i zobaczę co dalej. Bo słusznie wierzę, że może być zaśniedziała, czy raczej przypadek, albo coś się "resetuje" po rozpięciu? Choć w sumie przewodem też lekko ruszyłem "w górę". Może przerwany, przegrzany, coś zwiera? |
_________________ --
Rymasz |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23646 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 25-04-2015, 19:32
|
|
|
Najpierw skasuj błedy i sprawdź ponownie po czasie gdy auto nei będzie chciało odpalac, jezeli ponownie pojawi się bład czujnika położenia wału trzeba będzie zaczać od sprawdzenia wiązku, ewentualnej podmiany czujnika w celu sprawdzenia |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Rymasz
Nowy Forumowicz
Auto: Carisma 1.8 GLS 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 23 Skąd: gdzieś pod Zieloną Górą
|
Wysłany: 26-04-2015, 19:20
|
|
|
Dzięki, tak zrobię. Błędy wykasowane i czekam na "incydent". A przy okazji:
1) wiązka powinna iść od strony chłodnicy po obudowie (paska rozrządu chyba)? Zastanawiam się, czy jest dobrze ułożona, bo jest na niej uchwyt plastikowy z bolcem, którego nie ma w co wcisnąć. Może zatem się grzeje, albo ociera o coś?
2) ciężko się wymienia sam czujnik? Nie wiem jak psychicznie się nastawiać na koszty. Jak sprawa podobna do wymiany fajkocewki czy termostatu, to luz. Jak trzeba pół silnika rozebrać, żeby dostać się do wału, to będzie płacz |
_________________ --
Rymasz |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23646 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 26-04-2015, 20:36
|
|
|
Trzeba trochę porozkrecać, ale przy odrobinie wiedzy, narzędzi i umiejętności manualnych dasz rade |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
Rymasz
Nowy Forumowicz
Auto: Carisma 1.8 GLS 97'
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 29 Maj 2010 Posty: 23 Skąd: gdzieś pod Zieloną Górą
|
Wysłany: 12-05-2015, 23:59
|
|
|
Troszkę odkopię. Po czyszczeniu wtyczki błąd na razie nie wraca. Natomiast odnośnie tej wymiany chciałem skonsultować. Wg mojego mechanika trzeba zrzucić rozrząd, by się tam dostać, zatem samodzielne podejście odpuszczę. Ufam mojemu mechaniorowi, ale ma rację czy może o czymś nie wie? |
_________________ --
Rymasz |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23646 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 13-05-2015, 08:39
|
|
|
Nie trzeba zrzucac rozrządu, trzeba zrzucić elementy napędu pasowego oraz osłony rozrządu |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
|
|