Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
AMSOIL ENGINE AND TRANSMISION FLUSH
Autor Wiadomość
piotrkor1 
Forumowicz
piotrkor1


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 TT typ S
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 601
Skąd: OSIEK NAD NOTECIĄ
Wysłany: 16-06-2015, 10:55   AMSOIL ENGINE AND TRANSMISION FLUSH

Koledzy zbliża się ,wielkimi krokami pierwsza wymiana oleju w moim galancie VR-4 typ"S".
Czy ktoś z Was stosował przed wymianą środek AMSOIL ENGINE AND TRANSMISION FLUSH.
Czy podnosi on kulturę pracy silnika i skrzyni biegów?Jaki jest efekt zastosowania tej płukanki?Może ktoś już miał do czynienia z tą chemią.
W internecie znalazłem to:
http://www.amsoil.com/sho...smission-flush/
Na papierze wygląda to super ale jak jest w praktyce?
_________________

 
 
apg2312 
Mitsumaniak


Auto: Honda Accord VII 2.0 2003
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 90 razy
Dołączył: 28 Maj 2014
Posty: 2309
Skąd: Chorzów
Wysłany: 16-06-2015, 14:11   

A jaki olej masz wlany, i jaki chcesz wlać ?
Bo IMHO jeśli jeździsz na jakimś porządnym, markowym pełnym syntetyku, to robienie płukanki nie zaszkodzi, ale jest raczej niepotrzebne.
Co innego, jeśli chcesz przejść z "czegoś nalanego" na jakiś porządny olej, wtedy owszem.
Ten środek z Amsoila to sądząc z opisu (i biorąc poprawkę na mój angielski) jest coś podobnego do Liqui Moly Engine Flush
http://liquimoly.pl/produ...ush-2640-detail
_________________
Adam
.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.-.
Nigdy nie dyskutuj z idiotą. Najpierw sprowadzi cię do swojego poziomu, później pokona doświadczeniem...

 
 
 
piotrkor1 
Forumowicz
piotrkor1


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 TT typ S
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 601
Skąd: OSIEK NAD NOTECIĄ
Wysłany: 16-06-2015, 15:30   

Mam wlany i będę zalewał Amsoil OW-30.
_________________

 
 
plecho1 
Mitsumaniak

Auto: Laguna 3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 583 razy
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 10313
Skąd: Świdnik
Wysłany: 16-06-2015, 16:18   

Jeśli taki olej zalewasz nie pierwszy raz to raczej nie ma potrzeby używać takiego środka bo syntetyki mają więcej substancji czyszczących układ przez co same go czyszczą. Jeśli jednak bardzo chcesz, to na pewno nie zaszkodzi :)
 
 
swinks_UK 
Mitsumaniak


Auto: Lancer Evo 8 FQ300
Kraj/Country: UK
Pomógł: 91 razy
Dołączył: 19 Lut 2007
Posty: 4469
Skąd: Bourne, Lincolnshire
Wysłany: 16-06-2015, 23:39   

Jak lejesz AZO to już żadnych czyścideł :wink:
Nie ma potrzeby.
_________________
swinks

ex-Galant EA3A (2.4 GDI)
ex-Galant EC5A (VR4 Type-S) - moc 340 HP oraz moment 443 Nm
Historia moich Misiów
Lancer Evo 8 FQ300 - 408 HP oraz moment 510 Nm
 
 
Grid 
Forumowicz

Auto: Galant V6, Legnum VR-4, MSS1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 168
Skąd: Łódź
Wysłany: 24-07-2015, 13:01   

piotrkor1 napisał/a:
Mam wlany i będę zalewał Amsoil OW-30.


Zalałeś? Popychacze nie zaczęły klepać?
 
 
piotrkor1 
Forumowicz
piotrkor1


Auto: Mitsubishi Galant 2,5 TT typ S
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 4 razy
Dołączył: 26 Mar 2008
Posty: 601
Skąd: OSIEK NAD NOTECIĄ
Wysłany: 24-07-2015, 15:20   

Jeszcze nie zalewałem.Za pierwszym razem po kupnie jak
zalałem AZO to się uciszyły ale teraz bez różnicy czy ciepły
czy zimny klepią dosyć mocno.Wymiana nie jest kłopotliwa
tylko cena jednego zamiennika ale OEM hydropopychacza
to 100zł.Oryginał na pierwszy montaż to już 120zł sztuka
razy 24 i mamy niezłą sumkę.
_________________

 
 
Salman 
Nowy Forumowicz


Auto: '98 Galant VR4 2.5 TT
Kraj/Country: UK
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 7
Skąd: Boston,Lincolnshire
Wysłany: 24-07-2015, 21:12   

piotrkor1 napisał/a:
teraz bez różnicy czy ciepły
czy zimny klepią dosyć mocno.

To samo miałem w Galu 2.0l,przed sprzedażą badanie techniczne,zero zastrzeżeń :mrgreen: ale niestety KLEKOTAŁ! Co oczywiście było kartą przetargową dla kolejnych zainteresowanych kupnem.
Za pół-darmo nie chciałem oddać bo gotówka potrzebna była (VR4 już stał pod oknem :evil: ) więc zostały mi tylko "cudowne doktory",pierwszy (trafiony!) wybór Ceramizer. Doza do oleju,zapłon i .... :shock: CISZA!!!
W VR też trochę było słychać więc już bez obawy przy wymianie oleju doza i cisza! I tak już od trzech lat!
Jest jeszcze jedna zaleta,po 5-6 tyś km na zimnym starcie,popychacze zaczynają powoli odzywać się więc dla mnie jest to przypomnienie o zbliżającej się wymianie oleju.
Nie jest to oczywiście jakaś "kampania reklamowa" tego specyfiku,przypadkiem kupiłem i u mnie się sprawdza.
_________________

 
 
Grid 
Forumowicz

Auto: Galant V6, Legnum VR-4, MSS1.3
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 2 razy
Dołączył: 06 Maj 2007
Posty: 168
Skąd: Łódź
Wysłany: 24-07-2015, 22:38   

Ja mam inną historię do opowiedzenia - pierwszy raz od kupna zalałem swojego VR-4 Amsoilem 0w30 AZO i popychacze zaczęły momentalnie przeraźliwie klepać. Wcześniej nie klepały prawie wcale. Myślałem - przestaną. Nie przestawały. Klepały i na zimno i na ciepło przez kilka - kilkanaście km. Wytrzymałem taki stan rzeczy około 1-2 tygodni i nie wyrabiałem już nerwowo. Zlałem Amsoila, zalałem 5w30 Millers XF i... błoga cisza. I na zimno i na ciepło.

AZO posłużył mi za drogą płukankę. Nigdy więcej.

Wydaje mi się że Amsoil Azo to nie jest dobry olej do nastoletnich silników.
_________________

 
 
Salman 
Nowy Forumowicz


Auto: '98 Galant VR4 2.5 TT
Kraj/Country: UK
Dołączył: 01 Gru 2013
Posty: 7
Skąd: Boston,Lincolnshire
Wysłany: 25-07-2015, 06:04   

A to ciekawostka,ja przy kupnie Vr pytałem gościa o oleje,okazało się że właściciel auta wyjechał i poprosił o załatwienie transakcji brata, który totalnie nic nie wie o tym aucie.Olej już trochę "przelatany" bo wyglądał jak olej z Fish&chips po dobrym sezonie letnim :doubt: po za tym, silnik pracował naprawdę cicho bez znaczenia zimny czy gorący...jednak ten kolor :?
Więc wujek Google,opinie na forach,ranking....No.1 Amsoil
Później płukanie, filtr K&N i co dalej?
Grid napisał/a:
zalałem swojego VR-4 Amsoilem 0w30 AZO i popychacze zaczęły momentalnie przeraźliwie klepać. Wcześniej nie klepały prawie wcale. Myślałem - przestaną. Nie przestawały. Klepały i na zimno i na ciepło przez kilka - kilkanaście km.

Miałem na szczęście pod ręką Magnatec 5w30 A5 (mój Vr go polubił) po wymianie było ciszej jednak przy porannym rozruchu czasem słyszałem lekkie klepanie,dlatego zacząłem dodawać ceramizera po którym słyszałem już tylko przyjemną dla ucha melodie V6 :finga:
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.