Pajero PININ |
Autor |
Wiadomość |
cezare
Forumowicz
Auto: B5FL 162KM 400nm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2013 Posty: 224 Skąd: kraków
|
Wysłany: 14-01-2014, 10:57 Pajero PININ
|
|
|
zanim kupiłem, oglądałem 5 różnych egzemplarzy .. po wypadku żony, gdzie terenówka skasowała jej hondę CIVIC 3D bo ? stała na skrzyżowaniu na światłach a ktoś się zagadał, stwierdziłem - no skoro ma tyle szczęścia to trzeba kupić równie coś mocnego. Honda miała zaledwie rok czasu - nawet nie cały, sprowadzona ze słonecznej Italii grama rdzy na niej nie było .. a rocznik 1996
https://www.dropbox.com/s...aao4/ZidnSXikcg Kiedy się sprowadza takie autko, szuka się cierpliwie - później sprowadza .. by po opłatach ubezpieczeniach i wymianie wszystkiego co niezbędne auto szybciutko potroiło swoją wartość nijak się mając do cen giełdowych zgniłków .. ale to był mój taki pierwszy kontakt z japońską technologią gdzie parę detali mnie urzekło.
Stąd decyzja - to co zostało z OC sprawcy ( ledwo co ) + cena za złom hondy x 2 i niechże będzie PININ.
I tak po licznych poszukiwaniach wymazianych smołą nadkol ba, zdarzały się jakby w smole topione egzemplarze trafiłem na starszego bo z 1999 roku ale jednak Japończyka. Wertując do spodu wszystko co da się przeczytać, uzbrojony w wiedzę niewiedzę jak to to powinno i wyglądać i się sprawować zanabyliśmy TO :
tu reszta fotek z przd kupna : https://www.dropbox.com/s...zky9/xvMiO_0MQD
Autko przy mnie przeszło kontrolę na stacji diagnostycznej w mieście sprzedającego.
Rozglądałem się za wszechobecną "rudą" no i było jej trochę - ale co ważne kielichy nie ruszone - ot delikatnie .. zawias coś tam stukał - ale przynajmniej most nie wył.. jechał prosto - hamował prosto .. na pierwszej stacji benzynowej zatankowałem do pełna i oczywiscie rura paliwa przegnita i się pinin zlał na pierwszej stacji - tel do sprzedawcy ? "on nic nie wie - nigdy nie lał do pełna"... myslac ok 600 w plecy - no ale trudno ... jedziemy dalej ..
wiadomo ze po kupnie : 1) rozrząd 2) pompa wody 3) paski 4) oleje w silniku mostach skrzyni z tym się czlowiek liczy .. ale niespodzianki zaczęły wychodzić jak po grypie żołądkowej coś..
obroty coś tam falowały - fakt spzedawca mówil ze pompa jest po regeneracji i że zapłacił za to 1000 pln - myślę ok .. dobrze... ale czy dobrze ?
odkręcamy u mechanika swiece - fajki już pooblepiane tasmą izolacyjną . jedna z nich nawet z dorobioną końcówką z rurki jakiejść dziwnej .. mechanik spojrzał i palnął "Oj.. coś tu już było kutaszone... "...
Obroty falują a przepustnica czysta - czyli ktoś tu był i już sobie nie poradził ..
Wkłute było w TPS'a
odkręcamy świece - a tam przerwa na każdej miast 6mm to tak z 3mm max .. i znów decyzja o dokupieniu fajek ..
ponieważ coś na początku zawsze czułem paliwo - myslałem ze ten typ tak ma .. i moze to z baku z rury ze przegnita ..ale nie : po wymianie dalej czuć było .. dopiero przy wymianie swiec, i zdjęciu pokrywy silnika przy zapalonym silniku zobaczyliśmy jak leje się bęzyna centralnie z pompy wysokiego ciśnienia i leci sobie kapiąc na silnik - gdzie momentalnie odparowywuje .. kolosalne szczęście że dolot jest od strony pompy a wydechowe kolektory z przeciwnej - bo by się PINIn spalił .. po rozkręceniu pompy wysokiego ciśnienia znaleźliśmy błąd pompiarza
ot podwineła się uszczelka Panu pompiarzowi - ale co tam - dociągnął sobie kluczem - wejść nie chciała - to sie zawinęła a on dalej musiał dociągać aż sie łapa cylinderka wykrzywiła ..
No jakby ktoś myślał ze to już ? a gdzie tam .. przy wymianie rozrządu wyszło że chłodnica była klejona .. no to się rozszczelniła . ... powiem tak : kurierzy to się w drzwiach mijają z częściami .. czasem mnie to już załamuje - ale myślę że kiedyś wyjdzie słońce.. i zostaną mi do kupienia już tylko opony - bo się okazało że na przedniej osi mam 2 różne ... a przegląd przeszedł wzorowo.. to że są 2 różne to jeszcze ponoć nic - ale.. jedna bardziej łysa od drugiej - stąd na razie mogę zapomnieć o jeździe 4WD bo ponoć będzie mi wiskoza odczytywała tą różnicę wysokości jako uślizg .. i wiskoza się zapracuje .. no tak czy siak i tak nie jeżdżę bo dziś mi przychodzi chłodnica ...
Boże daj mi siły .. i kasy xDDDDD a on nie był ten najtańszy .. |
Ostatnio zmieniony przez cezare 14-01-2014, 18:27, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21935 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 14-01-2014, 12:03
|
|
|
cezare napisał/a: | po licznych poszukiwaniach wymazianych smołą nadkol ba, zdarzały się jakby w smole topione egzemplarze | Standard. Sam takiego widziałem na własne oczy Znajomy kupił. Mówi "zobacz jak ładnie zadbany, konserwacja zrobiona" Jak dłubnąłem paznokciem to konserwacja odpadła razem z kawałkiem rdzy na ramie, to było z tyłu za kołem. Korozja o grubości 0,5 cm Z tego co piszesz widzę, że gniją od spodu na potęgę.
Co do awarii to takich mamy mechaników, przez nich jest większość problemów. Nie poddawaj się i byle do przodu... |
|
|
|
 |
cezare
Forumowicz
Auto: B5FL 162KM 400nm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2013 Posty: 224 Skąd: kraków
|
Wysłany: 14-01-2014, 15:24
|
|
|
Hugo napisał/a: | cezare napisał/a: | po licznych poszukiwaniach wymazianych smołą nadkol ba, zdarzały się jakby w smole topione egzemplarze | Standard. Sam takiego widziałem na własne oczy Znajomy kupił. Mówi "zobacz jak ładnie zadbany, konserwacja zrobiona" Jak dłubnąłem paznokciem to konserwacja odpadła razem z kawałkiem rdzy na ramie, to było z tyłu za kołem. Korozja o grubości 0,5 cm Z tego co piszesz widzę, że gniją od spodu na potęgę.
Co do awarii to takich mamy mechaników, przez nich jest większość problemów. Nie poddawaj się i byle do przodu... |
Jeden z nich - Piekny orurowany - jest jeszcze na allegro .. CZARNY śliczny ..
https://www.dropbox.com/s...k3/IMAG0293.jpg
Pytam - czemu tu wychodzi niebieski kolor z pod tego baranka ? - sprzedawca "bo to jest podkład" .. moi mechanicy na telefonie "ale nie było nigdy niebieskiego podkładu "
a standardowo przygotowana kolumna do sprzedaży wygląda tak
https://www.dropbox.com/s...d4/IMAG0300.jpg
no i dla tego szukałem czegoć co będę widział .. bezbarankowca ..
Ten czarny nei był zły - piękny był, rudej pod spodem na prawdę mało - nowy wydech ..
jedynie nie jechał ( mocy zero ) .. most z tyłu wył jak w żuku .. v-max 90 bo strach więcej ..
przy przyspieszaniu opona biła ale sprzedwca "zastany był - zaraz się rozjedzie" ...
MISZCZ wszechświata położył biteks na wszystkim co pod spodem - nie oszczędził pułosi czy osłon hamulców.. nie można się było do niczego czepić - ot utopiony w smole bardzo dokładnie - w większości bez demontażu czegokolwiek ...
MISZCZ Miszczów wszechświata do bagażnika włożył 3 skrzynki z butelkami szklanymi po napojach - tak, by jadąc nie było już kompletnie wiadomo co się tłucze .. on znów musiał spędzić z migomatem kupe czasu łatając nadkola blaszką 0,2mm bo mu łata na łacie wychodziła ...ale to nic - auto jak stalo - to krzywe stało .. po mierzeniu centymetrem różnica 3cm na stronie tego MISZCZA Miszczów widzieli moi mechanicy i osobiście rozmawiali .. że tu chyba kolumna to już wpadła do środka ... rozbrajający przyznał że zna stan auta - i nikomu go kupować nie każe.. czemu w ogłoszeniu jest bez wkładu ? ... "jakby tego nie napisał - nikt by nie przyjechał" ...
POLSKA !!! POLSKA !!!! POLSKA !!!!POLSKA !!! POLSKA !!!! POLSKA !!!!POLSKA !!! POLSKA !!!! POLSKA !!!! |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21935 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 14-01-2014, 17:05
|
|
|
cezare napisał/a: | POLSKA !!! POLSKA !!!! POLSKA !!!!POLSKA !!! POLSKA !!!! POLSKA !!!!POLSKA !!! POLSKA !!!! POLSKA !!!! | Nic dodać, nic ująć. Najgorsze jest to, że wszystko zmierza w złym kierunku i jest coraz gorzej Swój swojego w ...... robi bez żadnych skrupułów.
Z tym kielichem i butelkami w bagażniku to faktycznie mistrzostwo świata. Nawet Galant EA blacharsko lepiej wypada
I ta cena Pininów, wciąż są drogie przecież. |
|
|
|
 |
Fragu
Mitsumaniak Łukasz

Auto: jest
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 13 Kwi 2008 Posty: 6077 Skąd: okolice Bydgoszczy
|
Wysłany: 14-01-2014, 19:04
|
|
|
Co wy gadacie, tak zrobiona kolumna to dodatkowa amortyzacja pojazdu przecież...na tej smole
|
_________________ Zdania są jak tyłek - podzielone.
_______________________________________
FIESTA ST150 |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 14-01-2014, 20:02
|
|
|
Fajne autko Gratuluję. Moja żonka chcę taki jak colt nam się skończy |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
cezare
Forumowicz
Auto: B5FL 162KM 400nm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2013 Posty: 224 Skąd: kraków
|
Wysłany: 17-01-2014, 01:01
|
|
|
update :
świece wymienione
płukanka liquid moly
olej liquid moly 5w40 + w mostach + skrzyni
rozrząd wymieniony z pompą wody
chłodnica bo się rozszczelniła
2 wahacze dolne przednie
gumy drążka reakcyjnego
gumy maglownicy
i jeszcze jakieś gumy już edit nie wiem jakie
a obroty dalej sobie falują .. czekam jeszcze na fajki zamówione - jest już cicho ale zawory grają gorzej niż w dieslu - bo w dieslu chociaż miarowo ..a tu ot jak sobie staniesz to orkiestra jedzie w całym spektrum a nawet czasem na sekunde robi sobie pałzę by zacząć znowu .. szału dostaję z obrotami jałowego biegu .. bez nauki silnika checkengine się zapalał.. po nauce już się nie zapala - ale błąd sławetny pompy wysokiego ciśnienia + te obroty ..
po podpięciu całości pod evoscana wygląda to tak... pompa spada ciśnieniem po niżej 40bar - wtedy jakby ECU stwierdzało - "to ja ci doleję paliwa " .. jest pik na wtryskiwaczach "więcej wahy" .. po czym ECO stwierdza że taki pik to za dużo - obroty wracają na swoje miejsce by po chwili spaść po niżej 40Bar i tak w kółko i tak w kółko ... mazurek GDI a przepustnica ślni jakby ją kto do zmywarki włożył ..
Partytura poniżej
Edit: Skoro anglojęzyczne skróty "wulgaryzmów" nie przechodzą to skąd pomysł, że przejdzie polski? |
Ostatnio zmieniony przez mkm 17-01-2014, 02:22, w całości zmieniany 1 raz |
|
|
|
 |
cezare
Forumowicz
Auto: B5FL 162KM 400nm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2013 Posty: 224 Skąd: kraków
|
Wysłany: 26-01-2014, 11:01
|
|
|
mały update :
fajko cewki zamówione w USA - 4 sztuki z transportem 99 USD w PL cena x 2 lekko
zamówione filterki do pompy paliwa - będą w następnym tygodniu
sonda lambda uniwersalna leży już na biurku i czeka ... Thomson
kiedy przyjdą fajko cewki dokupię jeszcze kable NGK i mam nadzieję ze to rozwiąże problemy + wyrżnę KAT'a i wstawię strumiennicę - w końcu mam jedną sondę lambda nie 2 ..
ostatnio w terenie chyba poszła się paść guma drążka stabilizatora - no ale mam nadzieję że to nauczy żonę że 40km/h po ostrych zamarzniętych dziurokoleinach to stanowczo za dużo... choć była zdziwiona "myślałam że tak można bo w końcu terenowe"
EDIT : zawieszenie jednak OK - przy dużym wychyle jak stwierdził mechanik mogła przekręcić się sprężyna zawieszenia - obecnie po 30-40km się ułożyła z powrotem i jest cichutko.
 |
Ostatnio zmieniony przez cezare 06-02-2014, 10:35, w całości zmieniany 2 razy |
|
|
|
 |
cezare
Forumowicz
Auto: B5FL 162KM 400nm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2013 Posty: 224 Skąd: kraków
|
Wysłany: 05-02-2014, 09:13 powrót na holu ..
|
|
|
wczoraj wymiana lambdy
założone filterki w pompie WC ( w ogóle ich nie było )
czyszczenie baku - była i woda i piasek i bak zaczął rdzewieć od środka
pompa niskiego Ciśnienia zawalona syfem maksymalnie - ledwo co żyła podczas spuszczania paliwa ( nie pracowała równo ) ..
po zalaniu pozostałych 20 litrów - zassał paliwo - odpalił .. ale.. tak pali może 30 sekund i gaśnie .. obojętnie jakie by były obroty... nawet z 6k potrafi zejść do zera nie łapiąc więcej paliwa ..
późno już było - więc odjechałem kawałek od domów.. by go tam spokojnie uczyć obrotów.. ledwo dojechałem i jak zgasł tak już odpalić nie chciał .. po resecie komputera - odpięciu klem ... dalej kręci ale nie łapie ...coś jakby łapać chciał - ale jednak nie... i telefon do mechanika i o 22:30 holowałem PININ'a pod warsztat.
podejrzewam nie zalane obydwie komory w baku - zapowietrzona pompa po czyszczeniu - kiedy chciałem go odpowietrzyć wg manuala trzymając gaz na 2 tys obrotów - nagle potrafił z nich zjechać do zera ... jak schodził z 6 tys obrotów to najpierw zapalał mu się CheckEngine i później jakby na wyłączonym immo nie reagując na nic spadał do zera i gasł... a co jak co - check zapali się jak nie będzie paliwka - spadek ciśnienia na pompie i już. .
kurza noga
wymieniając jednocześnie lambdę + zapowietrzając pompę = nie pomogłem tak "zaawansowanej technologii" ... to już widać za dużo.. dziś zalewanie paliwem i kolejne próby |
|
|
|
 |
Andrew
Mitsumaniak 01954/KMM

Auto: EA6A 4D68, Koleos DCi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 50 razy Dołączył: 10 Sie 2009 Posty: 13646 Skąd: Lubelskie
|
Wysłany: 05-02-2014, 22:31
|
|
|
I jak poszło? |
_________________ Gość zobacz temat 4D68 i 4G13 PB, DA4A oraz Kolos
Mercedes W212 E350CDI 2015 r.: 07.2024
Citroen DS4 2012 r.: 11.2022
Mercedes W212 E200CDI 2011 r.: 01.2021-06.2024
Mercedes W245 B180CDI 2005 r.: 02.2020-11.2022
Renault Koleos 2.0DCi 2008 r.: 03.2018
Mitsubishi Carisma DA4A 1998 r.: 03.2017-03.2018
Kawasaki ER-5 2001 r.: 03.2015-06.2016
Mitsubishi Galant EA6A 1998 r.: 08.2009-12.2019
Mitsubishi Colt CA1A 1992 r.: 12.2007-03.2017
Renault Safrane 2.2dt, 1997 r.: 08.2007-07.2009
Mitsubishi Galant E34A 1992 r.: 04.2005-06.2007
 |
|
|
|
 |
cezare
Forumowicz
Auto: B5FL 162KM 400nm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2013 Posty: 224 Skąd: kraków
|
Wysłany: 06-02-2014, 10:14
|
|
|
ANDREW napisał/a: | I jak poszło? |
ano źle poszło ..
Rano mechanik wziął się za niego - zalał paliwem obydwie komory w baku eliminując ew problem podciśnienia między komorami z pompą i bez .. ale nic to nie dało ...
Dopiero po wyjęciu filterka paliwa z pompy WC jest tak jak było przed całą operacją - czyli falowanie obrotów jest .. check się zapala - wszystko po staremu..
wczoraj zamówiłem nową pompkę do zbiornika BOSH'a cena 150 pln i w piątek rano zakładam ...w piątek wieczorem robię też czyszczenie ciśnieniowe wtrysków w zakładzie, który ma do tego sprzęt.. mechanik mówił że jak spuszczał paliwo pompą to bardzo nierówno to schodziło .. mogła się przytrzeć - to co miała w baku do pracy = miała prawo ..
zastanawia mnie cały czas jedna rzecz .. silnik chodzi na 812-850 rpm i sobie faluje ... i spoko.. i nagle schodzi prawie do zera i podbija się do 500 - tu już zapala się CHECK... tylko dlaczego spada w pewnym momencie ? ... na wyższych obrotach ciśnienie na pompie WC jest OK |
|
|
|
 |
cezare
Forumowicz
Auto: B5FL 162KM 400nm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2013 Posty: 224 Skąd: kraków
|
Wysłany: 07-02-2014, 12:32
|
|
|
dziś odpadł pierwszy drewniany element mojego auta .. - otóż sprzedawca nie miał zaślepki od ucha do holowania w zderzaku - więc ... wyciął to z płyty pilśniowej i ładnie zaciągnął czarną farbą i wkleił na silikonie ( również czarnym - ehh esteta ) .. niestety pilśnie pociągnął tylko z zewnątrz, stąd jak zapała wilgoć - to farba zeszła pod myjką ciśnieniową... |
|
|
|
 |
Bartekkita
Mitsumaniak
Auto: Galant 2.5 V6 kombi
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 16 razy Dołączył: 12 Lut 2013 Posty: 1190 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: 07-02-2014, 21:18
|
|
|
cezare, ale masz przeboje z tym autem mam nadzieje, że jak wszystko ogarniesz to chociaż się potem odwdzięczy |
_________________ Jest:
Citroen C4 Coupe VTS 2.0 177KM - Ryszard, 2017 - ???
Paulinowy - Saab 93 1.8t 01.2014r. - ???
Był:
Misiek - Galant, 1999 kombi, Avance, Nardi Torino. 05.2013 - 01.2018 |
|
|
|
 |
cezare
Forumowicz
Auto: B5FL 162KM 400nm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2013 Posty: 224 Skąd: kraków
|
Wysłany: 08-02-2014, 09:54
|
|
|
Bartekkita napisał/a: | cezare, ale masz przeboje z tym autem mam nadzieje, że jak wszystko ogarniesz to chociaż się potem odwdzięczy |
ano mam - ale już pierwszy promień słońca .. wczoraj po wymianie pompy w baku okazało się że prucz filterka na pompie, jest jeszcze wbudowany w aparat przepływowy duży filtr bibułowy - NIKT ale to NIKT na forach nie wspomina o jego istnieniu - fakt że go nie widać bo jest nie wymienialny - ale jest ...
znajduje się on w czarnej obudowie do której montujemy pompę niskiego ciśnienia w baku.. jak doszliśmy z mechanikiem że on tam jest ? - płukaliśmy płynem do gaźników każdy przewód paliwowy ... i kiedy benzynka czysta wypływała - to my znowu zalewamy płynem ... i z jednego z przewodów wychodził rdzawego koloru BRUD...
w końcu mechanik się zdenerwował - rozebrał wszystko na czynniki pierwsze i po przedmuchaniu grzebnął śrubokrętem cieniutkim trafiając na coś miękkiego w małym otworku ..
ten filtr jest duży - bibułowy - otacza on cały czarny element ciała kanałów dookoła czarnego pudła w którym montujemy pompę w baku - nie ma możliwości nawet go wyjąć. !!! .. trzeba by było pruć / ciąć / ten czarny element - wywalić ten filtr - on jest tam zespolony / zgrzany z deklem białym...
Po założeniu pompy trochę mocniejszej bo nie 3,35 ale 4 Bar - po złożeniu do kupy - odpalił od razu .. ale check Engine zapalał się dalej ...
następnie pojechałem na czyszczenie wtrysków ciśnieniowym przyrządem Liquid Molly..
Robią to lepiej niż mi się wydawało - bo nie wpinają się do samej listwy wtryskowej jak myślałem - a wpinają się najpierw do przewodu paliwowego z baku do pompy WC i do powrotu do baku - po 20 min płukania podpinają się wyżej - czyli czyszczą całość magistrali paliwowej ...
Wracam .. jest godzina 21:30 .. lepiej przyspiesza ... staje na obrotach nisko .. CheckEngine się zapala ... i niby "kurza noga" nic się nie zmieniło ...
22 - myslę, nauczę go obrotów jeszcze skoro nagrzany silnik .. odpiąłem klemy .. zwarłem .. poczekałem ... odpaliłem i wszedł na niskie obroty - ale CHECK ENGINE już nie świecił .. po 10 minutach równej pracy - dalej spokój ... wyłączam silnik, włączam ze swiatłami, klimatyzacją, radiem .. i CHECK ENGINE się nie zaświecił... a obroty niskie jak nigdy ..
dziś jazdy testowe ... no i najważniejsze - obroty już NIE FALUJĄ a jeszcze falowały przed wykasowaniem błędów ( przed zwarciem klem i nauką obrotów ) |
|
|
|
 |
cezare
Forumowicz
Auto: B5FL 162KM 400nm
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz Dołączył: 20 Gru 2013 Posty: 224 Skąd: kraków
|
Wysłany: 08-02-2014, 11:36
|
|
|
hihhii ... wsiadam rano - odpalam, nagrzał się ,,, i wszystko wróciło .. oborty falują, check engine się zapala jak tylko zejdzie z obrotów, ... |
|
|
|
 |
|