Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

tomasek · Wysłany: 08-09-2009, 22:14

Witam wszystkich ja także mam mały problem z moją antenką. Kiedy włączam radio wysuwa sie antena ale na końcu zaczyna głośno terkotać a przestaje jak ją docisnę w dół.Czy można coś z tym zrobić

j13mk · Wysłany: 09-09-2009, 08:52

Zhan · Wysłany: 09-09-2009, 08:57

spown · Wysłany: 09-09-2009, 11:24

Albo wyrobiły zęby... Wysuń antenę, odłącz, rozbierz, kilka mm przed końcem wklej, przyklej, załóż coś, co będzie się cięgna mocno trzymać, ale nie będzie za duże, żeby się zwijało. Ograniczy to wysuwanie się anteny i postawi opór dzięki czemu mechanizm nadprądowy odłączy zasilanie i antena zrobi STOP

P1r4t · Wysłany: 23-09-2009, 15:59

ja postanowilem powalczyc z antena, rozwalone jest mocowanie "przy karoserii" poprzedni wlasiciel jakos to posklejal tasma itd ale ja chce ja wymienic na jakas z alledrogo. Prubuje ja ja wymontowac ale mi nie idzie... (naczytalem sie ale jakos nie dochodza to mnie te instrukcje

)
jak to rozmownowac zby wyszlo kompletnie wszystko aby mozna bylo wlozyc nowa natene. ten plastik z zabkami jest caly.
jestem na takim etapie i nie wiem co dalej:

na dole: ten gwint z ta rurka z z prawej normalnie sie wyciagnelo z tego czarnego ze zdjecia powyzej, i bylo juz rozlaczone z tym po lewej (zerwany gwint i nie trzyma)

ah i tak wogole ktory kabel we wnece na radio odpowiada za mechanizm anteny. kostki nie mam to nie posprawdzam.
czy nie ma jakiegos manuala z opisem instalacji elektrycznej po kolorach przewodow?? hondowy manual zajmowal ok tysiaca stron i bylo wszsytko i ladnie przejzyscie napisane, ten od galanta kulawy z deka :-/

spown · Wysłany: 23-09-2009, 16:58

wyciągnąłeś "górę" to musisz jeszcze dół wybebeszyć

Masz widzę odkręcony pierścień na górze, to teraz rozbierasz tapicerkę (wystarczy zatrzask, przy antenie na ściance i chyba jedna nakrętka czy co tam jest przy świetle z tyłu - później odginasz - nie ma żadnych usztywnień, elegancki dostęp się robi), odkręcasz z tego co pamiętam dwie śruby, zdejmujesz rurkę od odprowadzania wody, odłączasz przewody (antenowy i zasilające) i wysuwasz ładnie pięknie w dół.

arturj123 · Wysłany: 24-09-2009, 19:46

Witam kolegów. Nie dawno kupiłem mojego Miśka, mam także problem z anteną. Udało mi się ją zdemontować, niestety pękła mi ta nakrętka z góry. Niby mógłbym ją skleić, ale w końcu antena trzyma się na całym mechanizmie. Problem jednak jest standardowy, pęknięte plastikowe cięgno. Antena dosyć ciasno się zwija, pogięta.

Na allegro od użytkownika Jadarsj 27 zł+ droga wysyłka 17 zł ... maszt + plastikowe cięgno do Daewoo Nexia Espero

[ Dodano: 29-09-2009, 21:31 ]
Naprawiłem antenę. Po prostowałem ją ręcznie. W końcach przerwanego cięgna wywierciłem otwory wiertłem 1,5 mm, dopasowałem wkręta ok 1 cm, uciąłem mu łeb i skręciłem przerwanie. Antena testowana, mam nadzieje, że będzie z nią spokój.

Problem jaki mi pozostał to pęknięta nakrętka z góry, jakby ktoś z kolegów miał taką na zbyciu proszę o kontakt

gucio27 · Wysłany: 03-11-2009, 10:48

Witam wszystkich.
Też miałem problem z antena,tradycyjnie urwało się plastikowe cięgno.
Swoja antenę naprawiłem,kupiłem na allegro wkład anteny elektrycznej od kia shuma.
Ma ona podobna długość jak antena w Galu.Koszt wkładu to coś około 50zł.
Wkład kupiłem od użytkownika allegro top-serwis-kia.
Wyjąłem z niej górną ostatnią część,która jest połączona razem z plastikowym
cięgnem i przełożyłem do orginalnej anteny.Przy wyjmowaniu ostatniej części
teleskopu w orginalnej antenie trzeba zbić grzybek (zakończenie anteny)
W kupionym wkładzie jest o wiele prościej bo grzybek jest odkręcany.Prosta robota, trudności miałem z nawinięciem cięgna na szpule,ale w końcu sie udalo.

Lukaas · Wysłany: 05-11-2009, 08:11

Może Koledzy podpowiedzą jak w tym cholernym wkładzie od daewoo zbić końcówkę (grzybek)? Zakupiłem wkład i teraz zabierając się za wymianę napotkałem rzeczony problem. W oryginalnej antenie zbiłem go bez problemu ale tam nie musiałem się szczypać, a tutaj żeby nie uszkodzić anteny chciałem zrobić to w miarę delikatnie, ale ani delikatnie ani trochę mocniej nic nie daje, grzyb nie chce zejść. Jak to dziadostwo ruszyć?

Tomek · Wysłany: 28-03-2010, 13:42

robertdg · Wysłany: 28-03-2010, 13:55

tomek84, do przejściówki złacza Mitsubishi --> ISO masz osobną mase, jezeli to podpiąłęś to połowa sukcesu, druga połowa sukcesu to podpięcie niebieskiego przewodu radia z przewodem barwy ala różowej w ori kostce Mitsubishi, natomiast na kostce przy antenie jak się nie myle sygnal pojawia się na niebieskim przewodzie, albo niebiesko czerwonym.

Tomek · Wysłany: 28-03-2010, 14:16

robertdg · Wysłany: 28-03-2010, 14:59

tomek84, jak zajdzie potrzeba to wydłube swoje radio cykne fotke poglądowa i dorzuce opis co i jak, bo czesciowy opis widnieje tutaj, wedle przejściówki Mitsubiszhi --> ISO http://forum.mitsumaniaki...ic.php?p=564049

Tomek · Wysłany: 07-04-2010, 09:59

pierwsza rzecza jaka sie zajalem po przyjezdzie bylo radio
wyciagnalem radio (co wcale nie bylo takie latwe)
sprawa okazala sie bardzo prosta
ponizej zdjecie:

otóż dwa kabelki w oryginalnej przejsciowce byly rozlaczone, polaczylem na próbe :lol:

, a nóź się cos zmieni i dziala,

ale nie jestem zadowolony z efektu, bo antena sie wysuwa zawsze jak wlaczam radio, niezaleznie od tego czy slucham radia, CD, czy USB
chyba sie teraz zastanowie, czy jakos tego nie przerobic i dolozyc dodatkowy wlacznik, ktorym bede wysuwal antene
ma ktos jakis pomysl, gdzie elegancko schowac jakis przelacznik??

tomrom · Wysłany: 07-04-2010, 10:39