Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

kamilek · Wysłany: 04-06-2006, 12:45 **Wysokie i falujące obroty w 4g64**

Witam. Ostatnio czyściłem przepustnicę i po tej operacji obroty wskoczyły na ok. 2 tys. Czyszcząc ją myślałem, że wyeliminuję problem falujących obrotów. Niestety, tak się nie stało. Przed, jak i po skaczą tak o ok. 100-200 obrotów. Czy ktoś wie, dlaczego tak się dzieje? I jak wyregulować te obroty?

kamilek · Wysłany: 04-01-2007, 17:20

Hehe...tak ostatnio z nudów przeszukiwałem sobie forum. I trafiłem na ten temat. Kurde, już dawno o nim zapomniałem. Ale napiszę, co i jak, bo może ktoś mieć ten sam problem. Otóż przyczyną wysokich obrotów była....zbyt napięta linka od pedału gazu! Wystarczyło poluzować śruby trzymające linkę (wkręcone w "puszkę" ECI MULTI), "wyciągnąć" linkę i przykręcić jeszcze raz.
Falowanie ustało. Sam nie wiem, jak. Zmniejszyło się ono nieznacznie po wymianie regulatora ciśnienia paliwa. Co prawda jest jeszcze drobne falowanie, ale nie przeszkadza mi ono zupełnie.
Ale pojawił się inny problem z obrotami: po zagrzaniu silnika na postoju obroty przepisowo spadają do 750. Lecz jak wrzucę bieg, pojeżdżę chwilkę, to obroty są już wyższe. I albo po dłuższej chwili spadną, albo nie. I te obroty ciągle rosną. Ostatnio miałem ponad 1200 na wolnych obrotach! I ciągle rosły, już nawet bez wrzucania biegu! Czy ktoś wie, czym to może być spowodowane? Dlaczego pomimo, że ustawiłem je na 750, one wzrastają?

remkowsky · Wysłany: 04-01-2007, 17:40

zazwyczaj za takie objawy odpowiada silniczek krokowy lub TPS... najlepiej sprawdzic bledy komputera i wszystko sie wyjasni. mam podobne objawy wiec tyle z mojej strony!! :wink:

Gabek_82 · Wysłany: 04-01-2007, 19:27

a kondensatory w ECU sprawdz je ??

kamilek · Wysłany: 04-01-2007, 19:27

TPS sprawny (prawidłowe napięcie, płynnie narasta przy odchylaniu przepustnicy), po regulacji, krokowy raczej też (w miarę nagrzewania się silnika pięknie, bez żadnych zafalowań schodzi z obrotów, po włączeniu jakeigoś odbiornika obroty tylko nieznacznie spadają). Błędów w moim aucie, o dziwo, nie da się odczytać. ECU nie posiada funkcji "wyłapywania" i sygnalizowania błędów. Nie ma też złącza diagnostycznego. Więc Twoja teoria prawdopodobnie odpada. Co może być jeszcze przyczyną?

PS. Na rozgrzanym silniku mam dosyć duże falowanie. Czy to może być wina sondy lambda? Wymieniałem ją 10 tys. km temu (fakt, że na JC, ale ona ma tylko 10 tys.). Przecież powinna wytrzymać ze 30 tys... Jak to z nią jest?
PS2. Gdzie w moim aucie znajduje się ECU?

edit:

remkowsky · Wysłany: 05-01-2007, 15:45

owszem sonda rowniez wchodzi w gre ale zeby padla po 10kkm to malo mozliwe ale warto sprawdzic... co do kompa glowy nie dam ale zapewne jest pod srodkowa konsola (gleboko za radiem, tuz nad podloga)

gondoljerzy · Wysłany: 05-01-2007, 16:49

remkowsky · Wysłany: 05-01-2007, 17:12

no to juz sie nie odzywam, myslalem ze we wszystkich podobnie montowali.... :roll:

kamilek · Wysłany: 05-01-2007, 18:32

Jak już jesteśmy przy elektronice: wie ktoś, do czego to służy?

I gdzie w końcu mam szukać tego ECU?

Maretzky85 · Wysłany: 06-01-2007, 03:09

Wygląda podobnie jak to moje

Pewnie też do sterowania jakimiś rzeczami

kamilek · Wysłany: 07-01-2007, 12:53

O jaaaa.... Aleś mi pomógł :lol:

Też myślę, że to czymś steruje

. Ale czym?

No i gdzie szukać tego ECU?

Hubeeert · Wysłany: 09-01-2007, 22:47

kamilek, standardowo po prawej stronie kabin przy nogach pasazera pod deska ;-)

kamilek · Wysłany: 10-01-2007, 15:22

No właśnie, że nie. Po odchyleniu schowka (poza blokady) przed pasażerem mam bardzo dobry widok na to, co jest w środku. No i ECU nigdzie nie ma. Tam jest tylko ta mała "puszeczka" ze zdjęcia kilka postów wyżej. Ta większa "puszka" siedzi bezpośrednio za radiem. Czy to możliwe, żebym auto na wtrysku nie miało ECU? A może te "puszeczki" sterują wszystkim?

JackD · Wysłany: 10-01-2007, 19:45

kamilek · Wysłany: 10-01-2007, 21:27

No przecież piszę, że po odchyleniu schowka poza blokady (czyli schowek wisi swobodnie dnem do góry, a jakby coś w nim było, to by się wysypało...prościej już nie mogę) mam dostęp do tamtych kabli, złączek, elektroniki itd. I widzę zarówno prawą jak i lewą stronę. A tą tapicerkę na 3 śrubkach mogę bez problemu dotknąć ręką od wewnątrz, więc po jej zdjęciu niewiele więcej będę widział (jeśli w ogóle coś więcej ujrzę). I nigdzie ECU nie mogę dostrzec. Skrajnie po prawej, blisko podłogi nie ma nic. Trochę wyżej jest sporo kabli. A na lewo od kabli jest przykręcona ta mała skrzyneczka. I to wszystko.
Macie jeszcze jakieś pomysły?