 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[II 2.0 DID] Wymiana/regeneracja rozrusznika 2.0 D |
Autor |
Wiadomość |
DarioFo
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander II
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Mar 2011 Posty: 16 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: 19-01-2018, 10:36 [II 2.0 DID] Wymiana/regeneracja rozrusznika 2.0 D
|
|
|
Witam. Dziś rano żona próbując zapalić Outka usłyszała jedynie ślizganie się rozrusznika. Awantura z rana...
Dodam, ze zaniedbałem temat bo od tygodnia przy zapalaniu na końcówce procesu było słychcać zgrzyt.. Myślałem że spokojnie pojadę w sobotę do mechanika i wyjmie, zregeneruje i wstawi. A teraz to po herbacie. Podpowiedzcie jak sie do niego dobrać i wymontować z auta. Od góry czy od dołu (trzeba zdjąć osłonę)? Ile to roboty? |
_________________ Dario |
|
|
|
 |
MarcinLal
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander 2007 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lis 2017 Posty: 16 Skąd: Młochów
|
Wysłany: 19-01-2018, 12:32
|
|
|
Spokojnie od dołu się do niego dostaniesz.
Musisz zdjąć dolną osłonę.
Jak dobrze pamiętam to trzyma się na 3 śrubach (rozrusznik). |
|
|
|
 |
DarioFo
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander II
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 14 Mar 2011 Posty: 16 Skąd: Mazowieckie
|
Wysłany: 19-01-2018, 15:38
|
|
|
OK. To już dużo. Od spodu przy zderzaku czy raczej od szyby, postroni kierowcy czy pasażera. Sory nie mam kanału i ciężko generalnie pod spodem, ciasno. Nie mam pełnego przeglądu. |
_________________ Dario |
|
|
|
 |
MarcinLal
Nowy Forumowicz
Auto: Outlander 2007 2.0
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 18 Lis 2017 Posty: 16 Skąd: Młochów
|
Wysłany: 19-01-2018, 20:05
|
|
|
od strony zderzaka po stronie kierowcy.
kanał albo podnośnik by się przydał. |
|
|
|
 |
Grzesiek_o
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DiD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Wrz 2010 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 12-06-2019, 23:09
|
|
|
Do rozrusznika można dostać się od góry. Trzeba zdemontować podstawkę akumulatora (4 śruby)
[ Dodano: 12-06-2019, 23:29 ]
Ale proszę o pomoc!
W listopadzie problem - rozrusznik kręci, silnik nie. Jadę do serwisu (nieautoryzowanego). Panie rozrusznik w ruinie (prawie jak nasz kraj). Trzeba nowy! 700 zł + 250 za wymianę. Skoro w ruinie - to kupiłem po regeneracji za 290 zł. Zamontowali, ale miłe nie było. Łatwo się wydaje pieniądze klienta - kupić nowe i zero odpowiedzialności za robotę.
Ale w kwietniu - rozrusznik kręci, silnik nie. Wziąłem sprawy w swoje rece - złapałem ten rozrusznik w ruinie i zawiozłem do firmy od rozruszników i alternatorów. Wyczyścili, wymienili automat, bendiks i szczotkotrzymacz. Założyłem. Tydzień spokoju. Rozrusznik kręci, silnik nie. Wracam do firmy. Dali inny bendiks.
Znów tydzień spokoju. Rozrusznik kręci, silnik nie. Znów wracam do firmy. Po debacie dali inny bendiks innei firmy HdCargo. Podobno jakość zgodna z oryginałem. Wymieniłem, a po dwóch tygodniach - rozrusznik kręci, silnik nie.
I ręce mi opadły. i tak się bujamy - po 30-40 uruchomieniach nagle rozrusznik kręci, silnik nie. Po 10-15 zakręceniach odpala od pyknięcia i kolejne 30-40 razy jest OK
Pomóżcie proszę bo nie wiem co robić. Wieniec wygląda dobrze.
Pozdrawiam Grzesiek |
|
|
|
 |
jurellas
Forumowicz

Auto: outlander 2008 2.0DiD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 24 Paź 2015 Posty: 100 Skąd: SBL
|
Wysłany: 18-06-2019, 21:00
|
|
|
Ja kręciłem rozrusznikiem aż do zniszczenia,nie wyznałem się że się kończy i nadaje do regeneracji. Bardzo głośno rzęził podczas odpalania,szczotki się skończyły i łuk elektryczny czyli zwarcie wypalił blaszki wirnika. Kupiłem zamiennik chiński za 500 zeta samodzielnie wymieniłem i kręci aż miło już z dwa lata. Mam inną bolączkę,mam wyrypane ząbki na kole zamachowym w jednym miejscu,jak prawie zatrzyma się koło z tymi zniszczonymi zębami to jest tylko zgrzyt zębów,wtedy daję 5 bieg lekko przesuwam miśka z parę cm i już podchodzą dobre zęby pod bendiks - automat. |
_________________ 126p,Zastava,126p,Golf,126p,Wartburg,125p,Polonez,Taunus,Punto,Croma,Vectra,Astra,Frontera,Audi,Jimny,Outlander 1986-20015 Zabudowa miśka - http://forum.karawaning.p...-nasza-salonka/ |
|
|
|
 |
Grzesiek_o
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DiD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Wrz 2010 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 27-06-2019, 23:36
|
|
|
Jasne. Mam to samo - jakby wiertarką ktoś jeździł... Chętnie podłączyłbym dźwięk, ale nie wiem jak.
Czyli wieniec. Mówią, że silnik zatrzymuje się w dwóch pozycjach (sprężanie na którymś z cylindrów). Gdyby dało się zdjąć wieniec z koła zamachowego (czy tam dwu-masy) i obrócić (przesunąć) wytarte miejsca o jakieś 90 stopni to powinno to pomóc. A może da się go zdjąć i założyć od drugiej strony.
Wiecie czy on jest trwale związany z kołem zamachowym? Co o tym myślicie? Czy od razu nowa dwumasa?
Pozdrawiam Grzesiek |
|
|
|
 |
Wagabunda
Nowy Forumowicz

Auto: Mitsubishi Outlander 2
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 15 Maj 2018 Posty: 23 Skąd: Świdnica
|
Wysłany: 05-07-2019, 23:23
|
|
|
Cześć, wieniec i dwumasa to jest jedna część, przerabiałem to. Wymieniałem całe sprzęgło z dwumasą. Też miałem połamane zęby. Co do zatrzymywania się koła zamachowego w dwóch miejscach to nie wiem, u mnie wieniec był poszczerbiony prawie na całym obwodzie. Ten wieniec słabiutki jest, bendix cały a zęby na kole zamachowym powybijane |
_________________ Od 21.05.2018 posiadacz w/w Miśka
 |
|
|
|
 |
Grzesiek_o
Forumowicz
Auto: Outlander II 2.0 DiD
Kraj/Country: Polska
Dołączył: 23 Wrz 2010 Posty: 52 Skąd: Łódź
|
Wysłany: 10-07-2019, 14:34
|
|
|
Oddałem do serwisu. Nowa dwumasa, sprzęgło i inne pierdoły. Ale poprzednia dwumasa przejechała 170 tys km, a sprzęgło 240 tys. km
Podobno są to wyniki do pochwały... |
|
|
|
 |
|
|