Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki

[lukaslukas64]

Cześć,
Przymierzam się do zakupu Lancera VIII 1.8 143KM Sedan i mam pytanie odnośnie przebiegów.
Oglądam ogłoszenia od około miesiąca i zauważyłem, że Lancery z 2008-2009 mają niskie przebiegi. Często poniżej 100 tys km. Auto 10-letnie, a taki przebieg. Ceny w granicach 26-27 tys zl.
Niby pierwszy właściciel, zakupiony w polskim salonie i serwisowany w nim.
Jak pojawi się jakieś auto z nowszego rocznika - po 2010, to maja bliżej 200 tys km, a nie 100.

Czy to normalne z tymi Lancerami? Zrozumiałbym, gdyby auta były sprowadzane z zachodu, wtedy takie przebiegi by mnie nie dziwiły, bo zapewne byłby kręcone, ale polskie salonowe?

Tak spojrzałem teraz na Niemcy i tam ceny podobny i przebiegi też. Auto 10 lat i poniżej 100 tys km za 26 tys zl.

Pozdrawiam.

[Uwex]

lukaslukas64- ludzie różnie używają samochody- jedni dużo , inni mało, a jeszcze inni mają 2 lub więcej. Mój Lancer 2009 przebieg 74000 km. , Colt 2008- 96000 km i jeszcze coś tam innego stoi. Więc ....

[HUGIO]

Ja zauważyłem, że Lancery są często kupowane przez osoby jeżdżące na motocyklach, więc przez lato się głównie kurzą

[Uwex]

HUGIO - wróżka czy co ?

[robertdg]

[Hornet]

Jak auto jest krajowe i od pierwszego właściciela, to możesz sprawdzić roczne przebiegi na podstawie rejestracji, nr vin i daty pierwszej rejestracji:
https://historiapojazdu.gov.pl/

[mkm]

Hornet, nie jesteś w stanie na podstawie "wpisów" zweryfikować przebieg auta.
Odkąd przebiegi są odnotowywane podczas przeglądów liczniki koryguje się każdorazowo przed przeglądem okresowym i zdziwilibyście się ilością takich osób - to nie są przypadki jednostkowe.
Ba! Bez problemu za kilka dyszek możesz skręcony przebieg uwiarygodnić w ASO.
Niestety uczymy się szybko od naszych zachodnich sąsiadów, gdzie cofanie liczników jest o wiele bardziej korzystne finansowo.

[lukaslukas64]

Czyli ciężko zweryfikować, jak wymyślili nowy sposób.
Czyli co zrobić?
Olać kwestie przebiegu i po prostu sprawdzić pod względem mechanicznym auto?
Osobiście sie na tym nie za bardzo znam i myślałem nad wynajęciem jakieś firmy która obejrzy i oceni auto.
30k za auto to nie jest jakoś dużo, ale jednak na tyle dużo, że było by szkoda wsadzić je w rzęcha. Trochę trzeba na to robić.
Kłopot u mnie jest też taki, że chce koniecznie sedana w kolorze białym, niebieskim bądź czerwonym. A tych praktycznie nie ma. Dlatego też nie wiem, czy nie zrobić tak jak pisałem innym poście - kupić coś w jakimkolwiek kolorze i przemalować. Koszt malowania, to około 5k.
Akurat w lancerze sedanie kolor ma duże znaczenie, bo im jaśniejszy, tym lepiej widać przedni grill, który pomalowany na czarno daje świetny efekt.

[mkm]

Może nie olać, ale nie skupiać się zbytnio na nim

Powiem Ci, że jakbym ja miał kupować auto, które chciałbym od razu przemalować to czekałbym na okazję po gradobiciu lub szukał jakiegoś rozbitka.

[Hornet]

[lukaslukas64]