Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[1.6] ASX 1.6 wyciszenie
Autor Wiadomość
gooday 
Nowy Forumowicz


Auto: Mitsubishi ASX 1.6 '11
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 01 Lut 2014
Posty: 14
Skąd: Kraków
Wysłany: 03-02-2014, 17:00   [1.6] ASX 1.6 wyciszenie

Jestem właścicielem ASX 1.6 od kilku dni. Wczoraj miałem okazję przejechać się autostradą na dłuższym dystansie. Komfort podróżowania jest znacznie lepszy od tego co miałem w poprzednim samochodzie, ale jednak do Maybacha trochę brakuje. ;)
Myślę głównie o dźwiękach dobiegających do kabiny przy znacznych prędkościach. ;)
Przy 100-120 km/h godzinę jest ok. trochę hałasują opony, ale to normalne na zimówkach.
Przy prędkości ponad 140 km/h jest już znacznie głośniej. Dźwięk silnika jest wyraźny i może być uciążliwy na dłuższym dystansie.

I tu pytanie:
Od czego zacząć wyciszenie? Nadkola, przegroda silnik-kabina, podłoga?

Jestem pewny że na forum mamy osoby z doświadczeniem w tym temacie.
A może polecicie warsztat w Krakowie, który zajmuje się fachowo tym tematem?
_________________
https://web.facebook.com/mojeASX/
 
 
milo 
Mitsumaniak


Auto: galant 2.0 td 2001r
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 115 razy
Dołączył: 27 Lut 2011
Posty: 3452
Skąd: BP
Wysłany: 03-02-2014, 17:16   

gooday napisał/a:
Od czego zacząć wyciszenie? Nadkola, przegroda silnik-kabina, podłoga?

Tak :D jeszcze drzwi dobre trzeba użyć materiały wygłuszające http://forum.mitsumaniaki.pl/viewtopic.php?t=84525

[ Dodano: 03-02-2014, 17:17 ]
gooday napisał/a:
A może polecicie warsztat w Krakowie, który zajmuje się fachowo tym tematem?

Samemu podołasz nic trudnego :D
_________________
Jest ryzyko jest zabawa
三菱ギャラン

Yamaha FZ 750
Lancer 1,8 d
Galant 1,8 td
Galant 2,0 td
 
 
 
robertdg 
Mitsumaniak
SnowWhite


Auto: Galant Sport 98' EAO 2.0 16V
Zaproszone osoby: 1
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1300 razy
Dołączył: 21 Cze 2009
Posty: 23635
Skąd: KSSE
Wysłany: 03-02-2014, 17:21   

http://forum.mitsubishi-k...p?f=109&t=14386
_________________
Gość zobacz mojego Galanta :rolleyes:
Jeżeli nie żyjesz na krawędzi, to znaczy, że zajmujesz za dużo miejsca
"Jesteś jedyną osobą na świecie, która może wykorzystać Twój potencjał" - Zig Ziglar
W naturze człowieka leży rozsądne myślenie ale nielogiczne działanie
 
 
mitsu00 
Mitsumaniak

Auto: VOLVO XC70 AWD '13
Kraj/Country: Sweden
Pomógł: 34 razy
Dołączył: 10 Lut 2009
Posty: 4355
Skąd: Sztokholm, Szwecja
Wysłany: 03-02-2014, 17:39   

robertdg napisał/a:
http://forum.mitsubishi-klubben.no/viewtopic.php?f=109&t=14386
koledze przydalby sie chyba rowniez Google translator? :mrgreen:
Co do mat uzytych w linku, to polecam, bo sam uzywalem ich do wyciszenia OII. Mowa o matach SilentCoat.
_________________
Pozdrawiam

Dominik
 
 
 
widmo 
Mitsumaniak
widmo


Auto: ASX 1,6 Intense
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 08 Gru 2013
Posty: 65
Skąd: Polska
Wysłany: 03-02-2014, 22:39   

gooday, Jestem ciekaw jak będą przebiegały prace związane z wyciszeniem. Mam nadzieje na fotorelację.
 
 
mazzi81 
Mitsumaniak

Auto: ASX 1.6 Blue Sky
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 38
Skąd: Kraków
Wysłany: 21-12-2014, 12:43   

Witam,

Czy wygłuszał ktoś nadkola ?
Nie wiem czy malować to pastą głuszącą od zewnątrz czy najlepiej to zdemontować i wygłuszyć od wewnątrz + pomalować z dwóch stron pastą głuszącą.
Zdejmował już ktoś może nadkola ?

P.S.
Z różnych zdjęć dostępnych na intrenecie nadkoli do ASX wynika, że seryjnie są one wygłuszone jakąś matą. No ale jak to bywa z seryjnym wygłuszeniem w tym aucie - pozostawia wiele do życzenia.
Wg, mnie efekt będzie zadowalający jak się wygłuszy ten element.
 
 
dariopa 
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi ASX 1.6 Blue Sky
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 39
Skąd: Trzebinia
Wysłany: 21-12-2014, 22:14   

Nadkola są wygłuszone fabrycznie dwoma paskami fizeliny ,dla mnie jest to jakieś nieporozumienie ,chłoną wodę jak gąbka, przyczepione są zgrzewkami co tu ma tłumić zrobili to dla żartu.
Ja to pozrywałem i nałożyłem masę wygłuszającą Forcha L251 dwa razy ,za drugim razem zrobiłem baranka , na nadkola mata butylowa GMS 07xl i jest cycuś!, ale każdy robi sobie co chce i czym chce. Jak coś to pisz. :supz:
_________________
Nie ma takiej RURY której się nie da wygiąć !!
 
 
Mark442 
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi ASX 1,6 Blue Sky
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 16 Paź 2014
Posty: 102
Skąd: Łask/Warszawa
Wysłany: 21-12-2014, 22:41   

Ja robiłem pełnie zabezpieczenie całego podwozia w serwisie przed odbiorem Miśka... Podobnie z zabezpieczeniem karoserii. Całość prac to kwota ponad 700 zł (z rabatem, bo Misiek był w salonie na placu, a ja trochę gadżetów do niego dołożyłem). Zadowolenie pełne, łącznie z gwarancją... :mrgreen:

Natomiast nie za bardzo kumam, co ma wspólnego zabezpieczenie spodu Miśka z jego wyciszeniem... Ale ja, jak w dowcipie: ""... posypuję truskawki cukrem".

Na marginesie, "mazzi81", Ty widziałeś swego Miśka od spodu ?? :P Który to rok produkcji ?? :P
_________________
Mark
Mitsubishi ASX 1,6 Blue Sky Edition
_____________________________
"Miś" kultowy jest i basta !!"
"- Powiedz mi: po co jest ten miś?"
 
 
 
mazzi81 
Mitsumaniak

Auto: ASX 1.6 Blue Sky
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 1 raz
Dołączył: 16 Lis 2014
Posty: 38
Skąd: Kraków
Wysłany: 22-12-2014, 07:51   

Mark442 napisał/a:
Ja robiłem pełnie zabezpieczenie całego podwozia w serwisie przed odbiorem Miśka... Podobnie z zabezpieczeniem karoserii. Całość prac to kwota ponad 700 zł (z rabatem, bo Misiek był w salonie na placu, a ja trochę gadżetów do niego dołożyłem). Zadowolenie pełne, łącznie z gwarancją... :mrgreen:

Natomiast nie za bardzo kumam, co ma wspólnego zabezpieczenie spodu Miśka z jego wyciszeniem... Ale ja, jak w dowcipie: ""... posypuję truskawki cukrem".

Na marginesie, "mazzi81", Ty widziałeś swego Miśka od spodu ?? :P Który to rok produkcji ?? :P



Na tą chwilę bardziej chodzi mi o wyciszenie niż o konserwację.
Mam kupioną "pastę głuszącą" - tak się dokładanie nazywa. Chciałem tym wysmarować nadkola. Jak efekt będzie zadowalający to się przeleci całe podwozie :)
rocznik '13 zakupiony w '14

[ Dodano: 22-12-2014, 07:52 ]
dariopa napisał/a:
Nadkola są wygłuszone fabrycznie dwoma paskami fizeliny ,dla mnie jest to jakieś nieporozumienie ,chłoną wodę jak gąbka, przyczepione są zgrzewkami co tu ma tłumić zrobili to dla żartu.
Ja to pozrywałem i nałożyłem masę wygłuszającą Forcha L251 dwa razy ,za drugim razem zrobiłem baranka , na nadkola mata butylowa GMS 07xl i jest cycuś!, ale każdy robi sobie co chce i czym chce. Jak coś to pisz. :supz:


tak właśnie myślałem że to nic nie da.
Masz może fotki jak ściągałeś te nadkola ?
Nie chciałbym czegoś urwać przy okazji.
Wydaje mi się, że złym pomysłem będzie malowanie nadkoli od zewnątrz.
Trzeba to zrobić z dwóch stron.
 
 
dariopa 
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi ASX 1.6 Blue Sky
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 39
Skąd: Trzebinia
Wysłany: 22-12-2014, 20:21   

Robota prosta ściągasz koło, i demontujesz spinki podważając (kółeczko w spince) je raz z jednej raz z drugiej strony bo jak są zapylone i z piachem to ciężko wychodzą , . Spinki przy zderzaku ,jak masz chlapacze to też i chyba listwę pod progową bo jest tam gdzieś śrubka ale już nie pamiętam . latarka i pomalutku wszystko znajdziesz samo ci spadnie .Malujesz nadkola od wewnątrz tam gdzie fizelina po co od strony koła? Pamiętaj aby dobrze zrysować powierzchnie papierem ściernym , ja robiłem to 40- tką i odtłuścić benzyną ekstrakcyjną .Tylko grubo maluj a potem jak wyschnie to drugi raz zrób ciapy albo sopelki jak kto woli.Blachę też smarnij zawsze to mniej drgań i zabezpieczy przed korozją.Daj namiar na PW to coś Ci podeślę. :supz:
_________________
Nie ma takiej RURY której się nie da wygiąć !!
 
 
antimatter 
Nowy Forumowicz

Auto: Suzukl SCross 4x4, był ASX 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Wysłany: 27-12-2014, 10:16   

mazzi81 napisał/a:
Wydaje mi się, że złym pomysłem będzie malowanie nadkoli od zewnątrz.
Trzeba to zrobić z dwóch stron.

Z tego co rozumiem to planujesz zdjąć koło i plastikowe nadkole, a następnie wygłuszyć metalowe nadkole i plastikowe od wewnątrz i od zewnątrz. Jeśli tak ,to nie do końca rozumiem w jakim celu planujesz wygłuszać plastikowe nadkole od zewnątrz. Czy to wogóle będzie się tego nadkola trzymać?

[ Dodano: 27-12-2014, 10:26 ]
dariopa napisał/a:
Nadkola są wygłuszone fabrycznie dwoma paskami fizeliny ,dla mnie jest to jakieś nieporozumienie ,chłoną wodę jak gąbka, przyczepione są zgrzewkami co tu ma tłumić zrobili to dla żartu.


Z tego co wiem to ta fizelina to 3M™ Thinsulate™ Acoustic Absorption Material. Używane to jest między innymi do wygłuszania łodzi i samolotów, więc raczej nie powinno chłonąć wody. Niestety ten materiał nie jest dostępny w sprzedaży detalicznej. Trochę nie rozumiem po co dawać materiał pochłaniający dźwięk na nadkola - tam chyba powinno być coś co izoluje i zapobiega przenoszeniu się drgań. Z tego co czytałem w necie to ludzie zwykle używają masy głuszącej i pianki o zamkniętych komórkach (CCF)
http://solutions.3m.com/w...ies/Thinsulate/
 
 
dariopa 
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi ASX 1.6 Blue Sky
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 39
Skąd: Trzebinia
Wysłany: 27-12-2014, 14:58   

Z zewnątrz nie ma sensu tego robić i malować ,natomiast co do fizeliny to cytat ce strony 3M "Odporne na pleśń i hydrofobowy 3M Thinsulate jest wodoodporny, więc absorbuje minimalną wilgoć - nie ma potrzeby dodatkowej warstwy wodoszczelnej. Jest ona ponadto odporna na wzrost pleśni, eliminując ryzyko niezamierzonego zapachów." Nie wiem :-k ja jak zdjąłem nadkola to były dobrze wilgotne a jak umyłem nadkola to były jak flaki :( . Może to tylko u mnie się tak stało może jakaś felerna ta fizelina, tak czy siak ja ją zerwałem i wygłuszyłem masą wygłuszającą forch L251. Nie chcę mieć rzeczy które są cały czas wilgotne a wysuszenie się tej powłoki wygłuszającej w tym trochę zamkniętym miejscu musi trochę potrwać .Każdy robi jak chce ja jestem zadowolony. :D
_________________
Nie ma takiej RURY której się nie da wygiąć !!
 
 
antimatter 
Nowy Forumowicz

Auto: Suzukl SCross 4x4, był ASX 1.6
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 30 Lis 2012
Posty: 19
Skąd: Wrocław
Wysłany: 27-12-2014, 19:32   

Jak piszą, że chłonie minimalną ilość wody, to zapewne jest to materiał odporny na wilgoć, a nie na zalanie wodą podczas przejazdu przez kałużę. W ASX-ie jest całkiem sporo różnych materiałów wygłuszających, ale są one moim zdanie bardzo kiepsko wykorzystane.
 
 
dariopa 
Mitsumaniak

Auto: Mitsubishi ASX 1.6 Blue Sky
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 23 Lut 2014
Posty: 39
Skąd: Trzebinia
Wysłany: 27-12-2014, 21:08   

:D antimatter
Cytat:
W ASX-ie jest całkiem sporo różnych materiałów wygłuszających, ale są one moim zdanie bardzo kiepsko wykorzystane.

I tu się z Tobą zgadzam rozebrałem trochę swojego miśka i widząc jak są stosowane materiały do wygłuszenia i izolacji stwierdzam że jest to robione tylko w minimalnym stopniu.Odnosi się to do wnętrza miśka jak i na zewnątrz, taka jest polityka producentów minimum materiałów, jakiś tam efekt jest, że elementy nie będą ocierać o siebie i skrzypieć czy stukać . Dużo jest miejsc gdzie materiały zastosowane nawet nie są pomalowane goła blacha trochę wilgoci i już mamy czekoladkę. Podnieś tylną kanapę to zobaczysz jak błyszczy swoim blaskiem. Tak jest w każdym aucie ,coś się musi dziać aby serwisy miały robótkę . W sumie nie jest najgorzej trochę poprawek i można się cieszyć i pomykać. Jedni wygłuszają inni konserwują jeszcze inni dodają różne bajery bo mają takie kaprycho a inni tego nie robią nie widzą problemu i jest też ok.
Trzeba wiedzieć ,że misiu jest dla nas a nie my dla misia i ma być milusi jak się nim pomyka.
Pozdrawiam :supz: i życzę wszystkim MitsuManiakom
SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU :partyman:
_________________
Nie ma takiej RURY której się nie da wygiąć !!
 
 
purchel1983 
Nowy Forumowicz
Purchel

Auto: ASX Colt
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lut 2016
Posty: 2
Skąd: Warszawa
Wysłany: 18-02-2016, 13:54   Taki sam - efekt jest bardzo duży

Znajomy wyciszał ASX w Łomiankach, całą podłogę, drzwi oraz pokrywę silnika cena niewygórowana koło 3 tyś zł. (w innych konkurencyjnych warsztatach cena przynajmniej x2). Na zdjęciach można zobaczyć jakie maty i gdzie były umiejscowione przed wyciszeniem samochodu i po wyciszeniu. ASX wyciszenie
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.