 |
Forum Oficjalnego Klubu Mitsubishi - MitsuManiaki
|
|
Ogłoszenie |
W myśl ustawy RODO, akceptując regulamin wyrażasz zgodę na gromadzenie i przetwarzanie swoich danych osobowych w celach związanych z przyznaniem dostępu do forum / wstąpieniem do klubu. Administratorem danych jest Oficjalny Klub Mitsubishi - MitsuManiaki
Jeśli nie akceptujesz powyższych informacji, prosimy o kontakt z Administracją w celu usunięcia konta.
|
[CA4A 1.6] Drgania po raz n-ty |
Autor |
Wiadomość |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 03-01-2008, 23:54 [CA4A 1.6] Drgania po raz n-ty
|
|
|
Naderwany wkład poduszki silnika przy rozrządzie wymieniony i żadnej poprawy. Następnie poluzowane śruby od mocowania poduszki na skrzyni do podłużnicy oraz od poduszki przy rozrządzie. Szarpnąłem silnikiem. Dokręciłem i żadnej poprawy. Jak drżał na wolnych obrotach tak drży . Dzisiaj przy okazji dostępu do świetnego zestawu kluczy Beta oraz po wymianie żarówki postojowej przedniej prawej postanowiłem sprawdzić jak wyglądają świece. I co..? Nie wiem dlaczego zacząłem od trzeciej świecy od rozrządu, założyłem klucz z przedłużką i...jedną ręką odkręciłem świece . Jak to możliwe, że nie była w ogóle dokręcona? (zgadnijcie jaka była pierwsza myśl gdy to zobaczyłem-zgadłeś!-silnik przestanie drżeć na wolnych obrotach ). Sprawdziłem kolejne trzy świece i żadnej nie dało się odkręcić rękoma, ale nie było potrzeba żadnego wysiłku aby je odkręcić. Ot tylko przedłużka i siup. Co do wyglądu świec to rewelacja. Wszystkie równo przepalone. Ani śladu nagaru czy sadzy. Piękny brunatny kolorek. Zmartwiła mnie tylko marka świec: Bosch, typ FK7DCX (chyba taki numer-zapomniałem). Wstyd jeździć na takich świecach, jutro zamawiam NGK. Jeśli wymiana świec na odpowiednie nie rozwiąże problemu drgań to następnym krokiem w tym kierunku, czyli trzecim, będzie wymiana poduszki na skrzyni, itd.
Aha, mam jeszcze oryginalne kable zapłonowe firmy Yazaki (silikon już twardy, trochę świecą po dodaniu gazu). Pewnie mogą być powodem drgań, co?
Jestem pewien, że przez wibracje przenoszone z silnika na nadwozie w aucie jest za głośno podczas jazdy. W CAO 1.3 mojej dziewczyny jest duuużo ciszej.
Wypowiadajcie się! |
|
|
|
 |
pawela
Mitsumaniak

Auto: 330i & ix20
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 45 razy Dołączył: 01 Lut 2007 Posty: 3478 Skąd: Lublin
|
Wysłany: 04-01-2008, 01:04
|
|
|
Hugo u mnie, gdy trzymam na hamulcu, a silnik sie rozgrzeje (a wiec obroty ok 900rpm) to kierownica, plastiki itp rowniez drżą. Lekko ale drżą, moze wiec ten typ tak ma? |
_________________
 |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 04-01-2008, 01:14
|
|
|
u mnie tez tak jest |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 04-01-2008, 07:37
|
|
|
Jak trzymam nogę na hamulcu to nie drżą tylko podskakują. Cały drży jak tylko włączę krótkie światła, a czasami nawet bez nich. |
|
|
|
 |
mugen [Usunięty]
|
Wysłany: 04-01-2008, 08:57
|
|
|
u mnie drgania tez sa wyczuwalne i to dosc mocno |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 04-01-2008, 09:07
|
|
|
To nie jest normalne! Dlaczego silnik 1.3 w Colcie jest tak zawieszony, że do środka auta nie wkradnie się żadne drganie, a w 1.6 miałoby wszystko drgać? |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 04-01-2008, 13:17
|
|
|
moze nie pali Ci na ktorys gar?? |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 04-01-2008, 13:51
|
|
|
SlaVkoEg napisał/a: | moze nie pali Ci na ktorys gar?? | Pali na wszystkie. Chodzi idealnie równo, przyśpiesza jak powinien. |
|
|
|
 |
SlaVkoEg [Usunięty]
|
Wysłany: 04-01-2008, 15:16
|
|
|
hmm no to nie wiem ale kiedys kumpel w golfie mial podobnie ze niby rowno chodzil, jezdzil dobrze itp. ale na wolnych obrotach wszystko latalo. Mial chyba wtedy cos z zaworem bodajze... musialbym sie go zapytac bo nie pamietam |
|
|
|
 |
Hugo
Mitsumaniak srebrny szatan

Auto: EA5A Avance '01 & SS 1,6
Kraj/Country: Polska
Pomógł: 521 razy Dołączył: 06 Sie 2006 Posty: 21954 Skąd: Wolsztyn
|
Wysłany: 04-01-2008, 16:38
|
|
|
SlaVkoEg nie sądzę żeby to było coś z głowicą. Silnik by "kulał" itp. Do tego jeszcze świece są wszystkie identycznie wypalone i bez zastrzeżeń.
[ Dodano: 04-01-2008, 16:40 ]
Tylko są Bosha i przerwa pomiędzy elektrodami za duża (od temperatury). Ale nic z tym nie robiłem. Muszę je wymienić, bo ja już przejechałem na nich ok. 20 000 km.
[ Dodano: 29-03-2008, 10:22 ]
Po wymianie świec na NGK problem drgań nie istnieje.
[ Dodano: 09-04-2008, 23:46 ]
Mało tego teraz na wolnych obrotach czuję tylko delikatne "mrowienie". Co się okazało? Patałach-blacharz źle wspawał przednie wzmocnienie (dobry 1 cm za wysoko). Co za tym idzie belka pod silnikiem po dokręceniu była zbyt wysoko uniesiona i poduszka przy chłodnicy była ściśnięta (nie pracowała w naturalnym położeniu). Więc odkręciłem śruby od belki w przednim wzmocnieniu i podłożyłem podkładki. Skręciłem i poduszka jest teraz w takim położeniu w jakim powinna być. Efekt: żadnych drgań.
Cieszę się, że do tego w końcu doszedłem i takim prostym sposobem, i bez kosztów to zrobiłem |
|
|
|
 |
|
|