Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[labedz]

Witam, tak jak w temacie, prosilbym o opinie ludzi ktorzy znaja sie na lancerach i mogliby mi pomoc odnosnie Lancera 1.5 Infrom 2010rok Benzyna.

Jesli linki sa dozwolone mozna znalezc go tutaj: http://suchen.mobile.de/f...&akamai-feo=off

Chodzi mi ogolnie, czy autko sie sprawuje, czy trzeba co chwile cos wymieniac, tak jak to mowili moi znajomi. Z gory dzieki za pomoc!

@edit

Co powiecie na tego 1.6?
http://suchen.mobile.de/f...&akamai-feo=off

[gzesiolek]

[labedz]

Tak, moi znajomi narzekali na lancery ale w dieslach, ponoc japonce w dieslach sa o wiele gorsze niz w benzynie.

Wezme tego 1.6. Patrzac na wyposazenie i cene, to bylbym glupcem jakbym wzial golego 1.5. Jesli chodzi o spalanie, zmiesci sie w 11 litrach? I jeszcze czy czesci sa az tak drogie jak mowia ludzie? Jestem totalnie zielony jesli chodzi o japonce a tymbardziej o lancery.

[gzesiolek]

[labedz]

Dzieki, stawiam pomogl.

[kajro]

Zwróć uwagę na dopisek przy ofercie tego 1,6. Nie jestem niemieckojęzyczny, ale "Unfallfrei" :jeśli znaczy bezwypadkowy- sprawdź czy samochód był od początku zarejestrowany w Niemczech, a jeżeli że był rozbity- sprawdź co mu było.

[labedz]

Tak, unfallfrei znaczy bezwypadkowy. Sasiad ma czujnik lakieru takze przejade nim i bede wiedzial gdzie byl pukniety.

[grzesiopol]

W przypadku 1,5 będziesz miał większy problem z odsprzedażą, szybciej znajdziesz kupca na 1,6. Pierwszy to najzwyklejszy golas i jak miałbym brać to 1,6. Tylka ta różnica w cenie, aż 1000€ ale przynajmniej od partnera Mitsubishi, popatrz na strony handlarzy co jeszcze mają, pewnie brany był w rozliczeniu nowego więc syf nie bedzie tzn nie powinien być.
Zgadza się

[gzesiolek]

[grzesiopol]

[gzesiolek]

grzesiopol,
1) Nie ma co porównywać 1,5 a 1,6 bo jest między nimi min 1 rocznik różnicy, bo 1,6 po prostu zastąpił 1,5... to praktycznie ten sam silnik który Mitsu unowocześniła poprzez drobne modyfikacje i chwała im za to... Nie piszę przecież że 1,5 jest lepszy, tylko że nie jest taki zły i wg mnie godny rozważenia... Ot jak masz dołożyć pare tys. PLN do 1,6 z nowszego rocznika, a 1,5 jest równie dobrze utrzymany to nie ma co się bać...
Lancer 1,5 był i dynamiczniejszy i oszczędniejszy od kompaktów 1,6 z rocznika 2008... Focusa 100KM, wszelkich z grupy VW z 1,6 102-105KM, Astre 1,6 110KM... Jeździłem wszystkimi... Ja zawsze wybieram przed zakupem auto min. rok i testuje, jeżdżę, oceniam...
Te auta też byś odradzał ze względu na zbyt słaby silnik jak na tą budę, czy jednak magia cyfr (bo 1,6 a nie 1,5) działa...
2) Miałem kolejkę chętnych wśród znajomych i to za cenę więcej niż zadowalającą (przynajmniej mnie... skoro za 7letnie rocznikowo auto ktoś daje 25-27tys PLN, bo takie miałem oferty, gdy nowe w salonie było wtedy za 58tys PLN... A że trafiło na teściową i to za mniej niż 27tys. PLN to tylko kwestia dobrorodzinnych stosunków...
3) Po prostu nie rozumiem jak z takim zapałem można odradzać 1,5 a jednocześnie polecać 1,6... a nawet 1,8... przecież różnica w dynamice jest b. niewielka... w codziennej jeździe, wszystkie są najzwyczajniej przeciętne i nadające się co najwyżej do spokojnego przemieszczania się z punktu A do punktu B... Wszystkie ożywają pow 4,5k rpm, 1,8 najmocniej, ale tylko na chwile i tylko przy kręceniu pod czerwone...
Masz zdanie złe o 1,5 za samo bycie 1,5, bo mam wrażenie, że nie miałeś okazji porównać go z 1,6 i dostrzec tej wyraźnej (wg Twojego wyobrażenia) różnicy... a to kwestia 8KM i 11Nm w określonych zakresach obrotów...
Żeby nie było w moim prywatnym rankingu najlepszym wyborem jest 1,6, bo jest minimalnie dynamiczniejszy od 1,5 a równie oszczędny... 1,8 dynamiką przewyższa nieco obydwa (ale tylko w wyższym zakresie obrotów, jak było widać na wykresach wyraźna różnica robi się pow 4k rpm), ale nie rekompensuje nią ilość spalanego paliwa... Ot pali tyle albo i więcej ile moja Mazda 2,5...
A 1,5 polecam wszystkim którzy kupują auto z roczników przed wprowadzeniem 1,6 ze względu na świetny stosunek użyteczności i dynamiki do spalania... To był dobry silnik, a 1,6 jest jeszcze lepszy i tyle...
4) Głównym powodem dla którego zmieniałem auto i zrobiłbym to niezależnie od tego czy byłby to Lancer 1,5 1,6 czy nawet 2,0, był rozmiar, zwłaszcza bagażnika... Ot po powiększeniu rodziny do 2+2 Lancer Sedan przestał być wystarczający... I stąd zainteresowanie klasą średnią w kombi...
A miałem kupić Mazde 2,0 165KM która i tak biła na głowe 1,8 w Mitsu, zwłaszcza momentem przy obrotach do 4k rpm... ale przejechałem się wersją 2,5 i to był efekt WOW... Uwierz mi przy przesiadkach z 1,5 na 1,8 i odwrotnie (a był okres 3 lat gdy miałem okazje regularnie jeździć 1,8 w pracy) nigdy tego nie odczuwałem... A jak jeszcze się okazało, że autko które leczy wielu młodych gniewnych we wszelakich BMW (ma mniej niż 8sek do setki) pali pod moją nogą mniej niż wspomniane 1,8 w Mitsu... czego chcieć więcej...
Więc jakby to był wybór między 1,6 a 2,4 to może była by kwestia dyskusji co ważniejsze czy oszczędność czy dynamika... a tak to odradzasz ludziom silnik którego zupełnie nie znasz...

Aha i nie wiem po co wspominasz o wytrzymałości... bo generalnie jak silniki benzynowe są w Mitsu nie do zajechania, tak jakoś z 1,5 i 1,6 nikt nie miał problemów z łańcuchem rozrządu... Nie sądzisz, że to nieco sprzeczne z Twoją teorią, patrząc na topiki o napinaczach w 1,8?

[RalfPi]

Ja mam problem z 1.8 - na niemieckich autostradach sprawuje się fajnie... przy wjeżdżaniu na Autostradę (na dwójce ciągnie żwawo, aż do 100km/h). Ale głośny jest i kuni brakuje.

Co do tematu - też bym brał 1.6, 1.5 też jest ok, ale to kwestia potrzeb (które trzeba konkretnie określić !) no i portfela

[grzesiopol]

gzesiolek
Ad1)Prawie te same to nie to samo co te same. Prawie robi różnice. Nie porównuje Lancera do innych kompaktów typu Fokus pokus czy takie tam inne bo to nie jest forum forda i innych i odradzałbym ich zakup z tego samego powodu - to nie to forum. Chłopak pytał sie o Lancera więc mu tak trzeba odpowiadać, jakby chciał kupić forda to by poszedł na forum forda i tam sie pytał (aczkolwiek nie można wykluczyć, że tam nie jest)
Ad2) Tutaj krótko bo nie ten temat, wśród znajomych sprzedaje się szybciej bo mają większe zaufanie do sprzedającego a wśród rodziny jeszcze szybciej bo można im wszystko wcisnąć (uprzedzę twoją odpowiedź - nie mówię o tobie bo cie nie znam)
Ad3) Z racji tego, że miałes to polecasz, z racji tej, że ja rozważałem zakup i nie kupiłem to odradzam.
1,5 - 109 KM przy 6000 rpm i 143 Nm przy 4000 rpm
1,6 - 117 KM przy 6000 rpm i 154 Nm przy 4000 rpm
1,8 - 143 KM przy 6000 rpm i 178 Nm przy 4250 rpm (do roku 2011 a potem jest 140 KM zmiana norm EURO)
Każdy może sobie porównać.
No cóż dla jednych różnice są niewielkie dla niektórych ogromne, mniejsze silniki nadrabiają skrzyniami, żeby nadganiać swoich większych braci. Jeżeli coś musi się rozpędzać do określonej prędkości i zwiększać obroty tylko dlatego, ze ma mniej mocy i momentu a przy okazji wytwarza wiecej hałasu to lepiej jest wziąć coś większego a mniej wysilającego się i może troche ciszej pracującego. Fakt, że ten największy jest cięższy o 70 kg od mniejszych ale cóż okupione jest to niewiele lepszymi osiągami i wyższym spalaniem niż mniejsi ale czy aż tak wyższym - około 1-1,5 wiecej
Dla mnie takie niewielkie różnice mają znaczenie i czasami mogą miec znaczenie dla tego bym dalej mógł jeździć po drogach i to zdrowy. Dla mnie 1,5 to porażka i takie jest moje zdanie i jeżeli ktoś chce to weźmie je pod uwagę a jak nie to weźmie pod uwagę twoje.
Ad4)Hmmm Mazda jest superrrrrr - patrz pkt 1. na ten temat możemy pogadać w twoim temacie. Aleee mnie ktoś kiedyś przewiózł oplem omegą i w porównaniu z............ nic więcej nie powiem.

Jeżeli jeździłeś regularnie i tym i tym to rzeczywiście mogłeś stracić poczucie różnicy między obydwoma. Ja jeżdżąc Oplem i Peugeotem a bywało że na zmianę często, też nie odczuwałem różnicy no może z wyjątkiem, że to jeden to benzyna a drugi diesel. Po prostu kwestia przyzwyczajenia.
No cóż głośność w samochodzie zawsze zależeć będzie od sposobu użytkowania i pośrednio z materiałów z jakich został zrobiony, więc do łańcucha się nie czepiajmy.
No rzeczywiście z tym słowem "porażka" to trochę przesadziłem ale nie widziałem u ciebie zachwytu z samochodu 1,5 oprócz tych przejechanych km i stwierdzenia, że nic się nie popsuło (tutaj to już ci nie uwierzę) ale w innych silnikach też tak jest, jeżdzi się i nic się nie psuje natomiast w innym momencie napisałeś że 1.6 jest lepszy

[gzesiolek]

grzesiopol, ok, każdy ma swoje zdanie... Dla Ciebie im większy tym lepszy, a ja uważam, że każdy powinien się przejechać i określić swoje wymagania...
Bo uważam, że każdy z silników Lancera jest warty rozważenia.
A na krytyke 1,5 jestem uczulony, bo najczęściej wygłaszają ją Ci którzy nigdy nim nie jeździli...
Aha nie powiedziałeś czy Ty miałeś okazje jeździć?

Co do cyferek, to maks maksem (i nigdzie nie przeczę, że jest różnica, ale twierdze, że polecanie jednych a krytykowanie trzeciego, ze względu na tak małą różnice, to tylko "mi się wydaje"), a sam przebieg wykresu nie robi aż takiej różnicy... Wrażenia z jazdy też nie...

Co do spalania 1,5 vs 1,8 jak sprawdzisz autocentrum czy motostat to wychodzi lekko 2l/100km różnicy...
Ja ze swojego doświadczenia (1,8 przedliftowy) to różnice się rozkładały następująco:
- megaekojazda do 90km/h - 1l/100km różnicy (w 1,8 było tak samo trudno zejść poniżej 6l/100km jak w 1,5 poniżej 5l/100km)
- normalna jazda do 130km/h, z wyprzedzeniami jak trzeba i toczeniem się jak nie - 1,5l/100km
- jazda miejska - 2l/100km (im dynamiczniejsza tym większa różnica)
- jazda autostradowa - 140-150km/h spalanie b.podobne, od 160km/h 1,8 pali mniej niż 1,5
1,6 pali praktycznie tak samo jak 1,5.

Co do Lancera to nie jest auto którym się zachwycasz, poza wyglądem zewnętrznym to auto po prostu OK, które warto polecić... Solidne, niezawodne, ok wyposażone... W żadnej wersji cywilny Lancer nie jest rakietą... Jak Ci zależy na dynamice choć minimalnie wyższej niż przeciętna to tylko 1,8 ale trzeba brać pod uwagę wyższe spalanie... Jak dynamika standardowa Ci wystarczy... 1,5 i 1,6 spełnią wymagania większości użytkowników... z nowszych roczników brać 1,6 ze starszych spokojnie można brać 1,5.

[grzesiopol]

Nie będę brnął dalej w wady i zalety poszczególnych silników bo i tak sie nie zgodzimy, ile głów tyle zdań.
Ustalmy, że wszystkie silniki są dobre ale lepsze wyposażenie w tym tempomat znajduje się tylko w wersji 1.8. Nie pamiętam dokładnie ale w 1,5 i 1,6 to tylko wersje Inform i Invite a w wersjach 1,8 to też Intense i Instyle (dane na podstawie oficjalnych katalogów Mitsu za lata 2009, 2011, w 2015 występuje tylko silnik 1.6 w wyposażeniu Inform i Invite i jeżeli coś im się nie pomieszało Intense tylko w wersji sedan). Uwierz mi, że czasami te bajery są potrzebne i jak posiadasz golasa to potem chcesz dołożyć a to czujniki cofania, a to brakuje ci tempomatu itd. nagle też stwierdzasz, że to troche za mała moc. Stąd też moje zdanie. Nie nigdy nie jeździłem 1.5, jak również nigdy wcześniej nie miałem możliwości jazdy testowej każdym samochodem którego kupiłem kilka z nich kupiłem i zobaczyłem dopiero pod blokiem, i nigdy tego nie żałowałem, bo wychodze z założenia, że kupuje coś co mi się podoba a potem szukam odpowiednich parametrów które mnie zadowolą, na koniec szukam tego co wybrałem w odpowiedniej dla mnie cenie.
Dlatego też dziwię się niektórym , że kupują samochód na zasadzie mam tyle i tyle kasy i co będzie to wezmę. No ale to każdego wybór

Co do awaryjności to nikomu nie uwierzę, że jeździł 130 tyś bezproblemowo, nawet nie uszkadzając elementów zawieszenia, no chyba, że ktoś traktuje to jak wymianę oleju czy filtrów i wymienia je co np 12500 km.
Ze swojego doświadczenia wiem, że Lancery są niezawodne ale nigdy nie uwierzę, że są bezawaryjne w całym tego słowa znaczeniu, biorąc pod uwagę, że nasze polskie drogi nie należą do najlepszych. Przejechałem swoim Lancerem tylko około 20 tyś przez 3 lata i to w większości na trasie i nic mi się nie psuło tak jak tobie ale wiem, że następny właściciel już wymienił końcówki bo już zaczynało coś stukać. Co było do momentu gdy ja kupiłem tego nie wiem. Oczywiście istnieje możliwość bezawaryjnej jazdy ale wtedy musiałbyś jeździć po nawierzchni gładkiej jak tafla lodu na lodowisku.

Pozdro.

Dla innych tylko powiem tak, miałem wiele samochodów a jeszcze większą ilością jeździłem i jedno mogę stwierdzić jak kupować to tylko Mitsubishi (wystarczy spojrzeć do mojego podpisu) pomimo wszystkich wad bo to rzeczywiście bezawaryjne samochody. A jeżeli się psują to psują się w tym samym zakresie co inne marki i ich naprawa jest cenowo podobna jak w innych markach. I tu jest właśnie streotyp bo ludzie myślą, że japończyki są drogie w utrzymaniu i często się psują a ich naprawa to duży koszt rzędu zakupu nowego samochodu.

Następnym u mnie też będzie Mitsubishi ale nie tylko z uwagi na sam samochód ale też ze względu na ludzi którzy tymi samochodami jeżdżą (ale posłodziłem).