 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
Linka ręcznego? |
Autor |
Wiadomość |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 06-01-2006, 20:42 Linka ręcznego?
|
|
|
Dziś podczas jazdy usłyszałem dziwny huk. Przypominało mi to czapę topiącego się śniegu spadającą z dachu. Żadnych innych objawów nie zauważyłem do momentu, gdy musiałem skorzystać z ręcznego podczas manewrów na zatłoczonym i oblodzonym parkingu pod blokiem. Bardzo słabo zaczął działać ręczny. Przestał łapać na 3. ząbku. Łapie dopiero pod koniec. Co to może być? Pękła linka, czy może coś innego? Obie linki były wymieniane jakieś 1,5 roku temu, a ręcznego używam baaardzo rzadko. Dodam, że huk, który usłyszałem, nie był w żadnym razie metaliczny. |
|
|
|
 |
luk_szc
Mitsumaniak mitsumaniak

Auto: Carisma GDI '99 EXE
Pomógł: 4 razy Dołączył: 16 Maj 2005 Posty: 1056 Skąd: się biorą dzieci ???
|
Wysłany: 06-01-2006, 22:55
|
|
|
No to pod samochód i patrzeć , linka mogła o coś zaczepić naciągnąć się i jeżeli są bębny to mogła się wygiąć dźwignia ściągająca szczęki lub też mogło wyszarpnąć linkę z zaczepu . |
_________________ Luk Carisma Automat 1,8 GDI EXE
Mitsumaniaki QR-Code:

 |
|
|
|
 |
raddex
m3m&mitsumaniak

Auto: Lancer GT, 2016 r., 2,4 Pb
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 5 razy Dołączył: 13 Sie 2005 Posty: 1239 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 06-01-2006, 23:27
|
|
|
poza tym ostatnio mrozik chwyta i moze cos zamarzlo |
_________________ Mitsubishi Lancer GT 2,4 MIVEC - 2016 US ver.
Mitsubishi Galant Kombi 2,0 elegance - 2001r. - LPG - sprzedany
Mitsubishi Lancer Kombi 1,6 16V 113KM, 1997r. - sprzedany 05.07.2010
 |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 06-01-2006, 23:34
|
|
|
raddex napisał/a: | poza tym ostatnio mrozik chwyta i moze cos zamarzlo |
Owszem, ale ta linka (jeśli to w ogole linka, a nie coś innego) pękła przy nagrzanym sprzęcie. Zrozumiałbym, gdyby pękła zaraz po ruszeniu... |
|
|
|
 |
Bartek
Mitsumaniak friendly admin

Auto: A161, EC5W, GF6W, A03A
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 291 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 6983 Skąd: że znowu? (W-wa)
|
Wysłany: 06-01-2006, 23:35
|
|
|
Rozumiem, ze przytrafilo sie to na prostej drodze, nie w czasie szarpania za rekaw?
Moze odkleila sie okladzina?
Moze zahaczyles o cos zle umocowana linka?
Moze pekl beben?
Pierwszy test:
czy hamuja oba kola przy zaciaganiu recznego? |
_________________ Pozdrawiam
MITSUMANIAK Bartek
Outlander III '14
Galant 1600 L '82
Legnum VR-4 '99
Space Star '14
Space Wagon '99 V6 - 24 sprzedany
nie no ty zawsze powiesz co wiesz, a jak nie wiesz to i tak powiesz, bo przecież trzeba [coś] napisać by Ralal_Szczecin
Piratem drogowym się nie rodzi - piratem drogowym się umiera |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 06-01-2006, 23:46
|
|
|
Bartek napisał/a: | Rozumiem, ze przytrafilo sie to na prostej drodze, nie w czasie szarpania za rekaw? |
Tak, na prostej drodze. Podczas jazdy z prędkością ok. 80 km/h. Oprócz tego huku, nie stało się nic innego - żadnego szarpnięcia, zarzucenia czy czegoś w tym stylu.
Bartek napisał/a: | Moze zahaczyles o cos zle umocowana linka? | Raczej nie wchodzi w rachubę. Prosta droga, a do tej pory nie było żadnych objawów poluzowanej linki czy czegokolwiek innego, sugerującego niewłaściwe funkcjonowanie hamulców tylnych. Co więcej - kilka dni temu wyczytałem na forum, że ręczny ma łapać na 3. ząbku i nawet wczoraj to sprawdzałem - łapał
Bartek napisał/a: | Moze pekl beben? | Nie wykluczam, choć pewnie hamowaniu, a być może nawet jeździe towarzyszyłby hałas (to samo tyczy się odklejenia okładzin), a czegoś takiego nie było.
Bartek napisał/a: | czy hamuja oba kola przy zaciaganiu recznego? |
Przetestuję to jutro. Dziś nie było okazji - za dużo samochodów. |
|
|
|
 |
JCH
Mitsumaniak Forumowa Opozycja

Auto: OBK 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 101 razy Dołączył: 23 Maj 2005 Posty: 8078 Skąd: Bytom
|
Wysłany: 07-01-2006, 11:09
|
|
|
gregorbu napisał/a: | Co więcej - kilka dni temu wyczytałem na forum, że ręczny ma łapać na 3. ząbku i nawet wczoraj to sprawdzałem - łapał |
Mój łapie na 1-2 ząbku.
Po co w takim razie jest 1 i 2 ząbek skoro łapać powinien na 3-cim (Pytanie z lekka prowokacyjne aczkolwiek oczekuję rzeczowych odpowiedzi) |
_________________ "Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
MSS 1.9 DI-D --> OBK 2.0 i DL-650
 |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 07-01-2006, 15:04
|
|
|
Też mi kiedyś hukło
Przy jeździe była cisza, ale przy cofaniu znowu huk.
Odkleiła się okładzina |
|
|
|
 |
adams12 [Usunięty]
|
Wysłany: 07-01-2006, 15:37
|
|
|
JCH napisał/a: | gregorbu napisał/a: | Co więcej - kilka dni temu wyczytałem na forum, że ręczny ma łapać na 3. ząbku i nawet wczoraj to sprawdzałem - łapał |
Mój łapie na 1-2 ząbku.
Po co w takim razie jest 1 i 2 ząbek skoro łapać powinien na 3-cim (Pytanie z lekka prowokacyjne aczkolwiek oczekuję rzeczowych odpowiedzi) |
na 3 lub 4 ma byc pelny zacisk hamulca - tzn na dalsze zabki powinno juz wchodzic
tylko na CHAMA a 1 i 2 sa po to zeby moc modulowac - a nie tylko 0 1
(przynajmniej tak mi sie wydaje)
[ Dodano: Sob Sty 07, 2006 3:37 pm ]
zapomnialem dodac ze u mnie wchodzi na 4 ale juz dalej jest ciezko - pelny zacisk jest ok 4 |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 07-01-2006, 16:11
|
|
|
Sprawdziłem. Ręcznego brak! Po rozpędzeniu autka do ok. 20 km/h, wrzuceniu na luz i zaciągnięciu ręcznego praktycznie brak jakiejkolwiek reakcji, a rękaw zaciągałem do samego końca. Hamuje na ostatnich ząbkach, ale tak słabo, że w zasadzie tego nie czuć. I co ciekawe - nie ściąga w żadną stronę. |
|
|
|
 |
josie
Mitsumaniak majsterklepka

Auto: Omega B 2.0
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 167 razy Dołączył: 08 Kwi 2005 Posty: 2517 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: 07-01-2006, 17:34
|
|
|
Przy uszkodzeniu/niewyregulowaniu ręcznego w którymkolwiek z kół dźwignia ręcznego właśnie tak się zachowuje. Ostatnio wymieniałem szczęki w prawym kole z powodu zalania płynem z zepsutego cylinderka i przed rozparciem samoregulatora ręczny latał jak chciał i hamowania nie było...
Jak pod autem nie widać że coś jest nie tak z którąś linką zacząłbym od zdjęcia bębna - zależy z której strony huk słyszałeś.
Możesz też zaciągnąć resztki ręcznego i zacząć cofać - jak zacznie hrupać to najprawdopodobniej odkleiła się właśnie okładzina i lata sobie w bębnie. |
|
|
|
 |
Hubeeert
Mitsumaniak na urlopie
Auto: TOYOTA YARIS 4EVER
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 156 razy Dołączył: 21 Mar 2005 Posty: 17695 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: 07-01-2006, 17:45
|
|
|
A ja zajrzałbym pod samochód a następnie w tunel od środka - w tej kolejności - obstawiam że przyczyna bedzie widoczna na pierwszy rzut oka. |
_________________
Thomas Jefferson said:
1. A government big enough to give you everything you want, is strong enough to take everything you have...
2. The democracy will cease to exist when you take away from those who are willing to work and give to those who would not...
Just think...
. |
|
|
|
 |
Krzyzak
moderator mitsumaniak uczestnik I Zlotu MM

Auto: E32, CR29, 5F, DCJ, 7N, Y2
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 645 razy Dołączył: 28 Kwi 2005 Posty: 24296 Skąd: był Malbork, teraz Gdańsk
|
Wysłany: 09-01-2006, 10:30
|
|
|
Co do ręcznego - myślę, że za wcześnie Wam łapie. Jak kiedyś próbowałem hamulce ze zdjętym bębnem, to mi się tak samoregulatory rozepchały, że ręczny łapał na max przy 2-3 ząbku. Po poprawnym złożeniu tego prawie od max. wkręconego regulatora (lekko odkręcony, żeby mógł się ruszać) teraz łapie książkowo - 5-7 ząbek (zależy jak mocno chcę zaciągnąć).
Grześ - musisz najpierw obejrzeć linki (pewnie nie zakładałeś MGP ?) a potem ew. zdjąć bębny - dopiero zobaczysz co i jak. |
|
|
|
 |
gregorbu [Usunięty]
|
Wysłany: 09-01-2006, 11:40
|
|
|
Juz wszystko jasne: rozciagniete linki. Owszem, byly to zamienniki z InterCars (jakie - sam nie wiem, choc to glupio zabrzmi, bo zamawiali je mechanicy). Sprawa halasu tez juz jasna: pekl i wylamal sie fragment zewnetrznej oslonki lewego bebna. Przypuszczam, ze w momencie odgiecia sie oslonki powstal opor, ktory naciagnal linki. Na domiar zlego linki rozciagnely sie nierowno (jedna bardziej, druga mniej). Co mnie dziwi to fakt, ze linka do prawego kola rozciagnela sie sie bardziej niz lewego (czyli tego, w ktorym pekla oslonka bebna). Do wymiany mam zatem obie linki oraz bebny(te by jeszcze troche pociagnely ale wymieniam na zas - wszystko zalatwie za jednym razem). |
|
|
|
 |
|
|