Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[Moody]

Pytanko do posiadaczy auta z silnikiem jak w temacie.
Już mnie się kilka razy zdarzył następujący scenariusz: jazda jakieś 10 kilometrów zwykłą drogą, potem 60 autostradą, kolejne 10 zwykłej, podjazd pod garaż - i ... włącza się wypalanie .
Czy komputer w całym tym zestawieniu trasy nie mógłby wybrać lepszego momentu na start wypalania!? Coś nie tak?
Także macie takie przypadki?

[m4rud3r]

W 407 1.6HDi było tak samo Zazwyczaj gdy dojeżdżałem do pracy (9,5km w jedną stronę) włączało się wypalanie FAP. Także to taki urok, też się nad tym zastanawiałem kiedyś. W Pugu użytkownicy dokładali często diodę dodatkową która sygnalizowała, że zaczęło wypalać FAP.

[Moody]

W opisie algorytmów sterowania procesem wypalania piszą, że odbywa się to gdy FAP jest pełen - co akurat oczywiste - lub prędzej gdy komputer wykrywa sprzyjające ku temu warunki. W wyżej opisanej sytuacji na trasie zaszły obie okoliczności jednocześnie. Więc dziwne, że wypalanie nie zostało podjęte podczas jazdy 140km/h na autostradzie tylko pod garażem chwilę po tym jak już zdjąłem nogę z gazu???

Nie mam lampki sygn. - mniej więcej wiem kiedy to się odbywa. Ale nie o to tutaj chodzi.
Raz, że mnie się nie chce a drugie to nie lubię jakiś druciarskich wpinek w instalację. Ale chyba zmuszę się do tego i zrobię coś aby wypalało się kiedy ja to uznam za właściwe. Bo to co się dzieje jest jakieś nielogiczne.

[m4rud3r]

Ręcznie wypalanie można było wymusić tylko za pomocą podłączonej Lexi. Inaczej - auto wypalało kiedy uznało że ma warunki.

[sampler]

Też polecam domontować diodę od wypalania. Wystarczy podłączyć się pod bezpiecznik od podgrzewania lusterek.
Jeśli chodzi o algorytm wypalania to jest taki bo fap jako jedyny wypali się przy jeździe na mieście. Taka ich ciekawa konstrukcja. Może nawet na postoju by się udało ale nie próbowałem
Oczywiście najgorsza sytuacja to kiedy zgasimy silnik przy procesie wypalania dlatego dioda pomaga.

[supeer]

U siebie zamontowalem diode wskazujaca wypalanie ale sluzy tylko do informowania o zaczetym procesie.

U mnie wypalanie zachodzi tak srednio co 750km, zresetuj licznik od momentu wlaczenia wypalania do nastepnego i bedziesz wiedzial co ile km wlacza sie to u Ciebie.

[WiValdiBB]

Dlaczego diodę od wypalania FAPu podłączacie pod obwód grzania lusterek?
Bezpiecznik jest w kabinie czy pod maską?
Jak pod maską to którędy przejśc do kabiny?
Ja już podłączyłem buzzer pod obwód swiec pod maską, dobrze wiedzieć kiedy one naprawdę kończą preheat, i muszę Wam powiedzieć że trwa to znacznie dłużej niż wypadałoby w/g wykresu i ok dwa razy dłużej niż kontrolka na desce wskazuje
Buzzer podłączyłęm bo nie znalazłem sposobu na przejście przez gródz
Będzie cieplej zdemontuję dolot i filtr paliwa bo tam gdzieś za filtrem jest podobno możliwość, na razie piszczyk dręczyciel, coś tam go słychać spod maski, ciekawe tez zjawisko postheatu, grzeją świece ok 3 minut od startu silnika

Co do FAPa to specjalna konstrukcja dla małych miejskich Diesli które np nigdy nie jeżdżą po trasach, a np tylko w mieście, dodatek EOLYS umożliwia wypalanie w znacznie niższych temperaturach ale mogłoby to a nawet powinno być sygnalizowane

[m4rud3r]

Bo podczas wypalania FAP silnik załącza dodatkowe obciążenie , włącza grzanie lusterek i tylnej szyby, ale jednocześnie nie świeci się kontrolka że jest to uruchomione (pracuje sobie w tle). A tak jak masz podpiętą diodę i widzisz, że ona świeci gdy nie włączałeś ogrzewania szyby / lusterek to wiesz, że auto przygotowuje się do wypalania FAP.

[WiValdiBB]

[m4rud3r]

Z tego co kojarzę grzanie luster jest podłączone w Miśku razem z grzaniem szyby tylnej.

A po co Tobie cyfrowy układ skoro dioda wpięta w układ grzania lusterek daje radę ? Ona zacznie świecić tylko w 2 opcjach:
1) gdy włączysz grzanie lusterek
2) gdy zacznie wypalać FAP.
Pozostały czas będzie wyłączona. Kwestia estetycznego jej umiejscowienia w kabinie auta, i dobrze było by to zrobić tak, aby nawet przy bardzo dużym nasłonecznieniu kabiny było widoczne czy dioda się świeci czy nie. Ja w swoim 407 nie zdążyłem zamontować, sprzedałem 1.6HDi i w to miejsce kupiłem Outlandera 2.0 DiD A obecnie jeżdżę benzyniakiem więc odpadł mi problem fapa / diesla.

Nie raz kląłem w swojej 407 na te pomysły francuskie z fap, szczególnie że najczęściej załączał wypalanie na krótkim odcinku np. dojeżdżając przez miasto do pracy (czyli wielokrotne ruszanie ze świateł), a w trasie tego nie robił prawie nigdy. Być może ma to związek jakiś z pędem powietrza chłodzącym jakiś czujnik podczas jazdy na trasie, ale to tylko moja teoria

[WiValdiBB]

[Aleksander1965]

U mnie wypalanie sygnalizuje się uruchomieniem dwóch wentylatorów na chłodnicy nawet przy minusowych temp. Mało komfortowe bo słychąc to dopiero po zatrzymaniu sie ...ale coś tam sygnalizuje...

[WiValdiBB]

oooo, i jeszcze wentylatory załącza, całkiem spore obciążenie alternatora a i zatem silnika generuje wypalanie FAPa, coraz bardziej mi sie podoba mój buzzer podłaczony do przekaznika swiec

[m4rud3r]

[Moody]

Ale mnie nie chodzi o to aby wiedzieć kiedy się wypala bo to akurat wiem więc mnie taka kontrolka nic nie da. Chciałbym mieć na to wpływ (tak jak mają w ciężarówkach).
Mam Lexię i wiem, że można zainicjować wypalanie ale przecież nie będę tego wozić ze sobą. No i tym mógłbym to wymusić ale już nie zapobiegać. Już jakiś czas temu orientowałem się w tym temacie i wdziałem, że dałoby się to zrobić. No ale by się trzeba do tego zabrać.

W każdym razie potwierdzacie, że u Was także system robi to kiedy chce choćby to było nieracjonalne.

PS.
U mnie w domu są trzy samochody i tak jak nie chciałbym aby dwa pozostałe były na ropę tak nie chciałbym aby 4007 był na benzynę. Więc porzućmy spory ideolog.