 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Przesunięty przez: zbyszekm2 23-06-2015, 08:03 |
Prośba o poradę !!! |
Autor |
Wiadomość |
eden
Nowy Forumowicz
Auto: już za chileczkę...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2015 Posty: 6 Skąd: Zaniemyśl
|
Wysłany: 22-06-2015, 22:51 Prośba o poradę !!!
|
|
|
Witam !!!
Koledzy , mam na oku ten egzemplarz:
http://olx.pl/oferta/mits...html#cc2a5d7ae9
stoi 10 km od mojego domu, dwie jazdy próbne wykonane, stan jak na 12 lat bardzo ładny od nowości jeden właścicieloczywiście salon PL, przebieg 100% autentyczny, trzecie auto w bardzo zamożnej rodzinie. Szefowa (60 lat) jeździła w koło komina, dom-fryzjer-firma-dom. Nigdy nie widziało terenu, informacje pewne na 100%, specjalistą od floty ( 200 aut w firmie ) jest tam mój siostrzeniec.
Ogólnie jestem na 99 % zdecydowany , cena ustalona na 30.000, jest tylko jedna zagadka dla mnie.
Szczerze mi powiedziano, że jedyna awaria tego auta miała miejsce w 2008 roku przy przebiegu 70.000 km gdy "szefowa" pojechała na grzyby z koleżanką i gdzieś się zakopała i zagrzała maszynę, po czym w panice zalała zimną wodą i poszła głowica. Głowica spawana, uszczelka nówka, wymieniona chłodniczka oleju. Tyle wiem z informacji ustnej i raportu z ewidencji aut w firmie ( prowadzone wszelkie zapisy, wydatki, koszty związane z każdym autem )...
Od tego czasu - 7 lat i przejechane 44 tys km nic się nie dzieje...
Poradźcie czy mam się mocno martwić tą wiedzą czy jeździć i się nie przejmować ???
Jutro mam dogadywać temat i teoretycznie z bananem na ustach wracać do domciu...
Na co ewentualnie jeszcze zwrócić uwagę przy ostetecznych oględzinach ??
Bardzo proszę o poradę dla żółtodziuba !!! |
_________________ Pozdrawiam - Paweł |
|
|
|
 |
PiotrKw
Forumowicz
Auto: nie Pajero3.2 Touareg3.0 Q74.2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy Dołączył: 18 Wrz 2010 Posty: 843 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 23-06-2015, 07:23
|
|
|
Prawie taki jak mój były
Opowieść trochę dziwna ale ...... gdyby to ukryto, to byś nie wiedział i jeżdził pewnie kilka lat po kupnie .
Spójrz dobrze pod spód, w jakim stanie są wszelkiego rodzaju rurki . Tylna klima , nagrzewnica , hamulcowe . Zwróc uwage na stan zacisków ( tarcz , głownie od wewnetrznej strony. czy nie stoją prowadnice ). Na zdjeciach jakby tylne koła delikatnie straciły geometrię , a to oznacza w tym modelu cięcie śrub i wybijanie tulei z wahaczy. Ale może to złudzenie na foto. Po otwarciu drzwi tylnego rzędu zobacz czy przy rantach nadkoli nie widać zaawansowanej rdzy . Potwierdzając regułę powinna być Możliwe , że światła ( krótki ksenon ) będa wymagały regeneracji . Małe odbłysniki i soczewka brudzą się dosyć szybko ale jest to do ogarnięcia .
Na koniec osławiony zbiornik paliwa i pompa, .... ja zrobiłem moim 220 tys km i stosując dobre filtry ( głownie MAN) nic się nie działo .
Pamietaj też , że jezeli bedzie coś powazniejszego do zrobienia ( ale nie bardzo powaznego ) to wydanie na naprawę 5-10 tys zł nie jest problemem. Tak samo jak parę zł na opony , akumulator (y) , tarcze, klocki.
Wymienione przeze mnie rzeczy wcale nie dyskwalifikują zakupu , w końcu to 12 letni pojazd , ale na pewno ich znajomość może określić przyszłe wydatki i ograniczyć związane z nimi rozczarowania .
A poza tym duzy plus , że jeden właściciel i pełna historia. I naprawy na firmę gdyz zawsze w tym przypadku inaczej liczy sie wydane pieniądze ( prawie o połowe mniej ) |
|
|
|
 |
eden
Nowy Forumowicz
Auto: już za chileczkę...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2015 Posty: 6 Skąd: Zaniemyśl
|
Wysłany: 23-06-2015, 07:52
|
|
|
Dziękuję Kolego !
Trzy razy już byłem go oglądać, dwa razy jeździłem, żadnej rdzy nigdzie nie widziałem na karoserii... W firmie mają własną, nieźle wyposażoną myjnię i fura co kilka dni była pucowana, odkurzana i woskowana, siostrzeniec mi mówił że jak "szefowa" podjeżdża pod myjkę to pełna mobilizacja i nie ma zmiłuj - fura ma lśnić i basta...
Spodu niestety nie oglądałem na razie...
Jeszcze jedno co mnie martwi to hałas we wnętrzu - głośna ta cholera zwłaszcza gdy zimna |
_________________ Pozdrawiam - Paweł |
|
|
|
 |
PiotrKw
Forumowicz
Auto: nie Pajero3.2 Touareg3.0 Q74.2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy Dołączył: 18 Wrz 2010 Posty: 843 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 23-06-2015, 08:11
|
|
|
"Częste mycie skraca życie " obejrzyj więc dobrze spód i hamulce.
A głośny , cóż w końcu to silnik jak od dostawczaka . |
|
|
|
 |
Georg
Mitsumaniak

Auto: Z trwałym motorem 3.2 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 37 razy Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 771 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 23-06-2015, 10:27
|
|
|
eden napisał/a: | (...) od nowości jeden właściciel oczywiście salon PL, przebieg 100% autentyczny, trzecie auto w bardzo zamożnej rodzinie. Szefowa (60 lat) jeździła w koło komina, dom-fryzjer-firma-dom. Nigdy nie widziało terenu (...) | Tylko takie okoliczności dają szansę na zakup czegoś dobrego a niezła cena najpewniej uwzględnia przygodę z głowicą. Jeśli rzeczy, o których pisze PiotrKw są ok - to kupuj.
eden napisał/a: | Jeszcze jedno co mnie martwi to hałas we wnętrzu - głośna ta cholera zwłaszcza gdy zimna | Z tą "cholerą" to przesada ... silnik wyraźnie cichnie po nagrzaniu, pozostaje przyjemne mruczenie.
Post scriptum:
PiotrKw napisał/a: | Na koniec osławiony zbiornik paliwa i pompa, .... ja zrobiłem moim 220 tys km i stosując dobre filtry ( głownie MAN) nic się nie działo . | ...no proszę, jednak da się!
- Pozdrawiam |
_________________ Nie karmić trolli.
 |
|
|
|
 |
eden
Nowy Forumowicz
Auto: już za chileczkę...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2015 Posty: 6 Skąd: Zaniemyśl
|
Wysłany: 23-06-2015, 10:51
|
|
|
Widzę, że pomijacie moje pytanie odnośnie spawanej głowicy, czyli nie przejmować się ???
Poza tą okolicznością nic innego nie zaprząta mojej głowy. Fura pali bardzo ładnie, nic nie dymi, silniczek równiuteńko pracuje, wnętrze czyściutkie jak to po "szefowej". Na felgach nowe ( po sezonie ) zimówki , w garażu idealny komplet letnich, siedzenie trzeciego rzędu ( z podłogi bagażnika ) nigdy nie używane, nikt przez 12 lat na nim nie siedział, zakurzone spoczywa w swoim schowku, zagłówki w workach foliowych w szafie w garażu...Fura zatankowana przez siostrzeńca pod korek dla wujka w prezencie...
Kurde no , napaliłem się...
Tylko historie z pompą i zbiornikiem, o których wczoraj czytałem pół nocy mnie przerażają...
Od razu po zakupie pędzić do Bytowa i wyrzucić 2000 pln na zbiornik trochę mnie boli... |
_________________ Pozdrawiam - Paweł |
|
|
|
 |
PiotrKw
Forumowicz
Auto: nie Pajero3.2 Touareg3.0 Q74.2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy Dołączył: 18 Wrz 2010 Posty: 843 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 23-06-2015, 11:34
|
|
|
eden napisał/a: | Od razu po zakupie pędzić do Bytowa i wyrzucić 2000 pln na zbiornik trochę mnie boli... |
Odkręć filtr paliwa , zlej do słoika , odstaw i zobaczysz co jest na dnie. Jak w miarę czysto to bym nie ruszał. Natomiast do kwot wydatków bedziesz musiał się przyzwyczaić. Jak pisałem , tanio nie będzie, to nie osobowa ośka
Za tą kasę bym brał , ja swojego tez kupowałem od pierwszego właściciela , kupiony u dealaera w kraju. Mój był 5 letni z przebiegiem 93 tyś km i pełna historią z ASO. A i tak parę rzeczy trzeba było zrobić. Może nie od razu ale po roku dwóch.
Natomiast wiekszośc sprowadzanych , po kilku właścicielach i niewiadomych przejściach zawsze wymagać będą doinwestowania i to poważnego. I co z tego, że kosztują 18-23 tyś zł jak i tak na końcu bęęęęędzie drooooogo . |
|
|
|
 |
Georg
Mitsumaniak

Auto: Z trwałym motorem 3.2 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 37 razy Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 771 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 23-06-2015, 11:42
|
|
|
eden napisał/a: | Widzę, że pomijacie moje pytanie odnośnie spawanej głowicy, czyli nie przejmować się ??? | W końcu, od czasu naprawy auto przejechało ponad czterdzieści tysięcy kilometrów... gdyby naprawa nie rokowała dobrze nikt by się na nią nie zdecydował.
Pajero ma swoje wady, ale silnik jest akurat jego najmocniejszą stroną. Patrząc na inne markowe SUV-y - vide trzylitrowy diesel Land Cruisera - to trwałość silnika 3.2 DID w Pajero jest jego wyróżnikiem. Pęknięcie głowicy bywa raczej rzadkim przypadkiem - tu stało się na życzenie.
PiotrKw napisał/a: | Natomiast do kwot wydatków bedziesz musiał się przyzwyczaić. Jak pisałem , tanio nie będzie, to nie osobowa ośka | Nie jest tak źle po Niemczech, mamy największy w Europie "used parts market". |
_________________ Nie karmić trolli.
 |
|
|
|
 |
eden
Nowy Forumowicz
Auto: już za chileczkę...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2015 Posty: 6 Skąd: Zaniemyśl
|
Wysłany: 25-06-2015, 11:20
|
|
|
Witam ponownie już jako nowy właściciel PAJERO. Wczoraj dokonaliśmy transakcji z poprzednimi właścicielami i śmigam z bananem na ustach. Po obejrzeniu fury na kanale ponownie nie było się do czego przyczepić. Z tyłu założone nowe klocki i wymieniany jeden przewód hamulcowy, z przodu nowy komplet klocki/tarcze. Wiadomo, że na podwoziu nwidać już rdze na różnych elementach czy zgrzewach blachy, ale w szoku byłbym gdyby po dwunastu latach jej tam nie było. Silnik suchutki, skrzynia, napęd - susza...
Jedynie z oponami zostałem wprowadzony w błąd bo te prawie nowe, które mi pokazywano wcześniej, to od Audi Q7 szefa, od Pajero na regale leżały opony letnie na których auto 12 lat temu wyjechało z salonu, z DOTem z 2003 roku i są jeszcze w niezłej kondycji - ten sezon spokojnie przelatam. To kolejny dowód na autentyczny przebieg samochodu - 114.000. Wczoraj je zakładałem w serwisie i fachowcy stwierdzili, że pomimo wieku, są naprawdę w dobrym stanie...
PO odebraniu z działu logistyki wydruków z ewidencji zakupowanych części od 2008 i przeprowadzanych serwisów w swoim prywatnym warsztacie ( tak jak wspominałem w firmie lata około 200 samochodów), wsiadłem i pojechałem do domciu.
Mam nadzieję, że fura będzie się spisywać i za jakiś czas będę mógł się nazywać MITSUMANIAKIEM całą gębą...
Jeszcze raz dziękuję za pomocne porady !!! |
_________________ Pozdrawiam - Paweł |
|
|
|
 |
Georg
Mitsumaniak

Auto: Z trwałym motorem 3.2 DID
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 37 razy Dołączył: 18 Sty 2014 Posty: 771 Skąd: Warszawa Miedzeszyn
|
Wysłany: 25-06-2015, 11:49
|
|
|
- Pozdrawiam... |
_________________ Nie karmić trolli.
 |
|
|
|
 |
PiotrKw
Forumowicz
Auto: nie Pajero3.2 Touareg3.0 Q74.2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 25 razy Dołączył: 18 Wrz 2010 Posty: 843 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: 25-06-2015, 20:14
|
|
|
Będzie Pan zadowoloooony Gratuluje.
Radziłbym jednak jako pierwszy zakup rozpatrzeć zakup nowych opon.Nie czekać do nastepnego sezonu. Dwunastoletnie ........ na ciężkim samochodzie ???. Aby nie byc gołosłownym, we wspomnianym przez Ciebie Q7 instrukcja podaje aby nie używać opon starszych jak siedmioletnie.( wiem bo mam Q7 ) Tak tak.. powiesz ... instrukcja , producent , ale życie pokazuje że mają trochę racji |
|
|
|
 |
KACPERO_1
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero 2011
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Cze 2015 Posty: 19 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 26-06-2015, 15:22
|
|
|
fajne auto, oglądałem je jakiś czas temu, malowane 2 elementy, ale ogólnie ładne proste auto
akurat ja potrzebowałem isofixsów na siedzeniach i głównie to była przeszkoda do kupna
ale auto ładnie się prezentowało w tym kolorze |
|
|
|
 |
eden
Nowy Forumowicz
Auto: już za chileczkę...
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 22 Cze 2015 Posty: 6 Skąd: Zaniemyśl
|
Wysłany: 26-06-2015, 21:55
|
|
|
Dziękuje koledzy za gratulacje. Tak, wiem że miało malowane dwa elementy, szefowa przytarła na firmie... Ale zero śladów czy odcienia, słyszałem, że byłes z miernikiem i to wyszło. Młody mi opowiadał , że jest klient tylko brak isofixów jest problemem i dlatego na moje szczęście nie kupiłeś |
_________________ Pozdrawiam - Paweł |
|
|
|
 |
KACPERO_1
Nowy Forumowicz
Auto: Pajero 2011
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Cze 2015 Posty: 19 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: 27-06-2015, 10:18
|
|
|
dokładnie
moja propozycja była 30tys, u nich stanęło na 31000
ale ja i tak byłem do końca nie zdecydowany
ale teraz widzę że to i dobrze, bo znalazłem potem 2011 no i po małym nadwyrężeniu budżetu soti pod domem ... |
|
|
|
 |
bear_o
Nowy Forumowicz
Auto: pajero sport
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Gru 2015 Posty: 2 Skąd: jasło
|
Wysłany: 23-12-2015, 09:37
|
|
|
Witam
na początku chciałbym się przywitać.
jakiś czas temu byłem użytkownikiem pajero z 90 roku z silnikiem 2,5 (krótkie) i byłem z niego bardzo zadowolony, potem niestety przygoda ta musiała się skończyć ale nie o tym chciałem pisać.
zamiłowanie do tego typu samochodów bierze górę i znowu chciałbym kupić miśka tyle że rodzinka się powiększyła a syn zaczyna wymachiwać wędkom tak więc pomyślałem o pajero sport obejrzałem już kilka egzemplarzy i zastanawiam się nad tym:
http://otomoto.pl/oferta/...html#8fa19cc3bd
czy ktoś może zna lub widział go bo sprzedający mówi że igła hehe a ja mam do niego 200km i nie chciał bym na darmo jechać
bardzo proszę o pomoc ewentualnie o info o tego typu autko w granicach 15-17 tyś
dziękuję i pozdrawiam |
|
|
|
 |
|
|