 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[EA5A/W 2.5] 2,5 v6 vs 2,5 v6 ford mondeo-cougar |
Autor |
Wiadomość |
Danielox
Forumowicz
Auto: mitsubishi Galant 2.0 v6 24v
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Kwi 2012 Posty: 53 Skąd: sosnowiec
|
Wysłany: 15-10-2012, 22:48
|
|
|
czyli mitsubishi:)bo słyszałem tez ze fordy lubia olej brac:P |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 16-10-2012, 10:37
|
|
|
waldi-1 napisał/a: | japońskie silniki lubia sie wysoko kręcic, wieć i do tiuningu pewnie sa niezłe, sa one tez bardzo wytrzymałe |
Rany... może juz przestań gdybać
Porównujac fordowski Durtatec z 6A13 z Galanta, niestety - wybieram Forda.
Po pierwsze, Duratec wybacza blędy, jest tolerancyjny na katowanie, gdzie v6 w |Galancie nie wybacza żadnych błędów.
Po drugie podniesienie mocy fordowskiej jednostki jest bajecznie proste, sposobów od wyboru do koloru, kończąc na dedykowanym p&p komresorze (Land Rover, Jaguar) i osprzęcie.
W przypadku 6a13 sohc, wystarczy sobie przejżeć forum, by wiedzieć, ze najbardziej opłacalnym sposobem podniesienia mocy jest... zakup innego silnika.
[ Dodano: 16-10-2012, 09:43 ]
Danielox napisał/a: | ...bo słyszałem tez ze fordy lubia olej brac:P |
Taaa, znowu, słyszałem, ktoś mówił, ponoć...
Mamy w firmie 3 auta z v6 od Forda (2x Mondek i 1x Jaga). Nic z tych rzeczy, a pod względem zużycia paliwa wyprzedza Miśka o całą długość.
Co innego jak porównać wykończenie wnętrza Mondeo. Galant górą. |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
waldi-1
Mitsumaniak

Auto: galant 2,5v6 rok 98 pb/lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 1577 Skąd: Chechło City
|
|
|
|
 |
Dread87
Mitsumaniak

Auto: Gal EA6A 2.0TD>SWAP 2,5V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Maj 2011 Posty: 915 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 16-10-2012, 17:51
|
|
|
swinks_UK napisał/a: | pod względem zużycia paliwa wyprzedza Miśka o całą długość |
Wydaje mi sie ze Swinks mial na mysli, ze to Galant duzo pali... |
_________________
Zobacz mojego Galanta TUTAJ - WIECEJ ZDJĘĆ
www.pajacyk.pl
www.polskieserce.pl
 |
|
|
|
 |
waldi-1
Mitsumaniak

Auto: galant 2,5v6 rok 98 pb/lpg
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 24 razy Dołączył: 25 Paź 2006 Posty: 1577 Skąd: Chechło City
|
|
|
|
 |
malina_drizzt
Forumowicz

Auto: Galant 2.5v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 453 Skąd: Tam gdzie szczury są większe od kotów
|
Wysłany: 16-10-2012, 18:59
|
|
|
swinks_UK napisał/a: |
Porównujac fordowski Durtatec z 6A13 z Galanta, niestety - wybieram Forda.
Po pierwsze, Duratec wybacza blędy, jest tolerancyjny na katowanie, gdzie v6 w |Galancie nie wybacza żadnych błędów.
|
Czyli, że 6a13 jest mało odporny na katowanie.
To, że ma kapryśne popychacze i lubi świeży olej to fakt.
Ale niewiele się słyszy o padniętych 2.5v6 w galantach.
Nawet rzadko kiedy ktoś wspomina o braniu oleju. |
_________________ ...
Każdy się spina jak plandeka na żuku.
...
 |
|
|
|
 |
fabryka24
Forumowicz
Auto: galant 2.5v6 1997 automat
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 01 Cze 2012 Posty: 296 Skąd: stargard szczecinski
|
Wysłany: 16-10-2012, 19:43
|
|
|
Danielox, Ja proponuje ci, przejechać się Galantem i Fordem,wtedy dopiero zobaczysz które auto , bardziej ci pasuje , sam silnik to nie wszystko , jak zawieszenie nie pozwoli ci wykorzystać jego możliwości . Tak czy inaczej . Jazda próbna to podstawa ,na pewno rozwieje twoje wątpliwości co do wyboru auta . |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 16-10-2012, 22:16
|
|
|
waldi-1 napisał/a: | miał tak na mysli, ale ja wiem że tak niejest, i dlatego taka minka obok mojej wypowiedzi, ja miałem forda i mam galanta, spalam nim 11 litrow gazu, fordem niestety mniej sie mi nieudało zejść |
To, że trafiłeś na fordowskiego strucla, to twój problem. U mnie w firmie oba Mondki palą średnio o 2 litry mniej od przeciętnych raportów tutaj jeśli chodzi o Gala. Podobne do Gala spalanie ma Jaga, ale ona waży prawie 2 tony.
Poza tym witam na mojej krótkiej liście ignorowanych troli. |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
Dread87
Mitsumaniak

Auto: Gal EA6A 2.0TD>SWAP 2,5V6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy Dołączył: 21 Maj 2011 Posty: 915 Skąd: Tychy
|
Wysłany: 16-10-2012, 22:20
|
|
|
fabryka24, true story Bro, jestem tego samego zdania,
Danielox, umow sie z ktoryms Maniakiem z Twojego regionu KLIKNIJ , mysle ze nikt Ci nie odmowi jazdy probnej:) Ja jakbym mial EA5X zaproponowalbym Tobie taki uklad z przyjemnoscia;) |
_________________
Zobacz mojego Galanta TUTAJ - WIECEJ ZDJĘĆ
www.pajacyk.pl
www.polskieserce.pl
 |
|
|
|
 |
malina_drizzt
Forumowicz

Auto: Galant 2.5v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 453 Skąd: Tam gdzie szczury są większe od kotów
|
Wysłany: 16-10-2012, 22:26
|
|
|
swinks_UK napisał/a: |
Porównujac fordowski Durtatec z 6A13 z Galanta, niestety - wybieram Forda.
Po pierwsze, Duratec wybacza blędy, jest tolerancyjny na katowanie, gdzie v6 w |Galancie nie wybacza żadnych błędów. |
Nie mam pojęcia o silnikach forda, o mitsu wiem tyle co przeczytam na forum, ale ogólnie panuje opinia, że silniki 2.5v6 są żywotne.
Wiadomo każdy ma inne pojęcie katowania i braku dbałości, ale pierwszy raz spotykam się z takim stwierdzeniem.
Może napiszesz coś więcej?? |
_________________ ...
Każdy się spina jak plandeka na żuku.
...
 |
|
|
|
 |
swinks_UK
Mitsumaniak

Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy Dołączył: 19 Lut 2007 Posty: 4469 Skąd: Bourne, Lincolnshire
|
Wysłany: 16-10-2012, 22:27
|
|
|
malina_drizzt napisał/a: |
Czyli, że 6a13 jest mało odporny na katowanie.
To, że ma kapryśne popychacze i lubi świeży olej to fakt.
Ale niewiele się słyszy o padniętych 2.5v6 w galantach.
Nawet rzadko kiedy ktoś wspomina o braniu oleju. |
Piszemy o modyfikacjach i tuningu.
Obecne V6 Forda (Duratec) zarówno w wersji 2.5 jak i 3.0 pozwalają na bardzo dużo jeśli chodzi o fiku miku z mapami paliwa, czy kątem wyprzedzenia zapłonu. Pod tym względem jest to jeden z najbardziej elastycznych silników. Nie jest żadną tajemnicą, ze z 2.5 litrowej jednostki poprzez proste mody w paliwie i zapłonie spokojnie można wykrzesać do 200 kuni, a silnik to zniesie bez mrugnięcia, gdzie 6A13 sohc po prostu nabierze wartości metali kolorowych w skupie złomu. To jest właśnie "katowanie" silnika.
Nie bez powodu Durateki są podstawowymi silnikami u takich producentów jak Morgan, Caterham, Tiger, Lotus. Po prostu.
Dla przykładu Duratec 2.5 litra z Mondeo (moc podobna do Galanta), po przejściu na gaźniki, zmianach w paliwie i zapłonie u Caterhama robi 245 bhp (bez ingerencji w sam silnik). |
_________________ swinks
ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm |
|
|
|
 |
WINIU1990
Forumowicz
Auto: Mitshubishi Galant2.5 V6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 16 Lip 2012 Posty: 47 Skąd: Grodzisk Mazowiecki
|
Wysłany: 16-10-2012, 22:32
|
|
|
Ja powiem tak. Mój kumpel ma Cougara 2,5 V6 full opcje jeździłem nim bo właśnie przez niego zakochałem się w widlastym silniku i tak Cougar ma trochę więcej bajerów typu komputer pokładowy jakieś kontrolki w podsufitce wydaje mi się że trochę lepiej się zbiera (ale od kąd mam Gala nim nie jeździłem więc to mogły być tylko pierwsze odczucia) Galant jest większy i praktyczniejszy wykonanie wnętrza jest o wiele leprze przyjemniej się prowadzi jest miększy czyli komfort jazdy jest lepszy gal ma dłuższe biegi i ciszej chodzi na luzie praktycznie go nie słychać. No i Galant jest ŁADNIEJSZY ale to raczej kwestia gustu.
komarsnk napisał/a: | swinks_UK, ja wiem
Ale sam "motór" wiosny nie czyni W sportach motorowych Ford z Cosim dobrze sobie radzili ale tutaj chodzi raczej o bardziej cywilny samochód
A tak offtopowo zwierzę się, że z chęcią przygarnąłbym angielską sierrę cosworth 4x4 i przerzucił sobie z niej gratki to swojej bidnej 2.0 OHC |
Też z chęcią bym sobie załatwił taką Sierrkę albo Escorta ale niestety to są "białe kruki" (samochody legędy) a jak są to worek pieniędzy chcą za nie. Ale przynajmniej chciał bym się przejechać którymś. . Mam sentyment do Sierrki mój pierwszy samochód tylko 2.0 DOHC.... Nie zdążyłem się nacieszyć po miesiącu rozbiłem. |
_________________ -Opel Astra G OPC1 2.0 161KM 2013r.....
-Mitsubishi Galant 2,5 V6 163KM 2012r-2013r
-Fiat Uno 1.4ie.S 75KM 2010r-2012r
-Ford Sierra 2.0DOHC 120KM 2010r-2010r |
|
|
|
 |
i9i
Mitsumaniak Szary Obywatel

Auto: Reno
Kraj/Country: Holland
Pomógł: 46 razy Dołączył: 19 Sie 2010 Posty: 2219 Skąd: Kerkrade
|
Wysłany: 16-10-2012, 22:47
|
|
|
Wracając do pierwotnych pytań: Ford ma krótsze niskie biegi więc zbierał się będzie lepiej po za tym ma po dwa wałki w głowicy i ciut więcej mocy, Fordowskie silniki V6 mają tendencję nie trzymania seryjnej mocy ale tu zapewne pierwsze skrzypce gra zasada: jak dbasz tak masz. Co do spalania to dwa może i różne auta ale o zbliżonej konstrukcji, z tego samego okresu produkcji, ze zbliżoną pojemnością skokową, identycznym układem cylindrów i ilością zaworów przy tym samym kierowcy, różnice w spalaniu powinny mieścić się w granicy błędu pomiaru. Natomiast duże znaczenie w silniku na korzyść forda ma osobne sterowanie zaworów wlotowych i wylotowych (DOHC) co daje więcej możliwości przy ewentualnym tuningu i zwiększa kulturę pracy silnika. Ale auta nie kupuje się na podstawie samych danych technicznych i suchych liczb, ale pod względem komfortu, wyposażenia i eksploatacji. Fordy są bardzo odporne na zaniedbania, brak napraw i ogólne olewanie stanu technicznego oczywiście do pewnych granic. Auto ma przede wszystkim dostarczać frajdy z użytkowania i podróżowania. A jeśli ma służyć tylko do przemieszczania się to nie ma tu o czym w ogóle rozmawiać. |
_________________ Pozdrawiam
Adrian
Pomogłem?? Kliknij "Pomógł" nic nie kosztuje a motywuje
 |
|
|
|
 |
malina_drizzt
Forumowicz

Auto: Galant 2.5v6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 25 Lip 2010 Posty: 453 Skąd: Tam gdzie szczury są większe od kotów
|
Wysłany: 16-10-2012, 22:55
|
|
|
swinks_UK napisał/a: | malina_drizzt napisał/a: |
Czyli, że 6a13 jest mało odporny na katowanie.
To, że ma kapryśne popychacze i lubi świeży olej to fakt.
Ale niewiele się słyszy o padniętych 2.5v6 w galantach.
Nawet rzadko kiedy ktoś wspomina o braniu oleju. |
Piszemy o modyfikacjach i tuningu.
Obecne V6 Forda (Duratec) zarówno w wersji 2.5 jak i 3.0 pozwalają na bardzo dużo jeśli chodzi o fiku miku z mapami paliwa, czy kątem wyprzedzenia zapłonu. Pod tym względem jest to jeden z najbardziej elastycznych silników. Nie jest żadną tajemnicą, ze z 2.5 litrowej jednostki poprzez proste mody w paliwie i zapłonie spokojnie można wykrzesać do 200 kuni, a silnik to zniesie bez mrugnięcia, gdzie 6A13 sohc po prostu nabierze wartości metali kolorowych w skupie złomu. To jest właśnie "katowanie" silnika.
Nie bez powodu Durateki są podstawowymi silnikami u takich producentów jak Morgan, Caterham, Tiger, Lotus. Po prostu.
Dla przykładu Duratec 2.5 litra z Mondeo (moc podobna do Galanta), po przejściu na gaźniki, zmianach w paliwie i zapłonie u Caterhama robi 245 bhp (bez ingerencji w sam silnik). |
A no to wybacz nie zrozumiałem, cały czas mam na myśli cywilną eksploatację.
Dokładnie znam dwa przypadki galantów, swój i kumpla, oba w identycznym kolorze i z tym samym silnikiem i skrzynią.
Przebieg podobny 220-230tys. ja chucham i dmucham, a on nie dba kompletnie, ja zmieniam olej co 8 tys. on co 15.
Różnica polega tylko na tym, że jemu klepią popychacze, a mi klepią ciszej
Jeśli chodzi o jakieś remonty, awarie, branie oleju itp to nic takiego nie miało miejsca, a mój styl jazdy szwagier nazywa piłowaniem.
Co do naszych galantów to nie jest tak różowo jeździłem różnymi autami i jakieś tam porównanie mam.
Na ogromny minus można zaliczyć korozję, prędzej czy później na wszystkich zgrzewach wyłazi ruda.
Kiepskie są skrzynie, kiepskie wyciszenie, klepią popychacze, krzywią się tarcze pomimo ogromnej dbałości o układ hamulcowy.
Moim zdaniem galant sprawia wrażenie niedopracowanego.
Kolejny minus jak dla mnie to wyważenie auta, zawieszenie i prowadzenie.
Słabo wybiera małe nierówności, kołysze się cały czas i z racji wyważenia (szczególnie 2.5v6) mocno przechyla się w zakrętach, do tego ma słabe wspomaganie w stosunku do innych aut.
Nawet jeżdżąc starą astra mam wrażenie, że głównym czynnikiem ograniczającym prędkość w zakręcie są koła, a w galancie czuję się jak kapitan tankowca albo kierowca autokaru na górskich serpentynach
Jeśli chodzi o spalanie to, porównują dane kilkudziesięciu osób z autocentrum.pl galant wypada lepiej. |
_________________ ...
Każdy się spina jak plandeka na żuku.
...
 |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24342 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 16-10-2012, 22:56
|
|
|
swinks_UK napisał/a: | U mnie w firmie oba Mondki palą średnio o 2 litry mniej od przeciętnych raportów tutaj jeśli chodzi o Gala. | tak z ciekawości, to chodzi o te silniki Duratec? - bo kiedyś w Basi rodzinie mieli Escorty (też coś z ...tec na końcu ) 1.6 i paliły więcej niż moje V6 w Galu...
ogólna opinia jest taka, że silniki benzynowe Forda palą dużo... |
|
|
|
 |
|
|