Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki Strona Główna Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum
 Ogłoszenie 


W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu.
Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.

Poprzedni temat «» Następny temat
[C52A 1.5] Piszczenie >npinacz czy alternator<??
Autor Wiadomość
Anazar
[Usunięty]

Wysłany: 30-08-2007, 12:08   

promil69 napisał/a:
"coś" piszczeć w okolocy paska klinowego, może to być napinacz rozrządu..?? ciekawostka to, to, że piszczy tylko przy odpaleniu około 30 sekund potem ucicha i jest wszystko GREAT


.... na 99% to typowy objaw zużytego łożyska alternatora.

To o ile pamietam 6302 ZZ
 
 
Krissss
[Usunięty]

Wysłany: 01-09-2007, 04:29   

Heh, czytałem wszystkie posty w tym temacie i okazuje się ,że sam nie jestem. Colcik piszczy przy odpalaniu aż miło, z reszta co ciekawe nie zawsze, co wskazuje,że ma kaprysy(mechanicy znajdą właściwszą odpowiedź);). Po rozgrzaniu milknie. Wrócę do tematu jak rozwikłam problem z niedziałającym jednym cylindrem.
Pozdrowszy!
 
 
tomusn 
Mitsumaniak


Auto: Colt Z34A 6AMT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 106 razy
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 3975
Skąd: Żnin
Wysłany: 01-09-2007, 17:23   

a co poradzicie na to??
mój piszczy ,ale czasami...
a najlepsze jest to że w czsie jazdy normalnie nie mam stałego napięcia tylko wahania 14,2-15(!) V . a wymieniałem regulator napięcia... 165zł :|
_________________
Tomek
Colt :( Colt :| Colt :)
 
 
Anazar
[Usunięty]

Wysłany: 01-09-2007, 17:54   

Piszczenie jak pisałem już przechodziłem....

Co ciekawe, po zdjęciu paska, alternator nie wykazywał zużycia łożyska.

Dopiero po wymontowaniu łozyska 6302Z z alternatora okazało się, że jest zużyte :!:

Te napięcie to też nie jest normalne zachowanie. Trzeba szukać przyczyny i to raczej w alternatorze. U mnie podczas jazdy napięcie "stoi aż miło" :lol:

Szukam dojścia do kogoś kto sprzeda mi szczotki do alternatora i rozrusznika.
Wyliczyłem że w tym roku na jesień musze je ostatecznie wymienić :)
 
 
josie 
Mitsumaniak
majsterklepka


Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 2517
Skąd: Gdynia
Wysłany: 01-09-2007, 19:43   

tomusn napisał/a:
w czsie jazdy normalnie nie mam stałego napięcia tylko wahania 14,2-15(!) V . a wymieniałem regulator napięcia... 165zł


Heh... A ja sprawny alternator za 80zł sprzedałem...
Pewnie dioda przebija.
 
 
remix 
Mitsumaniak

Auto: Civic 2015, Corolla 1997
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 3 razy
Dołączył: 29 Maj 2007
Posty: 83
Skąd: Zielona Góra
Wysłany: 01-09-2007, 23:47   

wahania 14-15V to nic takiego - nominalne napięcie ładowania to 14,4V. Należy zwrócić też uwagę na jakość voltomierza. (jeśli z biedronki za 20pln to możliwe są różne odchyły)

Winę za pisk ponosi na moje zbyt małe napięcie paska. Trwa to dlatego tylko po odpaleniu ponieważ wtedy ładowanie z alternatora jest największe i największy opór stawia-pasek się ślizga.
Do regulacji napięcia paska nie trzeba żadnego wykształcenia:)
Wystarczy poluźnić śrubę trzymającą przy mocowaniu napinacza do alternatora, a następnie dokręcić nieco śrubę napinającą. myślę, że w sumie minuta(!) roboty. !!pamiętaj koniecznie o poluźnieniu tej pierwszej śruby, bo ja kręciłem bez tego i musiała iść śruba napinająca w imadło, bo się wygięła.!! pozdrawiam. 8)
 
 
josie 
Mitsumaniak
majsterklepka


Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy
Dołączył: 08 Kwi 2005
Posty: 2517
Skąd: Gdynia
Wysłany: 02-09-2007, 01:09   

remix napisał/a:
wahania 14-15V to nic takiego


Napięcie powinno się zawierać pomiędzy 13.8-14.4V. Napięcie powyżej 14.5V jest szkodliwe dla akumulatora.
 
 
Anazar
[Usunięty]

Wysłany: 02-09-2007, 08:22   

remix napisał/a:
Winę za pisk ponosi na moje zbyt małe napięcie paska. Trwa to dlatego tylko po odpaleniu ponieważ wtedy ładowanie z alternatora jest największe i największy opór stawia-pasek się ślizga.


W moim przypadku nic to nie pomagało.

Pasy wielorowkowe wcale nie trzeba mocno napinać.
Mocniejsze napięcie uszkadza szybko łożyska i może doprowadzić do zerwania tego typu paska.

Dlatego rozebrałem alternator :thumbright:
i znalazłem przyczynę popiskiwania na niskich obrotach :salute:
 
 
wujek
[Usunięty]

Wysłany: 02-09-2007, 13:32   

mam podobny problem.. jednak jestem niemal ze pewien ze to luzny pasek.. zaraz ide to sprawdzic .. jednak u mnie piszczy "co jakis czas" czasem przy odpaleniu a czasem w ciagu jazdy zaczyna .. najczesciej przy "nizszych" obrotach - 1000 do 2000 .. ale jak wkrece go na 5000 to przestaje piszczec na pewien czas... eh musze sie za to wziac... pozdroffki
 
 
tomusn 
Mitsumaniak


Auto: Colt Z34A 6AMT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 106 razy
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 3975
Skąd: Żnin
Wysłany: 02-09-2007, 19:11   

remix napisał/a:
wahania 14-15V to nic takiego - nominalne napięcie ładowania to 14,4V. Należy zwrócić też uwagę na jakość voltomierza. (jeśli z biedronki za 20pln to możliwe są różne odchyły)
tu nie chodzi o wartość napięcia, tylko o jego zmiany, lata jak gupi, co sekundę inna wartość, nie byłoby to uciążliwe gdyby nie "migania" żarówek (wszystkich).
_________________
Tomek
Colt :( Colt :| Colt :)
 
 
saphire 
Mitsumaniak
daje wędkę nie rybę


Auto: Laguna Coupe GT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 162 razy
Dołączył: 20 Sie 2006
Posty: 6011
Skąd: Przemyśl
Wysłany: 02-09-2007, 21:02   

A podłącz analogowy miernik zamiast cyfrowego. Pokaże ci szczytowe napięcie ustabilizowane. Jeśli cyfrowy durnieje i skacze z napięciami to znaczy że ci siadł chyba mostek prostowniczy w alternatorze albo któraś dioda. Można by sprawdzić kształt sygnału na oscyloskopie to by od razu było widać czy to dioda.
_________________
Bartek `saphire` Siębab
 
 
tomusn 
Mitsumaniak


Auto: Colt Z34A 6AMT
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 106 razy
Dołączył: 08 Maj 2005
Posty: 3975
Skąd: Żnin
Wysłany: 03-09-2007, 22:04   

saphire napisał/a:
A podłącz analogowy miernik zamiast cyfrowego. Pokaże ci szczytowe napięcie ustabilizowane. Jeśli cyfrowy durnieje i skacze z napięciami to znaczy że ci siadł chyba mostek prostowniczy w alternatorze albo któraś dioda. Można by sprawdzić kształt sygnału na oscyloskopie to by od razu było widać czy to dioda.

no alternator pójdzie raczej do powtórnej naprawy (gwarancja 6 mies), dziś sprawdzałem cyfrowym, ale na postoju i pokazywało 14,40 a jak postał to 14,70V mierzone na klemach
cyfrowy miernik (20zł) pokazywał raczej stabilną wartość i w tym momencie lampy nie "mrugały".
_________________
Tomek
Colt :( Colt :| Colt :)
 
 
PiotrekSL4 
Mitsumaniak


Auto: Cari 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 347
Skąd: Tomaszów Maz.
Wysłany: 10-09-2007, 22:31   

Mam problem z piszczeniem pod maska tyle ze w lancerze z 1994roku. Zaczęło sie od popiskiwania na zimnym silniku. Nie dlugim bo trwającym max 1 min. Jednak ostatnio piszczy ciągle nawet po rozgrzaniu. Co moze byc przyczyną. Czy kupic pasek do alternatora i do wspomagania i wymienic od razu obydwa. A moze to łozysko alternatora lub pompy od wspomagania?? Czy można to jakos sprawdzic nie wymieniając owych pasków. A i jak domowymi metodami sprawdzic naciąg paska?? Proszę o pomoc.
_________________
Wspomnienie...
 
 
 
wojmi1 
Mitsumaniak
lancer kombi i gal


Auto: lancer combi g37 i c12 galE32
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 49 razy
Dołączył: 12 Wrz 2006
Posty: 1579
Skąd: Oswiecim-Piotrowice
Wysłany: 11-09-2007, 00:14   

najlepiej zalozyc nowy pasek i stopniowo z wyczuciem go naciagac sruba - za piszczenie odpowiada zazwyczaj zbyt twarda guma w rowkach paska -albo pasek stary albo ulegl przegrzaniu - bo piszczal dlugo
reasumujac
zalozyc pasek tak by w srodku dal sie ugiac pod naciskiem palca na 2 cm
jezeli nie piszczy i to nie piszczy rano jak wilgotny to jest ok
jezeli popiskuje to trzeba mu dac 0,5 obrotu sruba i tak do pelnej ciszy nie przesadzac bo faktycznie jest to ryzyko dla lozysk alternatora :badgrin: :badgrin:
inny druciarski sposob to przesmarowac pasek miodem - metoda dziala ale odradzam :badgrin: :badgrin:
_________________
lancer 4 wd combi 87, 89 ; c12v 1.5 90, gal E33 90 +e33
 
 
 
PiotrekSL4 
Mitsumaniak


Auto: Cari 1.6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 8 razy
Dołączył: 01 Lut 2007
Posty: 347
Skąd: Tomaszów Maz.
Wysłany: 11-09-2007, 17:30   

I chyba tak zrobie. Najpierw wymienie pasek od alternatora, moze pomoze. A jesli nie to pozniej bede sie martwil. Ale musz z tym poczekac bo Yapaneze ma zamkniete do 17-go.
_________________
Wspomnienie...
 
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group

Ta strona używa ciasteczek (ang. cookies) w celu logowania oraz do badania oglądalności strony.
Aby dowiedzieć się czym są ciasteczka odwiedź stronę wszystkoociasteczkach.pl
Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie ciasteczek na tej stronie, zablokuj je w opcjach Twojej przeglądarki internetowej.