Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

miszaa

Witajcie koledzy

Zamierzam kupić Pajero II rocznik od 1998 z ASB, najchętniej z silnikiem 2.8 diesel po face liftingu.

Czy gdzieś są opisane typowe wady Pajero z tych roczników?

Pozdrawiam
miszaa

jaman · Wysłany: 09-04-2012, 21:38

poczytaj tutaj:

http://forum4x4.pl/viewto...=61450&start=75

miszaa · Wysłany: 09-04-2012, 22:02

Dzięki kolego za linka

ale...
za mało tam konkretów..., a za dużo pyskówek... > jak to Polacy... (eh...)

P.S.
Hyundai Galloper:
>>> czy to jest na licencji Mitsu?
>>> czy miał ASB z SS ?

Marcus65 · Wysłany: 09-04-2012, 22:25

Skoro o sprawdzanie słabych punktów pytasz, to rama, rama i jeszcze raz rama. Na obecność rdzy oczywiście. Błotniki też, szczególnie z tyłu.

Pozdro
Marcus

Heilsberg · Wysłany: 09-04-2012, 22:46

Galloper to Hyundai bazujący na Pajero I. Sporo części pasuje. ASB z SS- wątpię. SS pojawił się dopiero w PII. Ale kto wie?
Marcus, Pajero należy sprawdzać na obecność ramy. Rdza to zawsze jest, nie trzeba sprawdzać.

jawaldek · Wysłany: 09-04-2012, 22:57

Heilsberg · Wysłany: 09-04-2012, 23:00

Waldku, mylisz się. Pajero na rynki hiszpańskojęzyczne to Montero. Galloper to Hyundai bazujący na jedynce. To nie Pajero choć wiele części ma identycznych. Silnik, sporo z zawieszenia, inne budy i wnętrze.

jawaldek · Wysłany: 10-04-2012, 10:18

Marcus65 · Wysłany: 10-04-2012, 13:29

Heilsberg · Wysłany: 10-04-2012, 17:37

Najlepiej wjechać na kanał i obejrzeć od dołu. Z boku nie zawsze dobrze widać a na pewno nie widać poprzeczek ramy nad zbiornikiem paliwa a te gniją na potęgę. Prócz tego sprawdzić jak wchodzą napędy i jak zachowują się lampki od napędów. To drobiazgi ale upierdliwe w naprawie a z czujnikami zawsze jest problem by kupić dobre. W ASO kosztuje pincet prawie.

A jest ich 4.
Poza tym dobrze by było na jakiś bruk pojechać czy dziurawą drogę i przejechać się po dziurach czy nic nie puka i czy tył nie dudni (long szczególnie). Na asfalcie luzy są nie do sprawdzenia, podobnie na kanale bez rozpinania sworzni. Sprawdzić czy nie leje się z: pokrywy zaworów, turbiny, przekładni kierowniczej, reduktora i połączenia silnika ze skrzynią. Sprawdzić czy przy szybszej zmianie biegów trójka nie zgrzytnie. Sprawdzić działanie RD Locka. Blacharka to wiadoma sprawa - szczególnie przejrzeć dolne ranty drzwi i wszystkie nadkola.
Zapalić zimnego nie odpalanego tego dnia - czy zapali po jednym grzaniu świec do pyknięcia, czy nie zostawi gigantycznej chmury (taka mikro chmurka to zawsze jest) czy podniesie obroty sam (nie dotyczy dziadków z ręcznym gazem) i czy sam z nich zejdzie, czy nie dymi przy lekkiej przegazówce. Jeśli telepie, dudni, rzęzi, rytmicznie puka - zastanowić się czy to akurat tan wymarzony. Dlatego najlepiej umawiać się na 6 rano. Sprawdzić czy działają spryskiwacze reflektorów - to drobiazg do naprawy za 70 PLN ale zbić cenę można. Sprawdzić ogrzewanie tylnej szyby - jak wyżej. W miarę możliwości omijać sztuki z grzaniem świec QGS - nic to strasznego ale wielu mechaników tego nie ogarnia a jak padnie coś to będzie problem jeśli samemu człowiek nie kumaty w prądzie. Poza tym świece QGS tylko ASO za ponad tauzena komplet. Napisy na budzie dokładnie jak Marcus napisał. Dodatkowo zobaczyć czy wszystkie są w jednym kolorze. Jak mi się przypomni jeszcze coś to dopiszę.
Przypomniało mi się: oświetlenie tablicy rejestracyjnej z tyłu - jeśli nie działa to będzie rzeźba albo szukanie używki bo z reguły obudowa lamp zmieniła już stan skupienia. Znalezienie dobrej używki graniczy z cudem. Przewody hamulcowe i paliwowe - będąc w kanale wziąć w garść. Jak zostaną w garści to grzecznie przeprosić i stwierdzić, że chyba podlegają wymianie. Sprawdzić działanie tylnej nagrzewnicy i klimy na tyle. Często przewodów do nie już nie ma. Dotyczy longa.

Aha, wiele z tego może nie dotyczyć rocznika 98 i młodszych. Ale na pewno dotyczy 91-96.