 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Podluznice tyl |
Autor |
Wiadomość |
Lipa
Forumowicz
Auto: Galant 2.5 V6 automat sedan
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 301 Skąd: Jantar
|
Wysłany: 09-12-2013, 15:52
|
|
|
Jak nigdy nie spawałeś to odpusć sobie migomat, ciężko pospawać podłużnicę tym bardziej jak nigdy tego nie robiłeś na dodatek w niezbyt komfortowej pozycji. Za cenę migomatu oddaj auto do naprawdę dobrego blacharza.No chyba, że naprawdę się upierasz by to zrobić samemu , to też da się zrobić
Zdejmij wydech, umyj wszystko dokładnie Karcherem, wraz z wnętrzem podłużnicy, potem pociągnij jakimś odtłuszczaczem, wjedź autem do ciepłego garażu i wpuść do środka i wszędzie gdzie masz rdzę, środek o nazwie FERTAN-drogi,ale bardzo skuteczny, do wiosny/lata jakoś się przebujasz.
[ Dodano: 09-12-2013, 16:09 ]
DanielBogusz napisał/a: | A jak to jest, że to rdzewieje tak jakby od środka? Na pierwszy rzut oka nic nie widziałem, ale jak stuknąłem to jest dokładnie to samo, warstwy rdzy i dziura. To jak blacharz "załata" tą podłużnicę, to warto oddać do piaskowania podwozie i zabezpieczyć porządnie, czy nie ma mocnego na rdzę, bo i tak od środka będzie galanta żarła? Ideałem by było kupić nowy samochód i go naszpikować grubą warstwą zabezpieczenia i poprawiać co chwilę, ale czy w ten sposób Gala można utrzymać przynajmniej 10 lat jeszcze bez strachu, że szlag go trafi przez tą rdzę pod spodem? |
Trzeba wyciąć wszystko co zgnite, oraz to co pojawi się jak już wszystko powycinasz, potem zabezpieczyć odrdzewiaczem, zmyć, następnie pociągnąć podkładem epoksydowym, lub jeśli masz więcej forsy to jakimś podkładem reaktywnym(chociaż tutaj są różne szkoły działania,jak rdza jest usunięta to podkład reaktywny jest niepotrzebny) na to spawasz podłużnicę, progi i co tam jeszcze masz do pospawania, na to dajesz 2-3 warstwy epoksydu i "zapędzlowujesz" podwozie elastyczną farbą pouliretanową(schnie nawet do 7 dni), w profile zamknięte jakiś wosk elastyczny, lub po prostu smar rozrabiasz, podgrzewasz i wpuszczasz.
Takie zabezpieczenie przeżyje wszystko |
|
|
|
 |
DanielBogusz
Mitsumaniak Sędzią moim jest Bóg

Auto: Space Star 1.6 Galant 2.5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 389 Skąd: Garwolin
|
Wysłany: 09-12-2013, 17:08
|
|
|
Wiesz, mając w głowie jazdę jeszcze z 10 lat, to łaski temu autu nie robię, że takie coś miałbym wykonać. Na samego spawacza/blacharza 1,5 tys powinno wystarczyć??? Nie w mieście, na wschodzie Polski na wsi, tu troszkę taniej jest |
|
|
|
 |
Lipa
Forumowicz
Auto: Galant 2.5 V6 automat sedan
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 301 Skąd: Jantar
|
Wysłany: 09-12-2013, 17:41
|
|
|
A co chcesz dokładnie zrobić? Jaki ma być zakres prac? |
|
|
|
 |
robertdg
Mitsumaniak SnowWhite

Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy Dołączył: 21 Cze 2009 Posty: 23645 Skąd: KSSE
|
Wysłany: 09-12-2013, 17:50
|
|
|
Lipa napisał/a: | Jak nigdy nie spawałeś to odpusć sobie migomat, ciężko pospawać podłużnicę tym bardziej jak nigdy tego nie robiłeś na dodatek w niezbyt komfortowej pozycji. Za cenę migomatu oddaj auto do naprawdę dobrego blacharza.No chyba, że naprawdę się upierasz by to zrobić samemu , to też da się zrobić | Marcino układ wydechowy elektroda pociągnął to z migomatem pójdzie mu jak po maśle |
_________________ Gość zobacz mojego Galanta
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 |
|
|
|
 |
DanielBogusz
Mitsumaniak Sędzią moim jest Bóg

Auto: Space Star 1.6 Galant 2.5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 389 Skąd: Garwolin
|
Wysłany: 09-12-2013, 17:53
|
|
|
Podłużnice trzeba doprowadzić do kultury, to najważniejsze, wywalić te pokłady rdzy z nich i wstawić dobrą blachę. Do tego jeszcze oczywiście tylne nadkola jak wiadomo. To typowo blacharsko. Zabezpieczenie pojazdu to swoją drogą, budżet też trzeba by było przeznaczyć oddzielny na to. Ale to na wiosnę, auto wypadałoby żeby było suche... |
|
|
|
 |
Lipa
Forumowicz
Auto: Galant 2.5 V6 automat sedan
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy Dołączył: 17 Gru 2008 Posty: 301 Skąd: Jantar
|
Wysłany: 09-12-2013, 17:58
|
|
|
No 1500zł u nas mało by było, ale może w Twoich rejonach jest taniej, zrobić to porządnie to też sztuka Ja bym na zimę tego nie robił, za dużo wilgoci w powietrzu.
[ Dodano: 09-12-2013, 18:01 ]
robertdg napisał/a: | Marcino układ wydechowy elektroda pociągnął to z migomatem pójdzie mu jak po maśle |
Aaa, takie buty |
|
|
|
 |
DanielBogusz
Mitsumaniak Sędzią moim jest Bóg

Auto: Space Star 1.6 Galant 2.5
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy Dołączył: 28 Sie 2009 Posty: 389 Skąd: Garwolin
|
Wysłany: 09-12-2013, 18:07
|
|
|
Każde auto ma jakieś bolączki, grunt to wyeliminować w Galancie największą - rdzę. Ja tam go wolę niż jakieś nowe auto. Po drugie mało mnie to obchodzi, ale ludziom też się podoba, zawsze miłe słowo się usłyszy gdzie się nie pojedzie. A jaka frajda w jeździe to każdy wie. |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10731 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 09-12-2013, 20:45
|
|
|
Lipa napisał/a: | robertdg napisał/a:
Marcino układ wydechowy elektroda pociągnął to z migomatem pójdzie mu jak po maśle
Aaa, takie buty |
Nie tylko wydech.... w zeszłym roku kawałki nadkola wewnętrznego z tyłu też wspawałem, oraz wzmocneinie pod wachacz z przodu bo nie chciałem mieć małej dziurki.
Jak bym miał migomat to..... |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
nerus
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5v6 i Grandis 2.4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 618 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 10-12-2013, 13:17
|
|
|
Marcino, ja mam migomata na 220v na małe butelki,drucik 0.6 i do prac przy blacharce jest wystarczający,a zwrócił się po pierwszej naprawie jeszcze jak Mante miałem |
_________________ mój zmatowiały Galant 2.5v6
 |
|
|
|
 |
Marcino
Mitsumaniak Góral niskopienny

Auto: Galant 2.5 V6 97r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 68 razy Dołączył: 02 Cze 2005 Posty: 10731 Skąd: okolice Tczewa
|
Wysłany: 10-12-2013, 16:52
|
|
|
nerus napisał/a: | Marcino, ja mam migomata na 220v na małe butelki,drucik 0.6 i do prac przy blacharce jest wystarczający,a zwrócił się po pierwszej naprawie jeszcze jak Mante miałem |
O tym samym myslałem ze nawet mały migomat starczy, na grube spawanie mam tranformatorową..:) |
_________________ 2019 - ... - VW Tiguan II 18r 2.0 TDI 110kw
2006- .... - Galant 2.5 V6 97r + LPG Stag
był - 2011 - 2019 - Pug 307sw
była -2004-2006 - Carisma 1.8 GDI 98r
był -1997-2005 - Fiat 126p 1978r
"A omijając to całe rozmyślanie, to prawda jest taka że do codziennego auta najlepszy jest silnik z jak największym momentem dostępnym z niskich obrotów
Czyli w tym przypadku 6a13 " by tomchuck
 |
|
|
|
 |
nerus
Mitsumaniak

Auto: Galant 2.5v6 i Grandis 2.4
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 15 Lis 2009 Posty: 618 Skąd: Lubin
|
Wysłany: 13-12-2013, 21:35
|
|
|
Marcino napisał/a: | O tym samym myslałem ze nawet mały migomat starczy |
wystarczający do blacharki,a druga sprawa mały i poręczny |
_________________ mój zmatowiały Galant 2.5v6
 |
|
|
|
 |
|
|