Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[furman]

Natchnięty tematyką przepuszczającego reduktora spróbowałem dziś odpalić na wciśniętym pedale gazu i zapalił od razu,co może potwierdzać teorię. Dziś jeździłem na benzynie i jutro
rano sprawdzę jak odpali.

Jak się wczytałem w fora gazowe,to myślę że po 73 000 km przejechanych głównie na LPG
powinienem w zasadzie myśleć już o wymianie reduktora i wtrysków na nowe bo te i tak już
"zarobiły" około 12000 PLN na "czysto" i zasłużyły na wieczny odpoczynek.

Natchnięty tematyką przepuszczającego reduktora spróbowałem dziś odpalić na wciśniętym pedale gazu i zapalił od razu,co może potwierdzać teorię. Dziś jeździłem na benzynie i jutro
rano sprawdzę jak odpali.

Jak się wczytałem w fora gazowe,to myślę że po 73 000 km przejechanych głównie na LPG
powinienem w zasadzie myśleć już o wymianie reduktora i wtrysków na nowe bo te i tak już
"zarobiły" około 12000 PLN na "czysto" i zasłużyły na wieczny odpoczynek.

[rezon]

[mariusz_2050]

furman jeżeli po kilku dniach (wystarczy 1-2) wszystko z odpalaniem wróci do normy to znaczy, że rozjeżdża się adaptacja Pb. Najprawdopodobniej wtryski tracą powtarzalność i liniowość. Najlepiej podjechać do gaziarza i porównać mape Pb z lpg czy sie pokrywają.
Jeżeli odpala rano przy dodawaniu gazu to raczej go nie zalewa więc na reduktor raczej bym nie stawiał. Pzdr.

[rezon]

[mariusz_2050]

[rezon]

[mariusz_2050]