Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Szyszkowa]

[siersciunio]

Nie czepiajcie się rus_one on z Krotoszyna , nagada coś Wachowiakowi i kto będzie nasze pompy naprawiał

[rus_one]

Nawet nie umiecie miejscowości odczytać...

Co z tego że nie dosłownie się rozerwal. Chciałbyś żeby ci podłużnice popękały w tym błyszczącym cacuszku? Obstawiam że nie.

O simexach mówiłem pod kątem przyczepności w terenie więc zarazem predkości szarpiącego auta.

Nie napisałem że nie powinno się wyciągać, a szarpać.

Rozerwany to rozerwany. Co za różnica czy dosłownie na dwie części czy "tylko" podłużnice? Złom to złom. Oczywiście w Polsce się naprawi i sprzeda...

I jeszcze raz o tym "z głową"- zawsze jeździsz z ekipą która dba o twój samochód?

Tyle ode mnie. Wy i tak wiecie lepiej

[Szyszkowa]

Nie napinaj się kolego. Napisałeś, że samochodów o konstrukcji samonośnej (w tym Pajero III) nie można wyciągać za pomocą liny kinetycznej, ze względu na to, że samochód może ulec rozerwaniu. Polecasz używanie wyciągarki/tirfora.

Na argumenty, że nie można generalizować, gdyż konstrukcja Pajero III jest mocna, a przypadki uszkodzenia samochodu najczęściej wynikają z jego stanu technicznego i/lub nieprawidłowej techniki wyciągania zaczynasz przedstawiać argumenty o "błyszczących cacuszkach" oraz "ja wiem lepiej".

Ja z tezą postawioną przez Ciebie po prostu się nie zgadzam, uważam że jest ona błędna i nie ma podstaw merytorycznych. Tak jak Ty twierdzisz, że widziałeś rozerwane Niwy, tak ja twierdzę, że widziałem wyciągane PIII, które nie odniosły żadnych uszkodzeń.

[rus_one]

Uszkodzenia nie powstają od jednego szarpnięcia. Tu się zgadzam. Chciałem koledze naświetlić czym się może skończyć agresywne szarpanie kinetykiem. Nie ja zacząłem się napinać.

ps. jak dla mnie PIII jest błyszczącym cacuszkiem którego szkoda targać w teren, i napisałem że to WY wiecie lepiej.

[TangoKK]

Mój już nie jest błyszczącym cacuszkiem i mówił mi na ucho, że uwielbia taplać się w błotku

[rus_one]

To tylko moja subiektywna opinia

[siersciunio]