Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Cyneq]

Witajcie,
Dojrzewam do zakupu czegoś dla siebie.
W zasadzie wymagania mam niewielkie - nie wybieram się powyżej jakiś 100 km od Wrocławia po kota w worku, i wolałbym 3 dzrwi, w miarę w rozsądnym roczniku.
Kilka miesięcy kopania ogłoszeń (handlarzy złomem z neimcowa odrzucam), na razie niespecjalnie cokolwiek wartego uwagi dały.
Aktualnie jednak obiecująco wygląda to:

http://olx.pl/oferta/mits...html#eb6eb444d2

I tu moja prośba - czy ktoś widział ten egzemplarz?
A może ktoś kumaty z opolskiego lub dolnośląskiego jest w stanie pomóc w oględzinach? Wszelkie koszty chętnie poniosę.
Jak dotąd niewiele mialem doczynienia zarówna z marką jak i z 4x4 w ogóle, więc samodzielnie to mogę wpakowac sie na minę.
Z góry dzięki.
Lub też ewentualnie może ktoś wie o czymś czym powinienem się zainteresować?

[piotr277]

Wygląda nie najgorzej. Ze zdjęć wiele się jednak nie wypatrzy. Jedyne co mi osobiście by przeszkadzało to ta elektrownia zamontowana na dachu - ciekawe czy to nie cieknie..
Musisz się nim przejechać, sprawdzić jak się prowadzi, zabrać na SKP na ścieżkę diagnostyczną. No i standardowe sprawdzanie ramy, nadkoli, itd. Czy napędy się załączają/ rozłączają, czy blokada działa. Poszukaj na forum, jest takich tematów, no co zwracać uwagę, sporo. Powodzenia.

[Cyneq]

Dzięki za wskazówiki.
Chyba będę musiał go wziąć na SKP, właściciel się zgadza.
Niestety jedna rzecz mnie niepokoji - swieżo podobno zrobiona 'konserwacja", czyli potencjalne ukrywanie rdzy pod smołeksem. Powinienem się obawiać?

[ Dodano: 21-10-2015, 09:57 ]
Cóż, sam stawiam pytanie, sam odpowiadam, może komuś ta wiedza się przyda.
Z braku osób które w ogóle w życiu widziały Pajero, pojechałem z kolegą który jeździ Discovery.

Oględziny pod spodem - tak jak przypuszczałem ta "swieża konserwacja" to po prostu pomazianie od zewnątrz jakimś smołexem. Od wewnątrz resztki bardzo starej konserwacji ramy (tak z 5-10 letniej), i normalna powierzchowna rdzawka. Jedno z mocowań z przodu spawane do ramy. Spaw ładny, ciągły, wygląda fachowo.
Pod spodem co się pierwsze rzuca w oczy, to bardzo słabo wyglądające przewody hamulcowe sztywne.
Na plus - rama w miarę cała- jedynie za tylną lewą sprężyną większa korozja - za rok pewnie dałoby się zrobić śrubokrętem dziurę na wylot, teraz mi się to jeszcze nie udało.
Sprężyny i amortyzatory dośc nowe, samochód podniesiony, z tyłu gumy powymieniane na poliuretan, przednie poliuretany niestety jeszcze w pudełku.
Dół suchy, oprócz jednego małego wycieku w okolicach przedniej prawej półosi.
Wały bez luzów.
W ogóle to napędy - jak na nas nie siedzących nigdy w PII - naprawdę ciche i działające dobrze.
Tylko kontrolka RD Lock tylko miga. Słychać pracę - dość głośną - pompki w okolicach nadkola, ale ciężko wyczuć co jest nie tak - Może być wszystko - od wężyka lub czujnika po samą blokadę w moście.
Samochód z lewej strony u góry był robiony - nieładnie wyprowadzona linia pod dachem, z takim załamaniem. Ślady spawania pod dachem widoczne po otwarciu lewych drzwi.

Wrażenia z jazdy w terenie dobre (bo to nad jeziorem jest), jedzie po lesie i wygrzebał się z piasku, wszystkie tryby napędu zdają się działać (oprócz tej blokady tylnego mostu - cholera go wie, nie wiem jak to sprawdzić bez podnoszenia).

Jazda szosowa się nie odbyła - byłem złym prorokiem, w lesie pękł przewód hamulcowy na środku (chyba gdzieś przed trójnikiem tylnym). Dobrze że w lesie